reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
Daniel dziś marudny jak nigdy... nic mu nie pasuje. w łóżeczku źle, na huśtawce źle, na rączkach też...
a jeszcze się pożarłam z mężem. w ogóle nie zajmuje się Małym, nie zwraca na niego uwagi... dziś kazałam mu wyjść z domu bo miałam go już dość. krew mnie zalewa :angry:

Dołączam do grona wkurwionych na mężów:no:
Tylko że mój wszystko robi...dziećmi się zajmie...obiad dziś zrobił...i chyba tylko brak sexu wali mu do głowy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Jasne...jak dzień w dzień musi mnie czymś wkurwić to potem mam zajebistą ochotę..
szkoda gadać
idę do zakonu:crazy:

My juz po wizytach no i tak:
-usg bioderek super wszystko w normie
-stopka budowa prawidlowa i uklada sie ladnie mimo ze ja nieraz widze ze jeszcze leciutko ja wygina to mam juz nie masowac nawet bo nie ma potrzeby bo jest wszystko ok
-usg nereczki no miedniczka jeszcze poszerzona 9,3 (bylo10) dr powiedzial ze duzo dzieci tak ma i nawet nie wiedza mamy bo nie robi sie rutynowo usg a nam zrobili przez przypadek ze to moze do 2 lat nawet sie zmniejszac i nie ma wplywu na zdrowie jakby pozniej cos bylo nie tak to tez robi sie tylko badanie przez cewnik i w najgorszym przypadku rutynowy zabieg i wszystko jest ok ale tego nie przewiduje no tylko kontrolowac trzeba i za 3 mies na kontrole:)
Szymek byl na maxa grzeczny nie zaplakal nic a rozbieralam i ubieralam go najpierw u jednego lekarza pozniej u drugiego a ortopedzie zostawil kaluze na kozetce hihi rozgladal sie po wszystkich scianach i byl generalnie zadowolony hhi. Jestem szczesliwa mama juz pobiegla po winko (white zinfandel moje ulubione wyczailam je jak mieszkalam w Anglii polecam!!!) no i paczkow poszla dokupic a ja zrobilam salatke z kurczakiem:)))


Super że wszystko dobrze:-) Mocno trzymałyśmy kciuki;-):tak:

Witam lesencje !

Nas nie bylo bo malzonek przyjechal wiec trzeba bylo sie troche nim nacieszyc ! Choc dzisiaj juz mnie wqurwial !:-D:-D
Odpoczelam na maxa ! Nic nie robilam przez te kilka dni! Siedzialam tylko z malym ...ale to i tak jak SPAŁ hahah
Jarek gotowal ,sprzatal zajmowal sie malym i wstawal wnocy do malego !
Ja mialam czas dla siebie ,ale i tak sie mu wtracalam co go irytowalo troche hahahah !

Odpoczelam psychicznie i fizycznie !
A dzis warknelam do starego mojego bez przyczyny :eek: i na odchodne walnemal fochem mu i pozegnalam sie od niechcenia !:zawstydzona/y: Durne babsko !
Okres sie zbliza i chyba jakas nerwowam ahahahah!NO i staremu sie oberwalo!:sorry: wstydze sie :eek::-D

Siedze se teraz z lampka MARTINI - chce ktoras? ;-)
Fifol zakochany w karuzeli ,wali kupe !a ja zerkam na pierwsza milosc ooo hoooo Pawel znalazl Majki buty a poszla niby cwiczyc:-D nedzna jest na maxa !

Wczoraj szczepienie bylo ,maly nawet nie zaplakal ,zakwilil troche ale zagadalam go ! Druga dawka skojarzonej przyjeta ,koszt 100 zł bo teraz 5in1 dalismy bo bez wzw juz! glowa i klata urosly po 1 cm ,wzrost 2 cm ,wiec ma 62 cm ! wiec od urodzenia urosl 10 cm !
I wazy 5900, martwialm sie ze malo ,ale pedirtra byla bardziej niz zadowolona ,wazyl 3000 jak sie urodzil wiec prawie wazy jeszcze raz jak sie urodzil mowila ze super wiec mam sien niczym nie martwic ! w 4 tyg przybral 900 gram wiec jak na ten okres powiedziala ze super !!!!!!!!!!!!

