aga6671
Mama Hani i Tomka
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2009
- Postów
- 5 117
aga6671, przybijam piątkę z tą samotnością. Tylko, że ja tak zawsze! Mój mąż kilka razy patrzył jak kąpię Michalinkę. Przy kolejnych nawet się nie zbliża do wanny. Generalnie to ja przy dzieciach robię wszystko sama. Dzisiaj nawet z całą rójką byłam u lekarza (tzn. Misia i Magdulcia miały kontrolę, ale Anusię musiałam zabrać), w Tesco na zakupach i jeszcze w paru miejscach. Najgorsze to przypinanie w samochodzie.
To ja cię naprawdę podziwiam
Ja jeszcze z małym na spacerze nie byłam bo sama nie umię się wybrać z dwójką
Tylko że mój mąż mi bardzo pomaga jak jest...wszystko mam gotowe do kąpania a jak kąpie małego to on kąpie Hanie...a czasami to nawet on Tomka kąpie...ale to jest urok robienia na zmiany jak napisała Mea!!!
Ale syn chyba wyczuł mój wczorajszy nastrój bo nie dość że błyskawicznie zasnął wieczorem to w nocy pięknie spał
Budził się 3 razy do karmienia ale po jednym cycu zasypiał i sru do kołyski:-)