reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Cherie a czemu karuzela to nietrafiony prezent?
Jak widzę na zdjęciach jakie karuzele tu mają dzieciaczki to jestem w szoku...my mamy taką prościutką jeszcze po Hani ale mały jest zachwycony:tak: A i tak kosztowała 80 zł:szok:

No u mnie najbardziej sprawdziły się takie rybki pluszowe z IKEI (mają bardzo żywe kolory) zawieszone na najzwyklejszej pozytywce karuzelowej (canpolu). Nie wiem ile kosztowały bo dostalam w prezencie, ale są czaderskie :))
Potwornie podoba mi się karuzela Tiny Love, ale Lolek nie ma drewnianego łóżeczka i nie miałabym jak jej zamontować :) Tak więc z tego co mialam do wyboru - rybki z IKEI sa najlepsze :))))
 
reklama
moje dziecię też padło, zjadło i zasnęło przy cycu.

nawet nie wiecie jakiego mam smaka na jogurt :confused2::sorry: zakazany owoc smakuje najbardziej :-p

Moje od 3 dni zasypia w lozeczku:-):tak:
I nie martw sie tez bym zjadla jogurta i napila sie mleka:tak:

i moj synus juz spi:) och jaka cisza i spokoj:) a co do zachcianek to ja wlasnie kieliszek winka wypilam:) no ale ja nie karmie piersia...

A ja napilam sie troszke piwka;-)

ze mnie też kochana matka... Daniel wyrósł mi z kombinezonu więc na spacer pojechał... w różowym śpiworze. i zaczepiła mnie jakaś starsza babcia i mówi: "jaka śliczna dziewczynka!". wiecie jak mi głupio było? :laugh2:
ale już zakupiłam na allegro nowy kombinezon... rozmiar 74 :sorry: (moje dziecko ma zdecydowanie długie nogi po tatusiu...)

Moj ostatnio spal w rozowym rózku:-D
 
Ja dostałam błonnik w aptece na zaparcia więc chyba można:tak:

Georgina ze Świerklan..jakieś 30 km nas dzieli;-)
 
No u mnie najbardziej sprawdziły się takie rybki pluszowe z IKEI (mają bardzo żywe kolory) zawieszone na najzwyklejszej pozytywce karuzelowej (canpolu). Nie wiem ile kosztowały bo dostalam w prezencie, ale są czaderskie :))
Potwornie podoba mi się karuzela Tiny Love, ale Lolek nie ma drewnianego łóżeczka i nie miałabym jak jej zamontować :) Tak więc z tego co mialam do wyboru - rybki z IKEI sa najlepsze :))))

Ja mam łózeczko drewniane ale w sypialni....na razie karuzela wisi w kołysce ale mały pomału z niej wyrasta i nie wiem co zrobię...sypialnia za daleko żeby go tam zostawiać jak robię coś w kuchni:no:
Moj ostatnio spal w rozowym rózku:-D

Ja mam 4 rożki...niebieski nowy i po Hani zielony, żółty i różowy:tak:
I wszystkich używałam...i zdażało się że jednego dnia wszystkie trafiały do prania..obsikane, ulane lub obkupkane:-D
Ale dziś trafiły do worka i już nie używamy:-D
 
Ooo to na kawkę kiedyś się możemy umówić:p

A właśnie tak sobie myślałam...dobrze pamiętam że to ty zdawałaś w listopadzie prawko?
Bo mnie mąż molestuje że mam znów iść na egzamin ale jeszcze nie czuję się na siłach żeby ten stres przeżywać od nowa:no:

Jak zdam to przyjadę do Pszczyny:-D
 
Hehehe, ja też nie czuję się na siłach i odwlekam ten pojechany egzamin jak mogę.. najgorsze, że do pół roku ważne są teorie.. masakra jakaś.
 
Asia lub Mea wezcie na liscie poprawcie... bo Nowamagdak jest dopisana do listy jako ze juz urodzila itp a nad nia jest ze 1 mamusia wciaz oczekuje na swoje malenstwo i te niewiadome dane... no i wczesniej prosilam, o dodanie purchawki do listy i zdj bylo dolaczone wszystko w albumie ale zostalo to zapomniane nie wiem dlaczego!!!!

wyslij mi te dane na prv bo gdzies to zaginelo ...

Mea JEDŹ!!! Agatka już będzie miała prawie 9 m-cy, toż to człowiek :-) Też bym z chęcią pojechała, mogę się przyłączyć? :-D
My myśleliśmy o Tatralandii, Franek już będzie miał frajdę jako 8-miomiesięczniak. Nad morzem obawiam się piasku w buzi :-)
U nas gwarno ostatnio. W piątkowy wieczór pojechaliśmy do chrześnicy na 10-te urodziny, w sobotę cały dzień miałam gości (właśnie taki 8 miesięczny delikwent był, no fantastyczny bobas), a od dziś brat przywiózł mi na ferie trójkę swoich dzieci (chrześnica i 6,5-letnie bliźniaki), tak więc wybaczcie jak nie pojawię się jakiś czas, postaram się podczytywać.

no i chyba sie zdecydujemy ...
 
reklama
Do góry