Dzisiaj zalatwilismy usg bioderek ,wszsytko super ,wprost idealny rozstaw !moze szpadaty robic ahahahh
i badanie oczek w klinice we wroclawiu ! Rowniez wsio super oczka zdrowe !
Zrobił furrore w klinice u ludzi co stali w kolejce ! mial zakrapiane 3 razy oczka w odstepach po pol godziny wiec troche czasu tam spedzilismy ! I ludzie mogli sie nacieszyc fifolem ,bo on byl taki slodki i grzeczny ze masakra , a pielegniarki i okulistka wprost sie mi w dziecku zakochaly ,czy wy rozumiecie ze on otwieral szeroko oczy za kazdym razem jak musialy mu je zakropic ,zeby chociaz musialy powieki przytrzymac ale nie ,taz on co tylko kladlam go do kropienia to otwieral oczy jak 5 zlotowy ahahahh, powiedzialy ze spotkaly sie pierwszy raz z takim dzieckiem co by nie zamykalo oczek i zeby byl tak grzeczny !przy trzecim kropieniu zasnol , klade go i mysle na bank sie wkurzy ze go obudza ,baba mowi no teraz to juz na pewno zaplacze bo go obudzimy ,a on ciach oczy otworzy raz zakropily ,poczekaly chwile on ciach oczy znowu otworzy i drugie kropelki polecialy ,i poszedl dalej spac :szok::szok::szok::szok: no w szoku byly ,agent nie ztej ziemi ,a ja bylam dumna jak paw !:tak::tak:

do badania poszeld juz z nim jarek ,bo ja przezylam strasznie to za czasow Patryka jak klamry na oko zakladaja i jakis tam jeszcze czpikulec z igla laduja czy cos ,patryk prawie mi sie udusil z placzu a ja prawie zemdlalam ! Wiec mysle niech se jarek idzie ! Poszedl wychodzi z gabinetu a ja slucham jak glupia czy ,klody placze ,jarek wychodzi a maly usmiechniety a doktorka mowi " cud nie dziecko " :-D:-D:-D:-D

Tez sie pochwalilam swoim dzieckiem a co !!!!!!!!!!!!


czy ktos to poczytta do konca???:eek::-):-):-):-)


Ja przeczytałam:tak::-)
Super że Fifol taki grzeczny:-D
A mężowi należy się opiernicz nawet bez powodu:wściekła/y: (przynajmniej mojemu:confused2:)

julka pore zmienila bo teraz ostatnie jedzonko je po 18 wiec o 19 to za szybko by ja kapac i robie to o 20 ale chwilowo mi usnela!!! ehhh z nia to nigdy nie wiadomo ale zaraz przygotuje mleczko i lozko i wtedy wykapie malenka ktora dzis ma niesamowity humor! caly dzien sie smieje i to juz w glos tak na dobre! sprobuje nagrac! no i jakies nowe dziwne dziwkei wydobywa z siebie mam dzis ubaw po pachy a juz nie daj boze wystawie jej jezyk to sie tak chichota...!!! :-D

Tomek też uwielbia jak mu język wystawiam:-)
Wogóle straszny z niego śmieszek:-) Hania w tym okresie prawie wcale się nie śmiała..a on:-D Wystarczy że mu się ktoś pokaże a on już prezentuje dziurki w policzkach i śmieje się na głos lub zaczyna gadać:tak::-D
Coś tam już nagrałam...nawet założyłam konto na ytube...ale jeszcze muszę dojść do tego jak tam dodać filmik i wkleić go tu...a raczej znależć czas na to:tak:

tak mnie zdenerwował mój mąż, że wyciągnęłam półsłodką Kadarkę i raczę się lampką czerwonego wina...
zaraz zapuszczę jakiś film i się trochę zrelaksuję.
Daniel (mam nadzieję) zasnął.

A ja od wczoraj proszę się o wino....wieczorem z racji tego że daję butlę to mam długą przerwę w karmieniu więc kieliszek nie zaszkodzi....ale jeszcze długo się będę prosić chyba:no:

