reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

u nas stwierdzila ze prawdopodobnie skaza bialkowa:( ale nie jest do konca pewna i przez te 3 tyg smarowac mascia i obserwowac!!!! a jak nie to zmiana mleka:(
 
reklama
u nas jeszcze w ekstremlnch warunkach jak juz wszystko sie znudzilo jest jedna niezawdona piosenka "czy tos widzxial dziubdziuba":d
zawsze sie przy tym usmieke i zapomina o wszystkich smutkach:)

albo zakrywam go tetra i bawimy sie w akuku:)
hehehe u nas zawsze działa "krakowiaczek jeden";-)
Hehe- ja;) Pod Sejnami mam dom rodzinny i do tej pory raz w miesiącu jeździłam- najczęściej właśnie przez Olecko jeździmy;)

No tak ale dziewczyny Wy chyba źle interpretujecie łatwy plan- Lidka tez każðdego dnia budzi się inaczej- tzn na razie bo teraz jesteśmy na etapie obserwacji i zasypiania- Marta u Piotrusia wprowadziła łatwy plan od razyu więc ona może mówić o regularności.
U nas ta regularność polega na cyklach dziennych- u Lidki ten cykl trwa książkowo-3 godziny- w tym cyklu mieści się sen, jedzenie i aktywność.
No tak jestes jedna;-):-D:-D kiedys sie umówimy na kawę a Ty przerwę w podrózy sobie zrobisz;-)
Mamo Stacha- podam nasz plan dnia tutaj bo widze że dyskusja na temat języka niemowląt się wywiązała. Nie podaję godzin bo to nie ma sensu, codziennie jest inaczej bo dziecko to nie maszyna- czasem wstaje o 7, czasem o 8. Więc nasz plan dnia:
-wstajemy
-pozwalam jej polezeć w łóżeczku, pogaworzyć, delikatnie wyjmuję z łóżeczka do naszego łóżka, rozmawiam z nią, głaszczę
- jedzonko
-aktywność- zmieniamy pieluszkę, piżamkę na ubranko dzienne, bawimy się na golaska, potem kładę ją do huśtawki i zajmuję się sobą
-jak tylko widzę że zaczyna jej si ę nudzić przekładam ją na kocyk i daję misie, grzechotki, zdejmuję spodenki żeby pobawiła się nóżkami- co jakis czas podchodze, zagadam, zmienię zabawkę- trzeba patrzeć czy bobaskowi się nie nudzi- wtedy np przebiera paluszkami czy wierci się mocno. Jak mam chwilkę to pospaceruję z nia po domu, pokażę co dzieje się za oknem, porozmawiamy z bobasem w lustrze
-gdy tylko widzę piersze oznaki zmęczenia- ziewanie, marudzenie, zabawki wypadają z rączek- odkładamy wszystkie zabawki, daję jej smnoczek żeby się wyciszyła, potem zawijam Lidkę w jej kocyk do spania, idziemy do pokoju z łóżeczkiem, kładę ją na kolanach i delikatnie bujam jak widzę że jest już spokojna i wyciszona odkłądam do łóżeczka
-śpi około 45 minut a potem wszystko od poczatku
Plusy- dziecko zadowolone, ja mam wszystko w domu zrobione a nie wydaje mi się żeby ten plan był sztywny
'Nie dochodzi do zmęczenia więc mała nie płacze, układamy się do snu zanim zacznie się płakanie. Wcześniej była na tyle zmęczona że trzeba ją było nosić, kołysać, śpiewać albo smocvzek był ciagle w ruchu
Aha- w ciągu dnia plan powtarza się co około 3 godz ale od 16 do 20 nie Lidka nie śpi- widać nie potrzebuje bo oznak zmęczenia brak, jest radosna, gaworzy i się śmieje
wczoraj była nasza pierwsza RADOSNA KĄPIEL! Może dla innych toi nic dziwnego ale to nasza druga kąpiel bez płaczu a pierwsza z zadowoleniem na twarzy mojej córeczki
Aha- WYSPAŁĄM SIĘ dzisiaj:D
Widzę Lajtway że rozumiesz język niemowląt;-)
U mnie faktycznie wszystko odbywa się w tych samych godzinach, czasami z przesunięciem półgodzinnym ale żeby do tego dojśc trzeba stopniowo dziecko przyzywaczajać, obserwować i dostosować ten plan do dziecka;-):tak::tak:
U nas wygląda tak:
Ja wstaje o 6, myje sie, ubieram, przed 7 wstaje Antos, wyprawiam go do przedszkola.
Piotrus budzi się około 9
jedzenie, zabawa, na zmianę, na macie, w leżaczku, czasami kilka minut noszenia na rekach, leżenie w kojcu, tak co 15 min ma zmiane miejsca i zabawek żeby sie nie nudził, nawet jak jem sniadanko wsadzam go w leżaczek i obok mnie sobie siedzi, ja mu śpiewam,on razem ze mną;-)
Później około 10-30 -11-00 idziemy na spacer:tak: zasypia automatycznie i spi około 3 godzin.
Jak wracam wcześniej to sobie wykorzystuje te chwile wolnego zanim nie obudzi sie.
Jak sie budzi to znowu jedzonko i zabawa, wsadzam go w chuste, robie obiad, sprzątam.
O 15 przywożą mi Antosia z przedszkola, o 16 na godzinke znowu PIotr zasypia wiec kończe moja robotę;-)
O 19 kąpie Piotra, daje mu jeść, kłade do łóżeczka, włączam karuzelę, nianię i wychodzę bo musze jeszcze Antka do snu przygotować, umyć, poczytać bajkę:-)
I tak około 20-30 mam już spokój i czas dla siebie (niestety tylko dla siebie bo mąż wyjechał:-()

