D
daffodill
Gość
Daffi- u nas kąpiel to domena tatusia- on przygotowuje wodę i chlapie mała, jka rozbieram i yubieram. Kilka razy musiałam sama przygotować wodę- masakra, mało sąsiada nie zalałam;-) Poza tym bardzo mi zależało żeby A. robił coś z córką- coś co byłoby właśnie jego obowiązkiem.
W weekend zdarza mi się też go budzić rano żebym ja mogła odespać- takie 2 dni pospania rano 1, 5 godzinki to dla mnie duża ulga a Lidusia wtedy zazwyczaj bawi się ładnie więc i tatuś się nie męczy zbytnio.
Może ponegocjuj z mężem?Oni czasem sie nie domyślają że potrzebujemy pomocy
ale go nie ma w domu.. jak rano o 7 wychodzi wraca tylko przed 18 na obiad i ijdzie dalej i po 21 wraca z pracy...:-( dlatego caly dzien jestem sama a meza mam tylko w lozku gdy spimy i wszystko.....