reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2009

I ja już jestem po wizycie u gina i u okulisty z małym :))

A więc co u małego:

Zatkany kanalik, facet dał Nam 4 tygodnie na odetkanie go, pokazał jak robic masaże całego oka, kazał zakraplać solą fizjologiczną do oka, ale wewnątrz dolnej powieki i prowadzić masaż, dał antybiotyk na 7 dni i zobaczymy co będzie :sorry: tylko jak obcy mu masował to był spokojny i zaciekawiony a jak mama mu masuje to dostaje wścieklizny :oo2: ... dzisiaj 2 dzień po szczepionce go wykąpalam i śpi jak suseł :))

Teraz o mnie:

Dostałam Azalię na 6 miesięcy , po 6 miesiącach mam się stawić na cyto i USG, wsio w normie, moża się miziać bez problemów :)
Następne dziecię nie wcześniej jak za 2 lata :)

no to dobrze ze masz juz po i oby przetykanie kanalikow nie bylo konieczne :sorry:

Nom :tak:

Trzeba tylko kominiarke kupic by nie poznał :D
Apropo czekania na okuliste .....
Czekaliśmy chwilę w poczekalni ,ale moja dżinowa załatwiła Nam wejście bez kolejki z racji tak małego szkraba .... młody w poczekalni mi tak beknął! ale to tak beknął! że ludzie nie dawali wiary, że to on i myśleli, że ja .........przez co stałam i waliłam buraka za własne dziecię :)) W dodatku młody szybko zgłodniał i robił mi tzw. ''bodu-bodu'' czyli głową pukał mnie po ubraniu i szukał lokalizacji pokarmowej zwanej potocznie ''barem mlecznym'' a jak już trafił na cyca to zasysał mi sweter heh ...

:-D:-D:-D wariatko ja za te teksty cie kocham normalnie !

Zacytuje:
"Decydując o rozpoznaniu niedokrwistości u niemowlęcia należy kierować się normami uwzględniającymi wiek dziecka (metrykalny i postkoncepcyjny) oraz jego masę urodzeniową (3, 4, 5). Od 2 tygodnia życia stężenie hemoglobiny obniża się, osiągając najniższy poziom pomiędzy 2 i 3 miesiącem. Stan ten nazywamy niedokrwistością „fizjologiczną” pierwszego kwartału. Jest to fizjologiczne zjawisko i nie wymaga leczenia a spowodowane jest niedoborem erytropoetyny, skróconym czasem przeżycia erytrocytów i wzmożoną hemolizą."
źródło i cały artykuł:
Niedokrwistości niedoborowe w pierwszym kwartale życia Nowa Pediatria 3/2007

Teraz jak to przeczytalam to sobie przypomilam ze nasza lekarka tez o tym gadala jak robilismy malemu wyniki !:tak::tak:

witam sie z sypialnie z nad laptopa ... dzis moje dziecko ma zdecydowanie gorszy dzien wiec trzeba byla ja troszke uciszac ale tez miala bardziej meczacy dzien wiec nie ma sie co dziwic !! najpierw pojechalysmy na kopalnie - mialam troche do pozalatwiania no i agatka byla rozchwytywana!! a do tego cos jej dzis brzucho dokuczal ...

no a popoludniu przyjechal kuzyn z zona i synkiem poltorarocznym - zywe srebro !!!! wszystko musialo byc sprzatniete bo lapal od razu w rece ... kurcze a jaki agatka dostala prezent !!! rewelka !! na katroniku pisalo "to jest moj kocyk" ... Mariusz otwiera i widze napis AGATKA !!! a jak zobaaczylam reszte to byl juz super szok !!! z reszta sami zobaczcie :)
od razu weszlam na stronke producenta ... pomysl swietny ale ta cena !!!

http://www.martello.pl/pl,a,1.html

Kocyk swietny !

