reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Hej mamuśki:)
A się naczytałam...Jesli chodzi o te plamienia to słysząłam, że wystepują one dosć często na poczatku ciąży, wiec być moze wszystko jest ok, no ale...lepiej się o tym upewnić...Mi pojawiła się tylko mała kropka po wizycie u gina, a tak to (odpukać...)cisza, ale za to mam bóle brzucha od samego początku ciaży, które czasem są bardzo silne....Jednak usg wyszło niby ok i lekarz stwierdził, że "ciaza to nie choroba" (o czym juz chyba tu pisałam...) i że muszę przecierpieć bóle, mdłosci, częste sikanie itd....Jak byłam u niego 5 dni temu, bedac z moich obliczeń w 6tyg. i 3 dniu ciaży (pierwszy dzień ostatniego okresu to 04 marzec), on stwierdził, ze jestem w 5 tyg. ciaży i w ogóle zdziwiony był czemu mi tak zależy zeby wiedzieć który to tydzień ciąży....Dlatego dziwwczyny macie racje-lekarz nierówny lekarzowi i jezeli chce się godnie i z radoscia przejsc ciąże to trzeba isc prywatnie....Po tamtej wizycie przepłakałam cały dzień (burza hormonów na pewno mi w tym pomogła...)...
Od paru dni pojawiły sie mdłosci (na razie bez wymiotów....-na razie, ale czuje ze dużo mi nie brakuje) i taki ścisk w żoładku, do tego brak apetytu, no ale przecież muszę karmić moją fasolkę wiec jem...i jak zjem to faktycznie mdłości jakby chwilowo ustepują...:)
Jeśli chodzi o zawroty głowy to miałam tak nieziemskie ze przez parenascie dni nie wiedziałam cosie ze mna dzieje-jeden wielki nieustajacy samolot...Na szczescie jakiś tydzień temu odleciał:)
Niebawem ide do normalnego (mam nadzieje) ginekologa (prywatnie już...) i licze na to, że zaczne cieszyć się z przebiegu mojej ciąży i że bede pewna ze wszystko jest oki:)
Buziaki dla Was i mam nadzieje, ze u tych mamusiów, u których pojawiły się jakies niecieszące je objawy szybko miną i bedzie dobrze:)
 
reklama
Kurcze, Kobitki tak Was czytam i zal mi Was...trzymam kciuki zeby szybko Wam minelo a fasolki zdrowo rosly!!!! :tak::tak:... ja wierze, ze te nieprzyjemne objawy juz za mna...apetyt mi wraca- oczywiscie nie na wszystko :-) ale to czego nie moge przelknac ( mieso i wszelkie wedliny) omijam szerokim lukiem i jest ok :-) Wciagam po prostu tony owocow i warzyw, duzo pije i czuje ze energia mnie rozpiera. :-D:-D:-D
Juz nawet w pracy szef pyta co ja taka tryskajaca optymizmem jestem :laugh2: oj... zeby on wiedzial co mi tych skrzydel dodaje...:-p
Wlasnie na lunchu skoczylam na ryneczek i zaopatrzylam sie w kolejne owocki- truskawki, winogrona, jabluszka ....mmmmm
Mam ochote na nalesniki z truskawkami i twarozkiem :tak::tak::tak:
hehe moze kogos zaraze apetytem :-)
Zrobie je na kolacje... na obiadek niestety nie dam rady bo siedze do 18 w pracy i to juz od 8 rano. No powiedzcie same, ze dziwna jest ta moja energia... Wczoraj po pracy poszlismy na rowery, potem kolacja, prasowanie, podlewanie kwiatkow w ogrodku, posprzatalam w kuchni, wzielam prysznic i w sumie to zmusialam sie zeby pojsc do wyrka... Jakas dziwna ta moja ciaza :-p:-p ale niech to trwa!!
 
