reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Taki miałam zalatany dzień, że dopiero przed chwilą zjadłam swój pierwszy posiłek... Ale żołądek to mi się chyba do kręgosłupa przykleił... :sorry2:

Mamo_Stacha, pytałaś o catering. Catering załatwiony. Trochę nas zaskoczyła ceną (ok. 72 zł od osoby), ale wiem, że to porządna firma i warto wydać te pieniądze. A cena obejmuje ciepłą przystawkę (śledź po litewsku), obiad (krem z papryki z groszkiem ptysiowym, dwa rodzaje mięs - rolada z kurczaka nadziewana brzoskwiniami i porem i schab nadziewany grzybami i boczkiem, ziemniaczki, trzy rodzaje surówek), drugi ciepły posiłek (szaszłyki), trzy sałatki (jarzynowa, z kurczakiem, tuńczykiem), trzy rodzaje ciast + kruche ciasteczka. No i ich naczynia, sztućce, szkło i oczywiście obsługa.
Muszę zadzwonić do znajomych i zamówić dla siebie i rodziców swojskie wyroby (akurat na święta i na zimną tacę na chrzciny:tak:), zamówić tort i zadbać o napoje.
I teraz mam pytanie do mam, które już chrzciły: ile dawałyście w kopercie na chrzest?
 
reklama
Muszę zadzwonić do znajomych i zamówić dla siebie i rodziców swojskie wyroby (akurat na święta i na zimną tacę na chrzciny:tak:), zamówić tort i zadbać o napoje.
I teraz mam pytanie do mam, które już chrzciły: ile dawałyście w kopercie na chrzest?

Ja co prawda nie chrzciłam jeszcze, ale daliśmy już 400 zł w kopercie jak umawialiśmy datę w kościele.
 
ja z moja panna tez sobie dzis rady nie moglam dac...murudzila i plakala jak jeszcze nigdy!"!!!! wzielam ja wiec na spacer-zeby sie przespala.... a ja mam dola,. no masakra mnie jakas bierze.......w lustrze na siebie patrzec nie moge i jeszcze jakiegos dziwnego smsa dostalam,,,z ostrzezeniem ze kolo mojego meza sie jakas pindzia kreci....... a wczoraj wieczorem pzeczytalam smsa jakiego napisal do kolegi-na moj temat,,,,,,,,,,, i za mily to on nie byl.............:(

Trzeba byo go palnac w łeb:tak:jak mozna z kolega o takich reczach pisac:wściekła/y:tym bardziej o zonie.

Cześć laseczki ale tu dziś ciążowo!!! a ja bylam u gina: wsio sie fajnie zagoilo, laktacja sie konczy wiec przepisal mi juz tabsy(mam zaczac brac jak skoncze definitywnie karmic) no i juz nie mam wyjscia moj M mnie chyba dzis przycisnie:-D bo nie seksilismy sie bo ja sie balam i mowilam ze po wizycie u gina:no: normalnie bania-boje sie bardziej niz jak bylam dziewica:szok::szok::szok:

Teraz inny temat powiedzcie mi jakich uzywacie witamin dla dziecka bo ja dawalam cebion multi-ale moja mala nrmalnie szlala:brzuszek bolal codziennie,plakala przez sen i ogolie marudna byla. Odstawilam je na tydz i spokoj teraz zaczelam podawac inne i zobacze....

Ja daje Cebion multi:tak:dwie kropelki raz dziennie:tak:tylko ze ja nie poadaje witaminy D,podaje tylko K i cebion.W pierwszej ciazy tez podawalam:tak:tak nam zalecila pediatra:tak:

Witam wszystkie grudnióweczki :-)
Chciałabym do Was dołączyć. Co prawda termin miałam na styczeń 2010, ale 12 grudnia urodziła się moja córeczka - Ania. Tak więc zostałam grudniową mamą z 36 tyg ciąży ;-). Mała ważyła 3170 i mierzyła 56cm. Ponadto jestem mamą dzieci rok po roku. Między moimi córami, jest ciut ponad 11 miesięcy różnicy wiekowej :-). Starsza córa Julka urodziła się w styczniu 2009 z wagą 4400 i 62 cm. Tak więc mam dwie kochane córeczki z jednego rocznika ;-)
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona ;-)

