reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Hej dziś ja pierwsza, ale to dlatego, że martwię się choróbskiem Aleksa i spać nie mogę...:baffled:
Zaczynam pianikować, że do jakieś zapalenie płuc się wykluwa:-:)-:)-:)-(
Tymczasem mój synuś dostał antybiotyk, syropek wykrztuśny i flaszkę mleka a teraz lula:-)
Pauluś, przy kaszelku i zmianach osłuchowych najważniejsze to "opukiwać" plecki, to bardzo uławia odkrztuszanie. Wcześniej podaj ciepłe mleczko i po odbiciu opukaj. Tak jak Karnitynka pisała inhalacje również są bardzo pomocne. No i u nas przy rozpoczynającym się zapaleniu oskrzeli czy płuc cuda czynią bańki. Jest 1 dzień kaszlu gruźlika, a na drugi już prawie bez kaszlu. Nie wiem tylko czy u niemowląt można je stosować, ja Frankowi nigdy nie stawiałam.
Paulus ja kupilam inhalator i do niego sie wlewa strzykawka 3 cm soli fizjologicznej i tym sie inhaluje taka maseczke sie zaklada nie mialam wyjscia bo taki buyl warunek wypuszczenia nas na przepustke ze szpitala no i jak maly bedzie mial korek w nosku to od razu moge w domku zaczac dzialac bez lekow bezinwazyjnie i sa duze szanse ze sie nie bedzie dalej rozwijac tak mi lekarka tlumaczyla na szczescie od tamtego chorobska nic nas nie spotkalo a inhalator mozemy nawet my uzywac jest badzo fajny kosztowal 200 zl troche drogo ale trzeba bylo kupic oby nie byl zbyt czesto uzywany ale jak cos to od razu moge zaczac dzialac.
Kochana, poproszę linka do inhalatora. Ja już od wakacji się przymierzam do zakupu, siostra mi bardzo zachwalała, przy STasiu mi się przyda, bo on jak łapie katar to na 3 tygodnie.

Chorującym mamom życzę zdrówka!
 
reklama
Z tym wzmożonym napięciem mięśniowym to chodzą różne mity. Kiedyś w ogóle się tego nie leczyło i było dobrze. Teraz na topie jest tego leczenie, szczególnie metodą Wojty (to pewnie te ćwiczenia, które Ty robisz ). Ja pokazywalam Lolka i ortpedzie i róznym fizykoterapeutom i zdania były podzielone. Jedni mówili rehabilitacja, inni wystarczy pieluszkę podkłądać i kamić tylko na jednym boku i nosić też na jednej stronie. Podjęłam decyzję, że spróbuje na początek zwyczajnymi sposobami i poprawa jest ogromna. Ale u nas to może było w mniejszym stopniu. (Chocia bylo pare dni kiedy glowe odwracal tylko w 1 strone. Tak wiec nie przejmuj sie, to sie latwo koryguje:)))
No pewnie ilu lekarzy tyle opini :baffled: Maciek nie ma dużego napięcia, ale ja niedoświadczona myślałam, że jak np tak wysoko trzyma główkę jak leży na brzuszku to znaczy, że jest silny... a tu duuupa. Jest napięty :szok:
Mamy wykonywać 1 ćwiczenie uciskowe (nacisk na bioderko i pod sutkiem), które trwa tylko 30sek do max 1min, więc to nie jest uciążliwe. Uśmiałam się z Macola, bo jak rehabilitant z nim ćwiczył to się strasznie darł no i się przeraziłam, że tak będzie... a jak w domku z nim ćwiczyłam to się chłopina rozgadał i ośmiał więc jest nadzieja, że jednak to ćwiczenie nie jest aż tak traumatycznym przeżyciem dla niego :tak:

Antoś tez tak robi ale podkladam mu maskotke zeby nie mogl na ta str jej odwrocic mam nadzieje ze to pomoze. a o co chodzi z tym podkladaniem pieluchy,jak to zrobic normalnie podlozyc czy jest jakis specjalny sposob??
Pielucha tetrowa w rulonik i podkładać pod główkę z tej strony, w którą obkręca główkę ;-) U mnie za bardzo to nie zdawało egzaminu ponieważ Maciek tak kręcił głową, że odsuwał pieluchę :sorry2:
 