Hej mamuśki:)
A się naczytałam...Jesli chodzi o te plamienia to słysząłam, że wystepują one dosć często na poczatku ciąży, wiec być moze wszystko jest ok, no ale...lepiej się o tym upewnić...Mi pojawiła się tylko mała kropka po wizycie u gina, a tak to (odpukać...)cisza, ale za to mam bóle brzucha od samego początku ciaży, które czasem są bardzo silne....Jednak usg wyszło niby ok i lekarz stwierdził, że "ciaza to nie choroba" (o czym juz chyba tu pisałam...) i że muszę przecierpieć bóle, mdłosci, częste sikanie itd....Jak byłam u niego 5 dni temu, bedac z moich obliczeń w 6tyg. i 3 dniu ciaży (pierwszy dzień ostatniego okresu to 04 marzec), on stwierdził, ze jestem w 5 tyg. ciaży i w ogóle zdziwiony był czemu mi tak zależy zeby wiedzieć który to tydzień ciąży....Dlatego dziwwczyny macie racje-lekarz nierówny lekarzowi i jezeli chce się godnie i z radoscia przejsc ciąże to trzeba isc prywatnie....Po tamtej wizycie przepłakałam cały dzień (burza hormonów na pewno mi w tym pomogła...)...
Od paru dni pojawiły sie mdłosci (na razie bez wymiotów....-na razie, ale czuje ze dużo mi nie brakuje) i taki ścisk w żoładku, do tego brak apetytu, no ale przecież muszę karmić moją fasolkę wiec jem...i jak zjem to faktycznie mdłości jakby chwilowo ustepują...:)
Jeśli chodzi o zawroty głowy to miałam tak nieziemskie ze przez parenascie dni nie wiedziałam cosie ze mna dzieje-jeden wielki nieustajacy samolot...Na szczescie jakiś tydzień temu odleciał:)
Niebawem ide do normalnego (mam nadzieje) ginekologa (prywatnie już...) i licze na to, że zaczne cieszyć się z przebiegu mojej ciąży i że bede pewna ze wszystko jest oki:)
Buziaki dla Was i mam nadzieje, ze u tych mamusiów, u których pojawiły się jakies niecieszące je objawy szybko miną i bedzie dobrze:)
witaj nadziejo81 :laugh2::laugh2::laugh2::-D:-D:-Dpoznałam Cie po '' ciaza to nie choroba'':-):-):-);-);-);-);-)
 
a powiedzcie mi Laski kochane, jak u Was z wagą? Ja zawsze ważyłam około 63 kilo, jak tylko zrobiłam pierwszy test (koniec marca) i wyszedł pozytywny, to zważyłam się, żeby wiedzieć potem ile przytyłam. Wyszło oczywiście 63kg, a dziś się ważę i co widzę? Równo 60 kilo... schudłam!:eek:
 
Wczoraj po pracy poszlismy na rowery

Jazda na rowerze jest odradzana w ciąży, ja też dużo rowerem jeździłam ale naprawdę to niewskazane, uważaj na siebie.

A narobiłaś mi smaku tymi naleśnikami z truskawkami:-p:-p

Co do wagi to ja tyję;-) siędzę w domu i jem, dzisiaj wyjątkowo mniej bo mdłości mam.
 
Wiecie a ja mam ochotę na takie dobre żarcie, ale nie domowe.....:eek:
Takie z dobrej knajpy......:sorry::sorry:
W sumie wybredna się zrobiłam do jedzenia......:baffled::baffled::baffled:

Co do jazdy na rowerze- z tym lepiej ostrożnie......:-D:-D:-D
Głowa mnie boli......:eek::wściekła/y::eek:
 
Wiecie a ja mam ochotę na takie dobre żarcie, ale nie domowe.....:eek:

Nio i ja taką ochotę miałam ale już mi przeszł, razem z koleżanką (też przy nadziei;-) i na zwolnieniu) zamówilyśmy dzisiaj chińszczyznę, najważniejsze ze smakowało :-)

a mój synek bardzo przeżywa że go na rękach nie noszę, wcześniej często to robiłam:-( niby to rozumie ale nie do końca, zresztą co można wymagać od trzylatka?:-( No ale o raczkach nie ma mowy, on 20 kg wazy. Szkoda mi dzieciaczka. Muszę męża zmotywować eby go częściej nosił;-)
 
Lepiej nie ryzykować.....:no::no::no:
Mój już na szczęście wyrósł z noszenia na rączkach......:-D:-D:-D
Nawet jak do szkoły idzie to ja idę za nim, bo wstyd mu przed kumplami....:-):-):-)
No, za mną coś chodzi ale nie wiem co......:baffled::baffled::baffled: Chcę coś pysznego zjeść....:laugh2:
 
reklama
Nie, no ja z tym rowerem nie szalalam,... tempo spacerowe:tak:... jesli czlowiek jest przyzwyczajony, to nie powinno zaszkodzic... co innego w zaawansowanej ciazy, wtedy balans ciala gorszy i latwiej o kontuzje, bedzie trzeba wiec za jakis czas rowerek odstawic :tak::tak:
 
Do góry