Dziewczyny jak Wasze skarby zachowuja sie w fotelikach samochodowych?
Nasz robaczek lubi jezdzic samochodem ale samo siedzenie w foteliku to jakas tortura dla niego Kazdy postoj na swiatlach to istny horror. I coraz czesciej przekonuje sie ze ten cholerny fotelik jest dla niego za ciasny. Jak byscie przypadkiem mialy jakies fotki swoich dzieciaczkow w swoich fotelikach to chetnie zerkne zeby zobaczyc ile Wasze maluchy maja w nich miejsca. Zalezy mi na tym zeby bylo ok bo pod koniec marca wybieramy sie autkiem do Polski.
Nasz malec jest juz powaznym obywatelem - wczoraj odebralismy jego paszport Dzis byl pierwszy raz w restauracji I dalej w kwestii nauki picia z butli - postepow brak :tak
I jeszcze jedno - Kopciuszku tak jak mowilas - do hustawki sie przyzwyczail :-) Teraz sie boje zeby nie za bardzo Pierwsze kilka razow nie podobalo mu sie bo mial ustawione za niskie obroty. Teraz jak zalapal ze jest fajnie to nie musi sie hustac na najwyzszym poziomie.
my ostatnio z mała wybralismy sie do prababci
i co dziwne bo moje dziecko w dzien miedzy karmieniami
robi sobie dzremki po 30/40 minut
to spała 3h własnie w foteliku
i nawet oczek prababci nie pokazala
a prbabcia akurat konczyła 80 lat