Do tego mam duży dom do ogarnięcia, ogród i daje radę wszystko robić sama:-) wszystko jest do wykonania.
A jak sprzątam to robie to z Piotrusiem, śpiewam mu , tańczę, wygłupiam się, tak samo z gotowaniem, praniem, prasowaniem itp;-) wszytsko można zrobić;-)
 
Dopiero przeczytałam jak długi post mi wyszedł;-)
w każdym razie chciałam dopisać: Laski nie marudzić mi tutaj, że zmęczone jesteście;-) Jesteśmy matkami i musimy dać sobie radę:tak: Kobiety górą:tak: A jak będziecie narzekać to proponuję zamianę z jakąś mamusią co ma więcej niż jedno dziecko;-);-)
 
Dopiero przeczytałam jak długi post mi wyszedł;-)
w każdym razie chciałam dopisać: Laski nie marudzić mi tutaj, że zmęczone jesteście;-) Jesteśmy matkami i musimy dać sobie radę:tak: Kobiety górą:tak: A jak będziecie narzekać to proponuję zamianę z jakąś mamusią co ma więcej niż jedno dziecko;-);-)

He he dobre;-)
Ale jednak pomarudzić troszkę trzeba...ja np na chwilę obecną stwierdzam że bardziej byłam wykończona jak Hania była mala..niż jak mam teraz dwójkę:tak:
Tylko te pierwsze miesiące były tragiczne..a teraz jestem super zadowolona że tak szybko postanowiliśmy mieć drugie!!! Jak tylko dzieci są zrowe..Tomek nie robi sobie przerw w nocy to jest raj!!!
 
ja zaraz jade złożyć pity do skarbowego
Ups, zapomniałam o rozliczeniu :szok: Mam pytanie, jak byłam w ostatnim miesiącu ciąży na zwolnieniu i otrzymałam z ZUS mini-PIT-a to do której rubryki powinnam wpisać tą kwotę? Do dochód/przychód 'inne źródła nie wymienione w pnk. 1-4'?

A ja dzis po kolejnej koszmarnej nocce....
tym razem pobudki byly od 23 i juz nie mialy co godzinnych przerw tylko chwilami po 20 minutach wstawala z placzem.....
toż to ja sie teraz chyba wykoncze
d020.gif
U nas też DNO :-( Prawdopodobnie jak byliśmy wczoraj na szczepieniu jakieś kaszlące dziecko zaraziło Maćka :wściekła/y: Biedaczek ma cały zapchany nosek i w nocy co chwilę się budził i później nie mógł zasnąć :no: Frida szaleje, ale mam wrażenie że nie wyciągam mu wszystkich gilków z nosa :no: Dzwoniłam do pediatry, kazała mu podać Nasivin, ale katarek może potrwać do 2tyg. Mam nadzieję, że w nocy choć troszkę pośpi bo teraz jest starsznie marudny :-(

No z ta skaza niby nie wiadomo ale znajac szczescnie pewnie jest ;(;(;( jakos nie umiem póki co sobie z tym poradzic płakać mi sie chce sorki ze sieje panike... ale jak pediatra mowi skaza to wiecie... alergolog przez tel powiedziala zeby jeszcze nie zmieniac mleka a pedistra zeby zmienic zeby na cale cialo z policzkow nie poszlo to zaczerwienienie i niewiem co robic... kogo sluchac...
wika, ja też radzę iść do innego lekarza... Maćkowi też wyskoczyły w zgięciu łokci i na plecach suche plamki. Pediatra powiedziała nam wczoraj, że to albo grzybiczne albo skaza!!??!! ale ona nie jest pewna i przepisała maść sterydową :wściekła/y: Wczoraj poszliśmy do innego lekarza, który powiedział, że to na pewno nic grzybicznego tylko raczej alergia albo na wodę albo pokarmowa (oboje z mężem jesteśmy alergikami pokarmowymi:-( ) ale że nic nowego nie wprowadzałam do jedzenia więc obstawiam wodę. Wczoraj daliśmy więcej Oilatum do kąpieli no i smarujemy Pimafucortem (ma mało sterydów). Za 3 dni kontrola ;-)

