D
daffodill
Gość
Juka wstala ma dobry humor i cisnie kupala..moze tym razem sie udalo.... jeszcze poczekam...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Obawiam się Daffio że nie ma czegoś takiego jak wchłaniabnie ani przyjmowanie szczepionkiJeśli chodzi o to czy może być marudna to Lidka po pierwszym szczepieniu pierwszego dnia była spokojniutka a potem przez tydzień miałam cyrk...
no i Agacia usnela ... Infanrix ma w skladzie cos uspokajajacego ze dziecko spi po szczepieniu ... oby na nia to dzialalo i niech wyspi ten najgorszy czas![]()
Wiem o co Ci chodzi- a właściwie tej babeczce ale to nie jest ani przyjmowanie się szczepionki ani wchłanianie- czasem też mam wrażenie że ludzie traktują mnie jak idiotkę mówiąc takie bzdury- żebyśmy zrozumiały. Chodzi o odpowiedź układu immunologicznego- organizm broni się przed szczepionką i tak nabywa odporność. Tylko ten proces kochana trwa bardzo długo a to co widzimy u naszych bobasków to taka pierwsza reakcja organizmu. W każdym bądź razie bądź dzielna i cierpliwa bo jeszcze kilka dni może być nieciekawie- tak jak pisałam u nas nawet temperaturka była podniesiona 5 dni a Lidka była tak marudna że tylko rączki irączki- do tego jakieś wrzaski pozornie bez powodu. Po 5 dniach poszłam do lekarza bo już zaczęłam się bać ale babeczka powiedziała mi ze niestety to może tak długo trwaćmi tak powiedziala babka co julke szczepi... ze kazda szczepionka sie przyjmuje do organizmu stad sa tak przerozne reakcje dzieci!
Wiem o co Ci chodzi- a właściwie tej babeczce ale to nie jest ani przyjmowanie się szczepionki ani wchłanianie- czasem też mam wrażenie że ludzie traktują mnie jak idiotkę mówiąc takie bzdury- żebyśmy zrozumiały. Chodzi o odpowiedź układu immunologicznego- organizm broni się przed szczepionką i tak nabywa odporność. Tylko ten proces kochana trwa bardzo długo a to co widzimy u naszych bobasków to taka pierwsza reakcja organizmu. W każdym bądź razie bądź dzielna i cierpliwa bo jeszcze kilka dni może być nieciekawie- tak jak pisałam u nas nawet temperaturka była podniesiona 5 dni a Lidka była tak marudna że tylko rączki irączki- do tego jakieś wrzaski pozornie bez powodu. Po 5 dniach poszłam do lekarza bo już zaczęłam się bać ale babeczka powiedziała mi ze niestety to może tak długo trwać
Silną masz córunięu nas za 1szym razem trwalo to 1,5godz pozniej juz nie bylo zadnych oznak a dzis poki co bezobjawowo. przespala najgorszy moment.