Hejka!
Wpadam na chwilkę, skoro Misiulek śpi a Marcin się kąpie ;-) Sekunda dla siebie, więc zaglądam do Was ;-)
U nas niby bez zmian, tzn. nadal śpimy jak się da i tylko w dzień, w nocy Misia nie sypia do 4-5 a potem wstaje między 6 a 8. Na dobre zasypia dopiero koło 9... i wstaje 17 (czasem robi sobie przerwę na jedzenie koło 13).Nie wiem jak jej wyjaśnić, że ma spać długo w nocy a w dzień się bawić. Ostatnie próby przestawiania skończyły się rozregulowaniem jedzenia totalnie i w efekcie ani nie spała ani nie jadła normalnie. Jedzenie wraca do normy, spanie... ech... Jak to zrobiłyście, że Wasze Maleństwa śpią w nocy?!
Mowa była też o @. Ja jeszcze nie miałam, choć karmię tylko pół na pół cycem. Za to zaczynam się "obawiać", że może znowu jestem w ciąży :sorry: Niby chcieliśmy szybko jeszcze dwójkę, ale może nie aż tak szybko... Może to tylko moja psychika mi siada albo się przeziębiłam i dlatego odrzuca mnie od niektórych potraw ;-) Czekam na @ jak na zbawienie... choć z drugiej strony... ;-) Zobaczymy.
Wrzuciłam zdjęcie Maleństwa do albumu, reszta jest na stronie i co parę dni dochodzą nowe, więc jak ktoś jest zainteresowany to zapraszam ;-) Jest na co popatrzeć, bo pulpet jest nie z tej ziemi :laugh2: No ale chyba żadna z Was nie została jeszcze zmuszona do zakupienia gigantycznej butli 330 ml? Tylko my się dorobiliśmy Wielkiej Butli Nocnej? Zaczynam się zastanawiać czy nie czas myśleć o kaszkach. Niby skończyła dopiero 2 miesiące, ale je jak 4-miesięczniak...
No dobra, koniec pisania, bo Mała już się wyspała. Wieczór nadchodzi, więc 10 minut snu to aż nadto...
Trzymajcie się!

Oj wy to macie ciężko:no:
A na siłę nie idzie jej przestawić:sorry:
Niech ryczy...niech inaczej pije ale niech nie śpi w dzień:confused2:
Wiem że to pewnie strasznie trudne by było ale nie wiem jak już 2miesięcznego bobaska inaczej przestawić:no:
Ale male jest przesłodka:tak:
 
a myz julka ogladamy sobie tv.. ja przed kompem siedze i zerkam chwilami a ona w lkezaczku lezy i jest bardzo skupiona... za niedlugo 22 zobaczymy cy uda mi sie ja uspic wczesniej!
 
Hejka!
Wpadam na chwilkę, skoro Misiulek śpi a Marcin się kąpie ;-) Sekunda dla siebie, więc zaglądam do Was ;-)
U nas niby bez zmian, tzn. nadal śpimy jak się da i tylko w dzień, w nocy Misia nie sypia do 4-5 a potem wstaje między 6 a 8. Na dobre zasypia dopiero koło 9... i wstaje 17 (czasem robi sobie przerwę na jedzenie koło 13).Nie wiem jak jej wyjaśnić, że ma spać długo w nocy a w dzień się bawić. Ostatnie próby przestawiania skończyły się rozregulowaniem jedzenia totalnie i w efekcie ani nie spała ani nie jadła normalnie. Jedzenie wraca do normy, spanie... ech... Jak to zrobiłyście, że Wasze Maleństwa śpią w nocy?!
Mowa była też o @. Ja jeszcze nie miałam, choć karmię tylko pół na pół cycem. Za to zaczynam się "obawiać", że może znowu jestem w ciąży :sorry: Niby chcieliśmy szybko jeszcze dwójkę, ale może nie aż tak szybko... Może to tylko moja psychika mi siada albo się przeziębiłam i dlatego odrzuca mnie od niektórych potraw ;-) Czekam na @ jak na zbawienie... choć z drugiej strony... ;-) Zobaczymy.
Wrzuciłam zdjęcie Maleństwa do albumu, reszta jest na stronie i co parę dni dochodzą nowe, więc jak ktoś jest zainteresowany to zapraszam ;-) Jest na co popatrzeć, bo pulpet jest nie z tej ziemi :laugh2: No ale chyba żadna z Was nie została jeszcze zmuszona do zakupienia gigantycznej butli 330 ml? Tylko my się dorobiliśmy Wielkiej Butli Nocnej? Zaczynam się zastanawiać czy nie czas myśleć o kaszkach. Niby skończyła dopiero 2 miesiące, ale je jak 4-miesięczniak...
No dobra, koniec pisania, bo Mała już się wyspała. Wieczór nadchodzi, więc 10 minut snu to aż nadto...
Trzymajcie się!