To u nas jest inaczej,tylko ta glowke wciaz przekreca na prawo ale prosto tez trzyma bez wysilku.
Maciek przekręcał główkę w lewą stronę i mimo wszystko pediatra kazała go rehabilitować. Stwierdziła, że to od ułożenia w łożysku ma tendencję do skręcania się w lewą stronę. Robimy 1 bezbolesne ćwiczenie ;-)
 
Jak tak was czytam to popadam w kompleksy mam czasem wrażenie że jestem mało kreatywna, a do tego wiecznie zmęczona nie mam apetytu co pewnie jest jego przyczyną, wszyscy mi mówią "kobieto czy ty nic nie jesz?weź się za siebie" a ja poprostu mam słabe łaknienie i jestem tak zaabsorbowana dzieckiem że brakuje mi czasu dla siebie samej.To smutne :-(
 
Temat kąpieli i przypomniało mi się;-) :tak: to jest świetny wynalazek jak nasze dzieci będą już siedziały w kąpieli, czyli juz całkiem niedługo, koleżanka takie krzesełko do kąpieli miała i była zadowolona, nazywa się to flipper

świetne to krzesełko!!

wiesz co... u mnie wychodzilo tak ze na NAN1 wychodze taniej niz Bebilon...ale po NAN byla glodna co 1h lub 1,5h

Dziwne..zawsze Nan wychodziło drożej z tego, co patrzałam w sklepach...No ale Bebilon Aluś lubi, więc luz :-)

No z ta skaza niby nie wiadomo ale znajac szczescnie pewnie jest ;(;(;( jakos nie umiem póki co sobie z tym poradzic płakać mi sie chce sorki ze sieje panike... ale jak pediatra mowi skaza to wiecie... alergolog przez tel powiedziala zeby jeszcze nie zmieniac mleka a pedistra zeby zmienic zeby na cale cialo z policzkow nie poszlo to zaczerwienienie i niewiem co robic... kogo sluchac...


łzy mi leca jak malemu dziecku... dobrze ze maly zasnal na chwile...

Wikuś spokojnie...posłuchaj swojego serca. Zmień, jak będziesz chciała. Ale skoro pediatra powiedział skaza, to ja bym zmieniła. Ale idź osobiście z małym do alergologa albo dermatologa. Jestesmy z Tobą!

dziewczyny, powiedzcie mi jak wy spędzacie dzień z dzieciakami? w co się z nimi bawicie?
bo mojemu się już wszystko nudzi :no: i nie potrafię go zainteresować :-(

Z Alusiem to różnie - zależy jaki ma humor. Najczęściej lądujemy na łóżku, turlamy się, smiejemy, na macie leży. Ale fakt, że duzo śpi, to i zabaw mniej ;-)
A co was stwierdził

No ale je 4 posiłki mleczne tylko

4? plus zupki deserki itd? Mój Aluś je 5 posiłków. Ale samo mleczko bez dodatków...ja nie wiem, ale mu to wystarcza.

Witam,
Ja po wizycie u ginki. Podejrzewa u mnie jakieś zrośnięcie złe po cesarce :-( 16 kwietnia mam USG i dowiem się więcej. Na razie mam nie dźwigać dziecka. Boję się, bo mogą mnie ciąć ponownie :-( Źle się z tym czuję. Jak na ironię spotkałam dziś lekarza, co mi cc robił.

Co do Alusia, to śpiochał sobie do 7 rano. Trochę mu zasmakowały wczoraj morele, ale może ogółem łyżeczkę zjadł eh. A potem i tak pluł jak zawsze...juz nie wiem, co mu może smakować. Chrupki sobie ciumcia od wczoraj i chociaż wtedy jest zajęty czymś na dłużej :)) Nawet nie umie sobie do buzi ich wsadzić, więc się bawi nimi :-D
 
Dziwne..zawsze Nan wychodziło drożej z tego, co patrzałam w sklepach...No ale Bebilon Aluś lubi, więc luz :-)



4? plus zupki deserki itd? Mój Aluś je 5 posiłków. Ale samo mleczko bez dodatków...ja nie wiem, ale mu to wystarcza.
Tak plus deserek i zupka w sumie 6 posiłków. A co do mleka to nan zwykły kosztuje u mnie 18.99zł za paczkę 600g a Bebilon za 800g 37.99zł
 
reklama
Jak tak was czytam to popadam w kompleksy mam czasem wrażenie że jestem mało kreatywna, a do tego wiecznie zmęczona nie mam apetytu co pewnie jest jego przyczyną, wszyscy mi mówią "kobieto czy ty nic nie jesz?weź się za siebie" a ja poprostu mam słabe łaknienie i jestem tak zaabsorbowana dzieckiem że brakuje mi czasu dla siebie samej.To smutne :-(

Kochana ja mam takie dni, że ubrać się nie mogę do powrotu T z pracy! I noszę tylko małego, albo leżymy...no mam lenia jak nic wtedy. I na zabawy jakoś ochota odchodzi...spokojnie - żadna z nas nie ma tyle energii, żeby codziennie wygladać pięknie, robić zmyślne obiady i swiecić przykładem idealnej matki i żony.
 
Do góry