Nessi, masz fantastyczne poczucie humoru. Jak Cię czytam to płaczę ze śmiechu. I zawsze cytuję mojemu Radkowi, już Cię kojarzy i gdy się jak głupia śmieję do kompa to pyta "Nessi?" :-)

Dobrze, że Nessi mnie rozbawia bo nie jest mi do śmiechu. U nas choroby choroby choroby :-( Dobę temu było nawet ok, a potem się posypało. Franula zaczął kasłać, potem całą noc gorączka powyżej 38 stopni, nos zakatarzony. Ja też czuję w sobie chorobę, głowa mnie boli itp. Stasiek całą noc przemieszczał się po łóżku, spał na odwrót. M go pyta czemu spał do góry nogami a on na to, że on jest NIETOPERZ :-D Rano M wziął urlop żebym z dwójką dzieci nie musiała chora jechać do lekarza. Franek dostał L52 co pół godziny, potem co 2h i teraz jest dużo lepiej, gorączki nie ma, katar znacznie się zmniejszył. Ale apatycznie w domu, cały dzień walczyłam z infekcjami, ale widzę drobny sukces. A ja wzięłam rano Apap C+, małemu już nie dawałam paracetamolu bo pewnie coś do mleka przeszło. Teraz chyba wezmę znowu bo nie czuję się komfortowo. Oby było lepiej.

Ja mam tak samo jak nessi czytam :-D. i mam nadzieje ze szybko ci familia pozdrowieje ! no I NIETOPERZ TEZ WIDZE MA KONKRETNE POMYSLY AHAHHAH :tak:
 
reklama
a JA MUSZE POCHWALIC SWOJE DZIECKO !
Normalnie dzisiaj byl taki grzeczny ze az cieplo mi sie na seercu robi ze on taki kochany !Caly dzien sie usmiechal ,gadal cos .pozwolil mi zrobic 2 prania i poprasowac ! Umylam podlogi ,poukladalam w szafach patryka i zrobilam segregacje co juz ma za male ! Ugotowalam obiad ,bylismy na spacerze!Posprzatalam lazienke !
No normalnie mialam wene dzisiaj na sprztanie ,a ze Fifolek obserwowal w bujaku co robie to go tylko przenosilam ze soba :) i albo przysypial albo patrzyl co robie ! Wzielam dlugi prysznic ,nalozylam odzywke na wlosa , ogolilam sie ,wybalsamowalam ujedrniaczem ,taz to szok nornalnie !
No i zaczol jesc :) wyciaga co 4 godziny po 170 ml se tak mysle ze on moze bedzie juz odrzucal nocne karmienie :eek: ze mi w nocy nie chce butli ciagnac!
Wkazdym badz razie wiem i juz jestem pewna ze bobotic mu bardzo pomaga bo od rana jak mu podaje tak nie zaplakal ani razu ,no troszke przy zasypianiu pomarudzil ale nie zeby plakal.wiec bede dalej dawac i chyba bede dawac jeszcze conajmniej 1,5 miesiaca ,bo se mysle ze juz niedlugo bede wprowadzac pierwsze nowe pokarmy wiec wole aby brzuszek go nie bolal.
No i zauwazylam ze Filip kocha wprost Patryka ! no jak go widzi to az sie trzesie i sie odrazu smieje - przynajmniej tak dzisiaj bylo ,a jak Patryk nie zwraza na niego uwagi to krzyczy do niego !
tak sie dzisiaj do neigo zaczol smiac ze Patryk prawie sie nie poplakal ze szczescia ,i mowi "boze az mi sie plakac chce" pytam "czego?"
"ze szczescia bo on mnie kocha"
Oj ja juz widze ich za rok czasu jeszcze Patryk nie raz go pogoni albo bedzie uciekal od niego ahhaha
 
a JA MUSZE POCHWALIC SWOJE DZIECKO !
Normalnie dzisiaj byl taki grzeczny ze az cieplo mi sie na seercu robi ze on taki kochany !Caly dzien sie usmiechal ,gadal cos .pozwolil mi zrobic 2 prania i poprasowac ! Umylam podlogi ,poukladalam w szafach patryka i zrobilam segregacje co juz ma za male ! Ugotowalam obiad ,bylismy na spacerze!Posprzatalam lazienke !
No normalnie mialam wene dzisiaj na sprztanie ,a ze Fifolek obserwowal w bujaku co robie to go tylko przenosilam ze soba :) i albo przysypial albo patrzyl co robie ! Wzielam dlugi prysznic ,nalozylam odzywke na wlosa , ogolilam sie ,wybalsamowalam ujedrniaczem ,taz to szok nornalnie !
No i zaczol jesc :) wyciaga co 4 godziny po 170 ml se tak mysle ze on moze bedzie juz odrzucal nocne karmienie :eek: ze mi w nocy nie chce butli ciagnac!
Wkazdym badz razie wiem i juz jestem pewna ze bobotic mu bardzo pomaga bo od rana jak mu podaje tak nie zaplakal ani razu ,no troszke przy zasypianiu pomarudzil ale nie zeby plakal.wiec bede dalej dawac i chyba bede dawac jeszcze conajmniej 1,5 miesiaca ,bo se mysle ze juz niedlugo bede wprowadzac pierwsze nowe pokarmy wiec wole aby brzuszek go nie bolal.
No i zauwazylam ze Filip kocha wprost Patryka ! no jak go widzi to az sie trzesie i sie odrazu smieje - przynajmniej tak dzisiaj bylo ,a jak Patryk nie zwraza na niego uwagi to krzyczy do niego !
tak sie dzisiaj do neigo zaczol smiac ze Patryk prawie sie nie poplakal ze szczescia ,i mowi "boze az mi sie plakac chce" pytam "czego?"
"ze szczescia bo on mnie kocha"
Oj ja juz widze ich za rok czasu jeszcze Patryk nie raz go pogoni albo bedzie uciekal od niego ahhaha