ja Julce nie pozwalalm spac w dzien.. bawilam sie z nia jak moglam.. bralam czasem na raczki jak lezaczka nie mialam to wkladalam do nosidelka i zawsze cos ja tam zainteresowalo... ale w zadnym wypadku nie pozwolilam spac... z tym ze u nas z jedzeniem problemow nie bylo bo julka jak sie urodzila i polozyli mi ja na brzuch i wydala z siebie pierwszy krzyk od razu piastki do buzi i glosno ssala i tak jej zostalo teraz! ona spac nie musi ale jesc ponad wszystko to jest żarłok!
i troszke marudzila bo cale dnie nie sypiala ale jak padla ze zemczenia tak cala nocka przespana:-)
pozniej przez jakis czas nie sp[ala mi w ogole w dzien tylkop nocki przesypiala a teraz juz od dluzszego czasu robi drzemki w dzien z dwie i pierwsza jest rano zaraz jak tylko po calej nocy sie prezebudzi zje,przebiore ja i spi z 3 godz i pozniej robi drzemke przed 14 i po 15 sie budzi... ale nie pwoiem łatwo nie bylo... bo wtedy duzo plakala i byla zbyt zmeczona by zasnac... moze sprobuj ja przemeczac moze jakos sie uda w koncu bo ile mozesz tak sie meczyc!!!
a zdj na podanej str ogladnelam sa super i malutka jaka slodzinka:-)
 
mam dosyć...
tesciowej , Bartka ;/... wszystkich!
ta stara jędza po raz kolejny weszla mi w trakcie karmienia....owszem zapukała.. mowie nie wolno a ta mi ' co nie wolno' i se weszla...
malo tego lampila sie na Majke no i co a tym idzie na moje cycki..;/ bo kupila Maji komplecik jakis i to ja usprawiedliwia przed tym zeby mi ziorac na cyckiu..- taka z niej babcia jak sie Majka urodzila to nic jej nie dala..no ale nie w tym rzecz..
malo tego byla na tyle bezczelna ze zapytala ile mala bedzie jesc ..to ja jej ze zaraz konczy a ona 'to ja poczekam i ja ponosze.. nosz *****!!! to ja jej ze zejdziemy na dól..ata mi 'ale ja do Was przyszlam' to ja juz cala zawrana..ze 'jak skoncze to zejdziemy na dol'
nosz az sie poryczalam z nerwow..
a jakbartkowi opowiedzialam to mi odpalił ze przed SWOIM tatą jakos potraie karmic..
nosz sie wscvieklam...
to mu tylko odpalilam ze moj tata to moj tata a przed obcym babskiem sie nie bede pokazywac..!
wyszlam trzasnelam drzwiami i poszlam sie wyryczec do lazienki..
ale juz mam ich dosc.. !!!
za kare jak wychodzil do pracy i chcial mi dac buzi to sie odsunelam i tylko odpalilam 'to czesc'
glupek jeden..!
no aż mi lepiej!
 
czesc dziewczyny:) podczytuje Was w wolnych chwilach ale za każdym razem nie moge sie zabrac za pisanie, z reszta tak smigacie z tymi postami, ze nie wiadomo jak tu się wtrącić ;-) więc tak ogólnie...widzę, że wszystkie mamy podobne problemy. Ze swoim K też mielismy ostatnio kilka spiec ale poki co nastapila poprawa i jest Ok, a coreczka sie zajmuje tyle ile moze choc wiadomo, ze wiekszosc przypada na mnie bo on pracuje i po pracy jest zmeczony ...ale nie narzekam. Dzis mialam w koncu pierwsza wizyte u gina, wszystko Ok, zapisal mi tabletki anty dla kobiet karmiacych piersia- Azalia, wiecie cos na ich temat?.... Corcia moja ma sie dobrze, dzisiejsza noc byla troche nieprzespana ale ogolnie daje pospac, zazwyczaj spi od 23.00 do 2-3, potem 6-7, budzi sie 9-10, zalezy, czasem przesuwaja sie te godziny. Rosnie z dnia na dzien, przybrala juz praktycznie 2 kg od porodu. Jutro ide z nia do przychodni na kontrole bo ma od miesiaca wysypke ktora wydaje mi sie ze nie znika, raz mniej , raz wiecej i ma ciemieniuche prawie na calej glowce, tzn skorka jej sie luszczy wiec to chyba to :-/ odstawilam nabial i jej kosmetyki ale nadal nie wiem co ja uczula.....a duze prawdopodobienstwo ze bedzie miala alergie, za mna niestety .......ehhh to chyba tyle....pewnie i tak nie bedzie odezwu na moj post bo tak rzadko tu pisze i nie jestem na biezaco ;-) Trzymajcie sie laseczki, nie dajcie sie swoim Facetom, buziaki dla wszystkich Waszych slodkich Maluszkow:-*
 
