reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

strasznie dziecinne zachowanie...zazdrosny jest i chce Ci pokazać,że on tu jest ''kogutem'' najważniejszym w stadzie..nie dziwie się,że zaczęłaś się zastanawiać nad ślubem..może poczekajcie trochę aż będziesz pewna w którą stronę chcesz iść bo tu nie chodzi o to by patrzeć na siebie ale by patrzeć w tym samym kierunku......Tak sobie myślę,że Twój Bartek to chyba jescze młodziutki chłopiec jest....moja rada poczekać...nieważne koszty odwołania ślubu..potem są większe koszty rozstania gdyby nie wyszło..warto poczekać.Mnie nikt tak kiedyś nie poradził i skończyło się wielkimi porażkami,że o kosztach nie wspomne.....

Bardzo mądre i prawdziwe!
 
reklama
Dafi Ty to kolejna jesteś za dobra, i za pracowita! Zagonić faceta trochę do roboty! Już Ci to kiedyś pisałam, że faceta jest łatwo rozpieścić, a potem musisz się z nim męczyć przez 30 lat hehehe :D

Ja to miałam sporo partnerów wcześniej, a mój mąż całą masę partnerek ;) Ale On zawsze mówi, że żadna nie była nawet w połowie tak fajna jak ja (zdjęcia mówią coś innego ;P a z jedną to już miał 3 razy datę ślubu wyznaczoną ;P ) Byliśmy nawet na ślubie mojej poprzedniczki i czasem nas odwiedza z synkiem (teraz już jest po rozwodzie). Ja jakoś nie mam problemów z zaakceptowaniem tego, ale my z mężem mamy bardzo dojrzały i przemyślany związek :) Przede wszystkim wzajemny szacunek! Szacunek do pracy tej drugiej osoby, do Jej życia i poglądów, no i na dodatek namiętność ;) U mnie mieszanka wspaniała !
Ale byłam w wielu toksycznych związkach i wiem jak facet może sobie okręcić zakochaną kobietę wokół palca! Dlatego zawsze powtarzam : ZNAJCIE SWOJĄ WARTOŚĆ KOBIETY ! :)

mialam wpojone zawsze ze kobieta siedzi w domu to w pelni zajmuje sie domem i dziecmi.... a maz zarabia by bylo za co zyc... tylko ze u nas ciut inaczej... rozumeim starania meza w pracy ale 1600zl za to co robi to naprawde za malo moglby sie wyklocic a jesli by to nie poskutkowalo to na boku szukac innej pracy.. juz go gonie wo wojska tyle czasu i nic... nawet pogodzilam sie ze sluzbami ze na noc czasem nie byloby go w domu ale zawsze mielisbysmy lzej..a tak ja marwtie sie o kase i dbam o dom heheheh ale czego sie nie zrobi dla osoby ktora sie kocha.
 
mialam wpojone zawsze ze kobieta siedzi w domu to w pelni zajmuje sie domem i dziecmi.... a maz zarabia by bylo za co zyc... tylko ze u nas ciut inaczej... rozumeim starania meza w pracy ale 1600zl za to co robi to naprawde za malo moglby sie wyklocic a jesli by to nie poskutkowalo to na boku szukac innej pracy.. juz go gonie wo wojska tyle czasu i nic... nawet pogodzilam sie ze sluzbami ze na noc czasem nie byloby go w domu ale zawsze mielisbysmy lzej..a tak ja marwtie sie o kase i dbam o dom heheheh ale czego sie nie zrobi dla osoby ktora sie kocha.

Kurcze, ale nawet jak facet pracuje, to wieczorem pomóc to nie powinien być dla niego problem! U nas tez ja niby jestem od domowych spraw a mąż od pieniędzy, ale zawsze chętnie mi pomaga, baa, wręcz to on zawsze gotuje i sprząta, ja tylko wokół dziecka się krzątam. On zdaje sobie sprawę z tego, że praca w domu to bardzo ciężka praca, więc pomaga i wyręcza mnie w czym może, żebym mogła mieć też czas dla siebie. Ja nie mówię, że każdy ma tak robić, ale choć trochę pomóc to powinien każdy partner.
 
Witam się weekendowo, moje dziecię przysnęło a mąż wyemigrował więc mam dostęp do netu. Od wczoraj podaję maluchowi kleik ryżowy na mleku początkowym czy któraś z was podaje bo nie wiem jak z proporcją według przepisu wyszedl rzadki bardzo. Na 120ml 4 miarki ale fakt jest że mały obudził się tylko raz w nocy więc spoko.
 