fajne masz te dzieciaki !!!
 
Jak juz AGA napisala te kropelki to Esputicon:tak:podawalam z corka jak i teraz i kolek nie ma:no::-)a byly napewno przed podaniem kropelek u Patryka:tak:nam pediatra powiedziala ze mam dawac 2 x dziennie po 2 kropelki:tak:przy wiekszych kolkach 3x po 2:tak:podobniez stosuja to bardzo czesto w szpitalach:tak:dla mnie sa dobre bo maly nie ma problemow z brzuszkiem:no:
A i tez nie wiem czy mozna laczyc ale chyba nie bardzo.
dziękuje za odp,bede musiała się zastanowic nad nimi :tak:
 
Super zdjęcie:tak:
A kolor oczu tak jak dziewczyny pisały..do pół roku może się śmiało zmienić:tak:



Cudny kocyk:tak:




Kurka...jestem na 10 rozdziale 1 części..i jeszcze mnie nie porwała ta książka:confused2:
Mam nadzieję że dalej będzie lepiej:tak:

A co do Nessi to zgadzam się:tak::tak::tak:
Można sobie wracać do jej postów na poprawę humoru:-D

I jeszcze uwielbiam jak z nienacka pisze Akożka:-D


:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D


Sylwik te kropelki nazywają się Esputicon...ja podawałam Hani 5 kropelek na dobę i były bardzo skuteczne:tak:
A co do łączenie to nie wiem:sorry:
To są tak samo działające preparaty..w sumie wydalają się w całości z organizmu..ale po co je razem podawać?

bo Filip ma problem z "putaniem":tak: tzn nie moze wydalić tych gazów, spina się strasznie przy tym i płacze, ale to nie są ataki kolki, bo jak miał te kolki to wręcz wydzierał się... i ne wiem cóż z tym mam zrobić...?jak mu pomoc ? boniestety masarze, kładzenie na brzuszek nie pomagają...ostatnio jak mu włożyłam czopek glicerynowy to tak się sputał że przysięgam- same byłybyście w szoku jak w takim malutkim ciałku mieścło sie tyle gazów.., ale przeciez nie moge tych czopków w nieskończoność mu wkładać :no:
 
Zabieram się za czytanie Zmierzchu:-)

Ale zanim...to powiem wam jaki szok wieczorem przeżyłam:szok:
Tomek od 17 był tak zmierzły że myślałam że oszaleję:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Już o 19 go kąpaliśmy i myślę sobie...pewnie to dalej po szczepieniu więc zapodam znów Viburkol
I co?????
Moje dziecko pierwszy raz w życiu zjadło 60 ml mleka...odłożyłam go do łóżeczka...pokręcił się...pokwękał...i zasnął:szok::szok::szok::szok:
I śpi do teraz...bez przebudzenia:szok:

Czy te czopki można stosować przez dłuższy czas:-D:-D:-D;-)
Bo jak on ma po nich tak zasypiać:szok::szok::szok:

Lecę czytać:tak:
Moja Psióła daje te czopki dziecku codziennie.. Ale ja osobiście bym nie dawała.. Szczególnie jak nie ma potrzeby.
 
no a popoludniu przyjechal kuzyn z zona i synkiem poltorarocznym - zywe srebro !!!! wszystko musialo byc sprzatniete bo lapal od razu w rece ... kurcze a jaki agatka dostala prezent !!! rewelka !! na katroniku pisalo "to jest moj kocyk" ... Mariusz otwiera i widze napis AGATKA !!! a jak zobaaczylam reszte to byl juz super szok !!! z reszta sami zobaczcie :)
od razu weszlam na stronke producenta ... pomysl swietny ale ta cena !!!

http://www.martello.pl/pl,a,1.html
Extra!!!!!
 