Witam:-)ja tez z terminu styczniuweczka:-)ale urodzilam w grudniu:tak:nawet pisalam kiedys na styczniowkach ale od samego poczatku obstawialam ze urodze w grudniu:tak:
Za decyzje o drugim dziecku z taka roznica wieku podziwiam:tak:;-)

nie?????? no to jestes pierwsza ktora mi to mowi.... bo zeby dziecko w ciagu 2 tyg przybralo 800g to chyba jest cos nie tak..... ja uwazam ze to bardzo zleeeeeee

Wcale nie wazy jakos duzo:no:moj Patryk tez mniej wiecej tyle wazy:tak:a pamietaj ze wy jestescie na butli:tak:no ale ilosci wypijanego mleczka troche sa duze u was:sorry2:

ja z tego smsa dowiedzialam sie ze nie jestem juz taka jak kiedys a dokladnie chodzilo o wyglad........ ze zanim sie na dziecko zdecyduja niech sie zastanowia,,, bo wygladam juz inaczej malo mam dla niego czasu, chodze przybita no i troche salcesonik ze mnie ze musze AZ O ROZMIAR wieksze ciuchy kupowac ( waze jakies 60 kg przy 164 przed ciaza 55-56)...........no i .... bo ja nie robi nic tylko nad dzieckiem siedze ......... nosz... to niech mi pomoze,,,,a pojde do fryzjera, kosmetyczki i wogole........

Nie no ja nie wiem ale czy niektorzy faceci zenia sie dla urody:confused::wściekła/y:przeciez wnetrze jest najwazniejsze,pozatym dalas mu najwsanialszy dar jaki moglas dac a on ie potrafi zrozumiec ze czasami jest cos za cos (chodzi to o przytycie):wściekła/y:kuzwa kopnij go w krocze:-D:tak:

Dzięki za miłe przyjęcie :-)
Padło pytanie czy się nie bałam dzieci z tak małą różnicą wieku. Trochę się bałam, ale razem z mężem bardzo chcieliśmy mieć dzieci z małą różnicą wieku. Gdy urodziła się starsza - Julka - zakochałam się w niej po uszy. Była bezproblemowa. Żadnych kolek, płaczu. Było kolorowo. Tylko nie wzięłam pod uwagę tego, że z drugim może być ciężej ;-). No i tak też się stało, z Anią mamy trochę problemów, kolki, nieprzespane, przepłakane noce, ale jest już dużo lepiej na początku. Najważniejsza jest organizacja. Oczywiście są dni, że mam wszystkiego dość, ale daję radę :-). Starsza córa uwielbia Anię, ciągle się do niej przytula, całuje. To wspaniały widok, który dodaje motywacji ;-).

Tak widok jest przecudowny:tak:moja corka tez bardzo kocha braciszka:tak:az momentami mam wrazenie ze go udusi:-D
 
a jakiej przegladarki uzywasz?? bo potrzebuje to do zgloszenia
Mea, wstyd się przyznać, ale ja ciągle używam Explorera :-(
witam
u nas mała zarazila mnie i M a u niej wcale nie lepiej
daje jej clemastinum taki lek na niezyt noska i jest ta podsypiajaca
wczoraj spała w dzien prawie 4 h co u niej zadkosc
mam nadziej ze jej na oskrzela nie zejdzie
wczoraj pluła lekami dalej niz widziała a dawalam jej łyzeczka
dzis daje strzykawka w bardzo młaych ilosciach i pieknie łyka