Kurcze, ale nawet jak facet pracuje, to wieczorem pomóc to nie powinien być dla niego problem! U nas tez ja niby jestem od domowych spraw a mąż od pieniędzy, ale zawsze chętnie mi pomaga, baa, wręcz to on zawsze gotuje i sprząta, ja tylko wokół dziecka się krzątam. On zdaje sobie sprawę z tego, że praca w domu to bardzo ciężka praca, więc pomaga i wyręcza mnie w czym może, żebym mogła mieć też czas dla siebie. Ja nie mówię, że każdy ma tak robić, ale choć trochę pomóc to powinien każdy partner.

wiesz tylko moj robi wszystko na odwrot i jak mam sie wsciekac i po nim poprawiac to chyba lepiej jak sama to zrobie.. wsytarczy mi ze rano o 6czy7 wstanie i nakarmi Julke:-) nie jestem wymagajaca:):):):)
 
Kurka a ja nie widziałam foty:((((((((((((((((( Niech mi ktoś da namiar:)

Nie wiem czy chodzilo Ci o fote desmond czy moja ale Twoj post zmobilizowal mnie zeby w koncu na zamkniety wrzucic swoje dane :happy2: Wiec wlasnie wrzucilam i moj profil na NK mozna znalezc po imieniu i nazwisku :tak:

Wczoraj przeżyłam chwile grozy, dosłownie , mały wytrącił mi kapsułkę po witaminie D :-(jak mu podawałam, wpadła mu do buzi ale Bogu dzięki przylepiła się do języka i nie połknął :-( Boziu jak płakał a ja razem z Nim , a trzęsłam się jeszcze na długo potem :( czuję się jak wyrodna matka :(
Od dziś na łyżeczce będę podawać witaminy, nie chcę losu kusić bo mi się normalnie na samą myśl ręce trzęsą :(

Brrrr... :szok: Spanikowalabym. Jakby polknal to maly problem cale szczescie ze sie nie zakrztusil!

dobra zjadlam sniadanie i teraz musze zajac sie moim dzieckiem :) bo narazie oglada myszke miki w TV :) jak by mnie nakryl maz albo tesciowa to w ciaprok bym dostala :)

no i dzis mam gosci wiec sprzatanie w ekspresie mnie czeka

Takie w ekspresie jest najbardziej owocne. W dwie godziny mozna sprzatnac caly dom na blysk :tak:

Hehe, mi się przewijak zsunął z oparcia łóżeczka na łóżeczko razem z dzieckiem, hihihi , dwukrotnie! :D Pierwszy raz jak mały miał tydzień, a drugi raz parę dni temu :D Co śmieszniejsze mały nawet się na nim nie przesunął tylko tak leżał przechylony głową w dół, ja krzyknęłam przerażona i tak sie biedactwo przestraszyło mojego krzyku, że płakało przez 10 minut ;-)))) Mój mąż powiedział, że robie "crash testy" dziecka ;P

Mojej mamie mój brat w wieku miesiąca wypadł z wózka ;) Teraz się śmiejemy, że przez to taki pokręcony jest :D

Wszystko dobre, co się dobrze kończy!

Crash Test :-D A moj synek juz kilka razy (miedzy innymi dzisiaj) walnal z czolka w moja wystajaca kosc. Jak go trzymam na rekach a on jest glodny i "dziecioli" mnie to zdzarza mu sie trafic idealnie w taka pozioma kosc na ramieniu (z anatomii nie jestem dobra i nie wiem jak sie ta kosc nazywa ;-)). Ta kosc nie powinna tak chyba normalnie odstawac a ja mam mala wade postawy i jest. I jest wtedy taaaaaaaaaaki placz!

I jeszcze chcialam sie pochwalic ze dzis udalo nam sie nagrac "rozmowe" moja z synkiem :-) Musze sie nauczyc wrzucac filmiki bo koniecznie chce Wam pokazac :tak:
 
Nie wiem czy chodzilo Ci o fote desmond czy moja ale Twoj post zmobilizowal mnie zeby w koncu na zamkniety wrzucic swoje dane :happy2: Wiec wlasnie wrzucilam i moj profil na NK mozna znalezc po imieniu i nazwisku :tak:

emira:) poszłam w Twoje ślady:) też na privie dałam swoje dane a do Ciebie wysłałam zaproszenie na NK :) Ja zapraszam na NK która z Was ma ochotę zostać moim 'klasowym znajomym':):):):)
 
Crash Test :-D A moj synek juz kilka razy (miedzy innymi dzisiaj) walnal z czolka w moja wystajaca kosc. Jak go trzymam na rekach a on jest glodny i "dziecioli" mnie to zdzarza mu sie trafic idealnie w taka pozioma kosc na ramieniu (z anatomii nie jestem dobra i nie wiem jak sie ta kosc nazywa ;-)). Ta kosc nie powinna tak chyba normalnie odstawac a ja mam mala wade postawy i jest. I jest wtedy taaaaaaaaaaki placz!

I jeszcze chcialam sie pochwalic ze dzis udalo nam sie nagrac "rozmowe" moja z synkiem :-) Musze sie nauczyc wrzucac filmiki bo koniecznie chce Wam pokazac :tak:

My to jak tak walnie o np nasz łuk briowy to mówimy "babuch z byńki" i się strasznie smiejemy ;D Choć czasem też jest ryk :D
A co do filmów to założ sobie konto na youtube, dorzuć tam filmik i wklej linka tutaj, z automatu zrobi się okienko z filmikiem ! :D
 
reklama
U Nas to samo :)) nie obcowaliśmy z innymi więc sprawa jest prosta :)) jeszcze pamiętam czasy jak mężna całować uczyłam heheh

fajne sa takie wspomnienia ... a ten pierwszy raz .. ech do dzis lubie nalesniki :)

goscie byli chwile i juz pojechali :) tak to jest jak trzeba dzieciaczka kapac :) ja teraz mala daje na warsztat /przewijak/ i moze uda nam sie wycisnac jakies kupsko /znowu mamy problemy .../
 
Do góry