Nessi, masz fantastyczne poczucie humoru. Jak Cię czytam to płaczę ze śmiechu. I zawsze cytuję mojemu Radkowi, już Cię kojarzy i gdy się jak głupia śmieję do kompa to pyta "Nessi?" :-)

Dobrze, że Nessi mnie rozbawia bo nie jest mi do śmiechu. U nas choroby choroby choroby :-( Dobę temu było nawet ok, a potem się posypało. Franula zaczął kasłać, potem całą noc gorączka powyżej 38 stopni, nos zakatarzony. Ja też czuję w sobie chorobę, głowa mnie boli itp. Stasiek całą noc przemieszczał się po łóżku, spał na odwrót. M go pyta czemu spał do góry nogami a on na to, że on jest NIETOPERZ :-D Rano M wziął urlop żebym z dwójką dzieci nie musiała chora jechać do lekarza. Franek dostał L52 co pół godziny, potem co 2h i teraz jest dużo lepiej, gorączki nie ma, katar znacznie się zmniejszył. Ale apatycznie w domu, cały dzień walczyłam z infekcjami, ale widzę drobny sukces. A ja wzięłam rano Apap C+, małemu już nie dawałam paracetamolu bo pewnie coś do mleka przeszło. Teraz chyba wezmę znowu bo nie czuję się komfortowo. Oby było lepiej.
No Nessi faktycznie wali fajne texty, też się uśmiałam:-D
Niefajnie masz w domciu, choroby i choroby, współczuję i życzę wiele zdrowia dla całej rodzinki:tak:
o ranyyyy mi EVRA rozwalila wszystko...uparlam sie ,ze chce plastry po braniu 5 lat zwyklych tablet i pozniej przez 2,5 roku lekarz nie mogl wyregolowac wszytskiego....dla mnie byly te plastry fatalne...i tez yasmine po nich bralam i bylo ok:tak:
Kurcze podzielone te zdania. Pocieszam się, że każdy organizm inny i może u mnie będzie dobrze:-)
Musiałam jakoś wyjść z tej niesfornej sytuacji :-D



''Majteczki w kropeczki - ło cho-cho-cho '' Tak mi w domu K śpiewał :-p:-D
Pioseneczka zaczyna się słowami 'Maleńka Marzenka' jak się nie mylę hyhy. Moje imię;-):zawstydzona/y:
A nie pisałam wam jakie ja cyrki w nocy robię:-D:-D;-)
To że zasypiam z Tomkiem na rękach to już normalka:zawstydzona/y: I weż tu odkładaj dziecko do łóżeczka jak ja się budzę z nim dopiero na następne karmienie:-D