co do krocza po SN to jakis tydzien temu bolało mnie jakbym dopiero co urodziła
ale wydaje mi sie ze jest to zalezne od fazy cyklu w jakim sie kobieta znajduje
bo akurat był to dni płodne a wtedy wszystko tam jest lepiej ukrwione
Clemastinum na katarek? No chyba, że alergiczny, bo to generalnie lek na sprawy związane z alergią. Moja pediatra mówi, że to przeżytek i zamiast proponuje Claritine. Jak się mylę to mnie poprawcie, bo może mam błędną wiedzę.
Krocze, które miałam nacinane przy Stasiu w tej chwili jest dla mnie całkowicie nieodczuwalne, ani blizna ani mnie nie ciągnie nic. Za to blizna po cc daje mi o sobie ciągle znać nieprzyjemnie.
Witam wszystkie grudnióweczki :-)
Chciałabym do Was dołączyć. Co prawda termin miałam na styczeń 2010, ale 12 grudnia urodziła się moja córeczka - Ania. Tak więc zostałam grudniową mamą z 36 tyg ciąży ;-). Mała ważyła 3170 i mierzyła 56cm. Ponadto jestem mamą dzieci rok po roku. Między moimi córami, jest ciut ponad 11 miesięcy różnicy wiekowej :-). Starsza córa Julka urodziła się w styczniu 2009 z wagą 4400 i 62 cm. Tak więc mam dwie kochane córeczki z jednego rocznika ;-)
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona ;-)
Witamy serdecznie :-) Napisz coś więcej o sobie.
Mam też pytanko na temat o którym dziś gorąco dyskutowałyśmy, czy nie miałaś problemów w drugiej ciąży, czy pierwszy poród był siłami natury, co mówił twój ginekolog o tak szybkim ponownym zaciążeniu?
ja z tego smsa dowiedzialam sie ze nie jestem juz taka jak kiedys a dokladnie chodzilo o wyglad........ ze zanim sie na dziecko zdecyduja niech sie zastanowia,,, bo wygladam juz inaczej malo mam dla niego czasu, chodze przybita no i troche salcesonik ze mnie ze musze AZ O ROZMIAR wieksze ciuchy kupowac ( waze jakies 60 kg przy 164 przed ciaza 55-56)...........no i .... bo ja nie robi nic tylko nad dzieckiem siedze ......... nosz... to niech mi pomoze,,,,a pojde do fryzjera, kosmetyczki i wogole........
Mataka, powiedz mu, że przeczytałaś smsa. Wyjaśnij, że po ciąży organizm tak szybko nie wraca do stanu sprzed, żeby ci pomógł przy dziecku abyś mogła wypocząć, poćwiczyć, tak jak pisałaś pójść do fryzjera i kosmetyczki, po prostu zadbać o siebie. Przy lepszym samopoczuciu będziesz lepiej wyglądać i wtedy i jemu będziesz się podobała. Kompromis i wspieranie się to podstawa.

Widzę, że Karnitynka zniknęła, więc pewnie jej Tomek szczęśliwie wrócił do domu :-) Ale mają teraz fajnie :-)

Ja miałam znowu ciężki dzień. Problemy z lokatorami nie dają mi spokoju, postępowanie brata w tej sprawie dobija mnie dodatkowo. Miałam też gości pół dnia. Jutro miałam jechać i wyjaśniać sprawę z lokatorką, ale popadłam w dołek i mi się nie chce, jestem zrezygnowana a nastawienie powinnam mieć raczej bojowe. Franek ma jutro szczepienie więc może się tym wykręcę. Zresztą nie wiem jak zareaguje, część z was pisała, że przy drugiej dawce dzieciaczki gorzej przechodziły niż przy pierwszej. Zgadza się?
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam, wreszcie mam czas ,żeby posiedzieć wieczorkiem przy kompie, pewnie nie nadrobię w czytaniu...
u nas panują choroby, dzieciaki jakiegoś wirusa złapały. ja i mąż również, Maja na szczęście tylko katar ma i mam nadzieję ,że nic więcej z tego nie będzie
 
Do góry