mam dosyć...
tesciowej , Bartka ;/... wszystkich!
ta stara jędza po raz kolejny weszla mi w trakcie karmienia....owszem zapukała.. mowie nie wolno a ta mi ' co nie wolno' i se weszla...
malo tego lampila sie na Majke no i co a tym idzie na moje cycki..;/ bo kupila Maji komplecik jakis i to ja usprawiedliwia przed tym zeby mi ziorac na cyckiu..- taka z niej babcia jak sie Majka urodzila to nic jej nie dala..no ale nie w tym rzecz..
malo tego byla na tyle bezczelna ze zapytala ile mala bedzie jesc ..to ja jej ze zaraz konczy a ona 'to ja poczekam i ja ponosze.. nosz *****!!! to ja jej ze zejdziemy na dól..ata mi 'ale ja do Was przyszlam' to ja juz cala zawrana..ze 'jak skoncze to zejdziemy na dol'
nosz az sie poryczalam z nerwow..
a jakbartkowi opowiedzialam to mi odpalił ze przed SWOIM tatą jakos potraie karmic..
nosz sie wscvieklam...
to mu tylko odpalilam ze moj tata to moj tata a przed obcym babskiem sie nie bede pokazywac..!
wyszlam trzasnelam drzwiami i poszlam sie wyryczec do lazienki..
ale juz mam ich dosc.. !!!
za kare jak wychodzil do pracy i chcial mi dac buzi to sie odsunelam i tylko odpalilam 'to czesc'
glupek jeden..!
no aż mi lepiej!

rozumiem cie w pelni bo mimo ze tesciowie to rodzina to jednak sa nam tak naprawde obcy! ja nie umialabym przed nimi tez swiecic cycami!!!! wkurzalo mnie to w szpitalu ze i siostra ta mlodsza meza sie slepiła ciagle a mnie to oniesmielalo! moj tato tez nie zawstydzal mnie i nie wkrazczal do mnie jak ja karmilam gdy przyszedl do mnie! poe\czekal i mu przynosilkam julke choc on na rece jej nie bral przez pierwsze 2 tyg bo sie bal... dla niego byla za mala!
ale jak sie mowi ze nie i ze zejdziesz na dol to powinna to uszanowac a juz zwlaszcza ze powiedzials nie wolno a ona ci wlazla!!!! nosz kurka mac to juz swojej prywatnosci nie mozesz miec?? a jakbys nago sobie chodzila bo tak lubisz??? jaka masakra musisz jej pwoiedziec pare slow!!
a faceci sa do D***!!!! oni nic nie rozumieja!!!!
 
czesc dziewczyny:) podczytuje Was w wolnych chwilach ale za każdym razem nie moge sie zabrac za pisanie, z reszta tak smigacie z tymi postami, ze nie wiadomo jak tu się wtrącić ;-) więc tak ogólnie...widzę, że wszystkie mamy podobne problemy. Ze swoim K też mielismy ostatnio kilka spiec ale poki co nastapila poprawa i jest Ok, a coreczka sie zajmuje tyle ile moze choc wiadomo, ze wiekszosc przypada na mnie bo on pracuje i po pracy jest zmeczony ...ale nie narzekam. Dzis mialam w koncu pierwsza wizyte u gina, wszystko Ok, zapisal mi tabletki anty dla kobiet karmiacych piersia- Azalia, wiecie cos na ich temat?.... Corcia moja ma sie dobrze, dzisiejsza noc byla troche nieprzespana ale ogolnie daje pospac, zazwyczaj spi od 23.00 do 2-3, potem 6-7, budzi sie 9-10, zalezy, czasem przesuwaja sie te godziny. Rosnie z dnia na dzien, przybrala juz praktycznie 2 kg od porodu. Jutro ide z nia do przychodni na kontrole bo ma od miesiaca wysypke ktora wydaje mi sie ze nie znika, raz mniej , raz wiecej i ma ciemieniuche prawie na calej glowce, tzn skorka jej sie luszczy wiec to chyba to :-/ odstawilam nabial i jej kosmetyki ale nadal nie wiem co ja uczula.....a duze prawdopodobienstwo ze bedzie miala alergie, za mna niestety .......ehhh to chyba tyle....pewnie i tak nie bedzie odezwu na moj post bo tak rzadko tu pisze i nie jestem na biezaco ;-) Trzymajcie sie laseczki, nie dajcie sie swoim Facetom, buziaki dla wszystkich Waszych slodkich Maluszkow:-*

a ma zabarwione jakos te miejsca gdzie skora sie luszczy??? moj chrzesniak mial to mial takie pomaranczowe plamki i czyms bratowa mu smarowala i wyczesywala i teraz ma sliczna głowke!
 
Witam się.
Ja tak samo jak ShuLien - podczytuję, ale jakoś ciężko mi się zabrać za pisanie.
Jesteśmy już w końcu po chrzcinach. Anulcia spisała się na medal, ogólnie impreza udana.
Pozdrawiam wszystkie.
 
reklama
Do góry