Ale ostatnio to przebiłam samą siebie:-D
Hania czasem się budzi w nocy i chce iść do nas do łózka....więc ostatnio jak się tak przebudziła to ja wygramoliłam się z łóżka i poszłam ją przytulić i powiedzieć że musi spać ze swoim delfinkiem bo inaczej będzie płakał;-)
I tak ją przytulałam że zasnęłam w jej łózeczku:-D:-D:-D 70 na 130:-D:-D:-D
I chyba jej było z mamusią niewygodnie bo obudził mnie ( nie wiem po jakim czasie) wrzask z sąsiedniego pokoju....znów wybrała się na spacer i nie mogła trafić spowrotem:-D
Tym razem jak ję odłożyłam to już wróciłam do siebie:-D
:-D:-D Haha. Ja bym zawału dostała jakby mnie takie krzyki nagle zbudziły w środku nocy:-D
a JA MUSZE POCHWALIC SWOJE DZIECKO !
Normalnie dzisiaj byl taki grzeczny ze az cieplo mi sie na seercu robi ze on taki kochany !Caly dzien sie usmiechal ,gadal cos .pozwolil mi zrobic 2 prania i poprasowac ! Umylam podlogi ,poukladalam w szafach patryka i zrobilam segregacje co juz ma za male ! Ugotowalam obiad ,bylismy na spacerze!Posprzatalam lazienke !
No normalnie mialam wene dzisiaj na sprztanie ,a ze Fifolek obserwowal w bujaku co robie to go tylko przenosilam ze soba :) i albo przysypial albo patrzyl co robie ! Wzielam dlugi prysznic ,nalozylam odzywke na wlosa , ogolilam sie ,wybalsamowalam ujedrniaczem ,taz to szok nornalnie !
No i zaczol jesc :) wyciaga co 4 godziny po 170 ml se tak mysle ze on moze bedzie juz odrzucal nocne karmienie :eek: ze mi w nocy nie chce butli ciagnac!
Wkazdym badz razie wiem i juz jestem pewna ze bobotic mu bardzo pomaga bo od rana jak mu podaje tak nie zaplakal ani razu ,no troszke przy zasypianiu pomarudzil ale nie zeby plakal.wiec bede dalej dawac i chyba bede dawac jeszcze conajmniej 1,5 miesiaca ,bo se mysle ze juz niedlugo bede wprowadzac pierwsze nowe pokarmy wiec wole aby brzuszek go nie bolal.
No i zauwazylam ze Filip kocha wprost Patryka ! no jak go widzi to az sie trzesie i sie odrazu smieje - przynajmniej tak dzisiaj bylo ,a jak Patryk nie zwraza na niego uwagi to krzyczy do niego !
tak sie dzisiaj do neigo zaczol smiac ze Patryk prawie sie nie poplakal ze szczescia ,i mowi "boze az mi sie plakac chce" pytam "czego?"
"ze szczescia bo on mnie kocha"
Oj ja juz widze ich za rok czasu jeszcze Patryk nie raz go pogoni albo bedzie uciekal od niego ahhaha
Super! Moja ostatnio też nad podziw grzeczna:-)
 
Dziewczynki co Wy o tym myślicie, bo....

od paru dni Malutka wkłada sobie całe piąstki do buzi (nie z głodu, na pewno), od wczoraj jak ma lalę Zuzię to i jej nóżka powędrowała do buzi Małej, Mała też obśliniła kapelusik laleczki. W ogóle ostatnio jakby się ślini troszkę.
Na dolnej szczęce w jej pysi ujrzałam kreskę białą, 'igiełkę', ale ona nie jest przebita, jest tylko widoczna. To początek narodzin ząbka??

Niestety nie mam doświadczenia ząbkowania, nie pamiętam w ogóle jak było u moich bratanków bo to szmat czasu temu, więc może mnie któraś oświeci.

Na pewno jak się wyrżnie to będę wiedziała, że to TO:D

Tak w ogóle Moja Córa mówi 'ge', 'ga', 'aga' i to słynne 'ejo ejo':D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dziewczynki co Wy o tym myślicie, bo....

od paru dni Malutka wkłada sobie całe piąstki do buzi (nie z głodu, na pewno), od wczoraj jak ma lalę Zuzię to i jej nóżka powędrowała do buzi Małej, Mała też obśliniła kapelusik laleczki. W ogóle ostatnio jakby się ślini troszkę.
Na dolnej szczęce w jej pysi ujrzałam kreskę białą, 'igiełkę', ale ona nie jest przebita, jest tylko widoczna. To początek narodzin ząbka??

Niestety nie mam doświadczenia ząbkowania, nie pamiętam w ogóle jak było u moich bratanków bo to szmat czasu temu, więc może mnie któraś oświeci.

Na pewno jak się wyrżnie to będę wiedziała, że to TO:D

Tak w ogóle Moja Córa mówi 'ge', 'ga', 'aga' i to słynne 'ejo ejo':D
wlasnie tk opisala mi zabkowanie Julii Wojtysiowa:-)
wiec moze to to:-)

ale z drugiej strony moj tez sie slini i wkladapiastki do buzi...
i wiem ze jak dziecko sie kapnie zema rece to wlasnie pcha je do buzki..
bo dziecko ma najczulsze usta i tak wlasnie wkladajac do buzi probuje poznawac ksztalty i struktury..na zkole pampersa o tym mowili:-)

a my znow ciezka nocka po masakrycznej klotni z mezem jak zwykle nic nie pomogl w nocy nawet nie zapalil lampki nocnej ktora jest po ego stronie lozka...
ja sie ku..a tu wykoncze!! jak sie nie wyprowadzimy to sie rozwiedziemy...

mozemy juz w ten weekend ale on przeciaga do nastepnego...nie wiem po co...:wściekła/y:
 
Do góry