Hej!
My dziś po drugim szczepieniu, był cały komplet i Infanrix Hexa , Prevenar i Rotarix
Oczywiście Lolek zrobił potworną histerię, takie to delikatne to moje dziecię, żadna dziewczynka nie zapłakała a on wył... aż lekarze z gabinetów wychodzili !
Mój mały beksiulek ;D
No i dziś w ramach testowania różnych lekarzy poszlismy do innej pediatry, i ta to była nawiedzona! Wg wszystko trzeba sterylizować, wanienkę (wannę) szorować godzine roznymi srodkami, zeby przypadkiem dziecko z zarazkami nie miało kontaktu, hehehe, ale się z niej obśmialiśmy jak wyszliśmy
Będzie trzeba testować następną. Oczywiście co powiedziała na suchą skórę Lolka ? "To zapewne alergia na pokarm mamy" hehe, olałam to ciepłym moczem. Jak jej się zapytałam co poleca do nawilżania, to powiedziała, że przejść na dietę
ha, potem jej wytłumaczyłam, że nic nowego nie wprowadzałam, to wtedy przeskoczyła, że to pewnie alergia konraktowa itd itp, nawiedzona !
Jak zwykle lekarze nie mają innej śpiewki na problemy skórne
Na koniec mi powiedziała, że nie pomoże mi skoro ja uważam, że to nie alergia i tak żeśmy się dogadały. Dopiero jak zasugerowałam, żeby przepisała maść robioną to zaskoczyła i grzecznie wypisała receptę ;D
Waga 6800, wzrostu nie mierzyła (bo kolejna która powiedziała "a po co ?"); w głowie i klacie po 44 cm, okolice 80 centyla wszystko, więc cacy
Najgorsze jest to, że powiedziała, żeby nie chodzić jeszcze na basen (!!!) i poczekać aż będzie po 3 szczepieniu ;/ Nie wiem co o tym myśleć, w sumie mam ochotę ją olać i tak Lolka zapisać, ale jeszcze się skonsultuję z innym lekarzem. Tak jak napisałam wcześniej ona była strasznie nawiedzona