No pewnie ilu lekarzy tyle opini :baffled: Maciek nie ma dużego napięcia, ale ja niedoświadczona myślałam, że jak np tak wysoko trzyma główkę jak leży na brzuszku to znaczy, że jest silny... a tu duuupa. Jest napięty :szok:
Mamy wykonywać 1 ćwiczenie uciskowe (nacisk na bioderko i pod sutkiem), które trwa tylko 30sek do max 1min, więc to nie jest uciążliwe. Uśmiałam się z Macola, bo jak rehabilitant z nim ćwiczył to się strasznie darł no i się przeraziłam, że tak będzie... a jak w domku z nim ćwiczyłam to się chłopina rozgadał i ośmiał więc jest nadzieja, że jednak to ćwiczenie nie jest aż tak traumatycznym przeżyciem dla niego :tak:


Pielucha tetrowa w rulonik i podkładać pod główkę z tej strony, w którą obkręca główkę ;-) U mnie za bardzo to nie zdawało egzaminu ponieważ Maciek tak kręcił głową, że odsuwał pieluchę :sorry2:
Ja obkładałam czasem nawet czterema pieluchami ;) Wtedy nie dawał rady odsuwać ;) albo robiłam wałeczek i z drugiej strony i wtedy trzymał na wprost ;)
No te co robisz to są ćwiczenia Wojty (Vojty?), bardzo popularne w dzisiejszych czasach :)Bardzo ponoć pomagają, więc z pewnością wszystko będzie super ;-)
U mnie wszystko zaczęło znikać bez nich, więc nie ćwiczę. Ale u mnie tak do tyłu główki nie odginał, tylko w jedną stronę miał problem. Wręcz przeciwnie bardzo długo uczył się podnoszenia głowy ;-)
 
Witam po przerwie :)
Oj dlugo mnie nie bylo ale moj wyjazd byl udany i bardzo dobrze ze zdecydowalismy sie na ten wypad do Wloch.
Oczywiscie jak tylko zobaczylam Maxa po powrocie to poryczalam sie jak bobr ale juz mi przeszlo :).

Nie nadrabiam bo jest to pewnie niemozliwe. Jedynie album przegladnelam od dechy do dechy . :)

O czym dzis dyskusja?
 
Witam po przerwie :)
Oj dlugo mnie nie bylo ale moj wyjazd byl udany i bardzo dobrze ze zdecydowalismy sie na ten wypad do Wloch.
Oczywiscie jak tylko zobaczylam Maxa po powrocie to poryczalam sie jak bobr ale juz mi przeszlo :).

Nie nadrabiam bo jest to pewnie niemozliwe. Jedynie album przegladnelam od dechy do dechy . :)


O czym dzis dyskusja?
No to świetnie, że się udał wypad :) A targi jak, ciekawe ?;-)
 
Szczerze to sadzilismy ,ze targi beda ciekawsze.
Bylo sporo intresujacych rzeczy (wina, oliwy, trufle itp) ale jeden dzien nam wystarczyl. Dlatego tez kolejny przeznaczylismy na wypad do Wenecji.
 
Witam po przerwie :)
Oj dlugo mnie nie bylo ale moj wyjazd byl udany i bardzo dobrze ze zdecydowalismy sie na ten wypad do Wloch.
Oczywiscie jak tylko zobaczylam Maxa po powrocie to poryczalam sie jak bobr ale juz mi przeszlo :).

Nie nadrabiam bo jest to pewnie niemozliwe. Jedynie album przegladnelam od dechy do dechy . :)

O czym dzis dyskusja?
Gazety, choroba mojego Alusia i pochodne tego, krzywienie główki
 
Szczerze to sadzilismy ,ze targi beda ciekawsze.
Bylo sporo intresujacych rzeczy (wina, oliwy, trufle itp) ale jeden dzien nam wystarczyl. Dlatego tez kolejny przeznaczylismy na wypad do Wenecji.

WOW :-)
szczęściara ;-)

My po wizycie u pediatry - mały przeziębiony i szczepienia nie było;/
Jutro na morfologię z wymazem.
Ma też pleśniawki n języku, zmiana mleczka na Bebilon....jak po 10 dniach przeziębienie i katar nie ustąpią, to inhalacja.
Miało jakieś dziecko inhalację u nas?
 
reklama
WOW :-)
szczęściara ;-)

My po wizycie u pediatry - mały przeziębiony i szczepienia nie było;/
Jutro na morfologię z wymazem.
Ma też pleśniawki n języku, zmiana mleczka na Bebilon....jak po 10 dniach przeziębienie i katar nie ustąpią, to inhalacja.
Miało jakieś dziecko inhalację u nas?

Mały karnitynki miał
 
Do góry