reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

o kurcze... moze pogadaj z nim o tym...ja tez sie wscieklam jak maz napisal o mnie koledze nieprawde.. co do uczucia gdy patrzysz w lustro mam to samo.. kompletnie nie czuje sie atrakcyjna.. mam wrazenie ze ludzie sie na mnie gapia ze jam wielki tluscioch jestem......

Ech, chyba żadna z nas po ciąży nie czuje się w pełni atrakcyjna. Ale w tym rola faceta, żeby nasze ego podbudował. A jak tego nie robi to dupa nie facet ;P
Mam wrażenie, że jesteście zbyt wyrozumiałe dla swoich facetów ;)
 
reklama
Cześć laseczki ale tu dziś ciążowo!!! a ja bylam u gina: wsio sie fajnie zagoilo, laktacja sie konczy wiec przepisal mi juz tabsy(mam zaczac brac jak skoncze definitywnie karmic) no i juz nie mam wyjscia moj M mnie chyba dzis przycisnie:-D bo nie seksilismy sie bo ja sie balam i mowilam ze po wizycie u gina:no: normalnie bania-boje sie bardziej niz jak bylam dziewica:szok::szok::szok:

Teraz inny temat powiedzcie mi jakich uzywacie witamin dla dziecka bo ja dawalam cebion multi-ale moja mala nrmalnie szlala:brzuszek bolal codziennie,plakala przez sen i ogolie marudna byla. Odstawilam je na tydz i spokoj teraz zaczelam podawac inne i zobacze....

ja tez podawałam cebion ale tylko wtedy gdy julka miala katarek.....i byla przeziebiona... a teraz podajemy tylko d3 i to co drugi dzien.. kazali nam odstawic bo w mleku jest witamina ale jakos nie daje mi to spokoju i co drugi dzien sama od siebie podaje....
 
ja z tego smsa dowiedzialam sie ze nie jestem juz taka jak kiedys a dokladnie chodzilo o wyglad........ ze zanim sie na dziecko zdecyduja niech sie zastanowia,,, bo wygladam juz inaczej malo mam dla niego czasu, chodze przybita no i troche salcesonik ze mnie ze musze AZ O ROZMIAR wieksze ciuchy kupowac ( waze jakies 60 kg przy 164 przed ciaza 55-56)...........no i .... bo ja nie robi nic tylko nad dzieckiem siedze ......... nosz... to niech mi pomoze,,,,a pojde do fryzjera, kosmetyczki i wogole........
 
ja z tego smsa dowiedzialam sie ze nie jestem juz taka jak kiedys a dokladnie chodzilo o wyglad........ ze zanim sie na dziecko zdecyduja niech sie zastanowia,,, bo wygladam juz inaczej malo mam dla niego czasu, chodze przybita no i troche salcesonik ze mnie ze musze AZ O ROZMIAR wieksze ciuchy kupowac ( waze jakies 60 kg przy 164 przed ciaza 55-56)...........no i .... bo ja nie robi nic tylko nad dzieckiem siedze ......... nosz... to niech mi pomoze,,,,a pojde do fryzjera, kosmetyczki i wogole........

Normalnie nic tylko go przez kolano przełożyć i lanie dać. Widać za dobrze z Tobą ma!
 
ja z moja panna tez sobie dzis rady nie moglam dac...murudzila i plakala jak jeszcze nigdy!"!!!! wzielam ja wiec na spacer-zeby sie przespala.... a ja mam dola,. no masakra mnie jakas bierze.......w lustrze na siebie patrzec nie moge i jeszcze jakiegos dziwnego smsa dostalam,,,z ostrzezeniem ze kolo mojego meza sie jakas pindzia kreci....... a wczoraj wieczorem pzeczytalam smsa jakiego napisal do kolegi-na moj temat,,,,,,,,,,, i za mily to on nie byl.............:(
czasami są takie dni ja też nie mogę się przekonac do swoich ...krągłosci...no i mąz tez mnie dzis denerwuje przyszedł z pracy i steka jak go plecy bola a mnie to sie nikt nie pyta o ból pleców a Alanek w foteliku wózek i cała reszta to nie mały ciężar
ale trzymaj się kochana jutro nowy dzień oby pogodniejszy
 
Ech, chyba żadna z nas po ciąży nie czuje się w pełni atrakcyjna. Ale w tym rola faceta, żeby nasze ego podbudował. A jak tego nie robi to dupa nie facet ;P
Mam wrażenie, że jesteście zbyt wyrozumiałe dla swoich facetów ;)
mój maz pod tym względęm cudowny on nawet woli moja bardziej puszystą wersje ale co z tego jak ja sama ze soba sie żle czuję
 
ja z tego smsa dowiedzialam sie ze nie jestem juz taka jak kiedys a dokladnie chodzilo o wyglad........ ze zanim sie na dziecko zdecyduja niech sie zastanowia,,, bo wygladam juz inaczej malo mam dla niego czasu, chodze przybita no i troche salcesonik ze mnie ze musze AZ O ROZMIAR wieksze ciuchy kupowac ( waze jakies 60 kg przy 164 przed ciaza 55-56)...........no i .... bo ja nie robi nic tylko nad dzieckiem siedze ......... nosz... to niech mi pomoze,,,,a pojde do fryzjera, kosmetyczki i wogole........
Ja uważam że na takie problemy najlepsza jest szczera rozmowa nie ma co zwleka bo bedzie coraz gorzej i obópolne pretensje będą narastac
my z mężem tez nie mogliśmy sie na początku zgrac on spedzał wieczory przed tv a ja kładlam sie z małym spac i ryczałam do poduszki
ale pogadaliśmy i jest lepiej i tobie tez polecam i trzymam kciuki bedzie dobrze
 
Witam wszystkie grudnióweczki :-)
Chciałabym do Was dołączyć. Co prawda termin miałam na styczeń 2010, ale 12 grudnia urodziła się moja córeczka - Ania. Tak więc zostałam grudniową mamą z 36 tyg ciąży ;-). Mała ważyła 3170 i mierzyła 56cm. Ponadto jestem mamą dzieci rok po roku. Między moimi córami, jest ciut ponad 11 miesięcy różnicy wiekowej :-). Starsza córa Julka urodziła się w styczniu 2009 z wagą 4400 i 62 cm. Tak więc mam dwie kochane córeczki z jednego rocznika ;-)
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona ;-)

witaj z nami. :tak:
 
reklama
Dzięki za miłe przyjęcie :-)
Padło pytanie czy się nie bałam dzieci z tak małą różnicą wieku. Trochę się bałam, ale razem z mężem bardzo chcieliśmy mieć dzieci z małą różnicą wieku. Gdy urodziła się starsza - Julka - zakochałam się w niej po uszy. Była bezproblemowa. Żadnych kolek, płaczu. Było kolorowo. Tylko nie wzięłam pod uwagę tego, że z drugim może być ciężej ;-). No i tak też się stało, z Anią mamy trochę problemów, kolki, nieprzespane, przepłakane noce, ale jest już dużo lepiej na początku. Najważniejsza jest organizacja. Oczywiście są dni, że mam wszystkiego dość, ale daję radę :-). Starsza córa uwielbia Anię, ciągle się do niej przytula, całuje. To wspaniały widok, który dodaje motywacji ;-).
 
Do góry