reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

o to ciepluto u was
my sie werandujemy ale tez sie nie mozemy doczekac spacerkow
i jeszcze wozka nie mamy :baffled:
dogadac sie z mezem nie mozemy jaki a jak sie dogadalismy jaki model to koloru takiego nie ma :shocked2:
czy ktoras mama ma QUINNY BUZZ lub
MAXI COSI MURA ???

Ja mam quinny speedi, ale tez sie zastanawiałam nad tymi modelami. Z maxi cosi mura zrezygnowalam jak go zobaczyłam w sklepie (taki jakiś mały mi sie wydawał), a z quinny buzzy zrezygnowałam bo nam odradził sprzedawca :baffled: Natomaist jesli chodzi o sama firme quinny to jestem bardzo zadowolona, latwo sie sklada, łatwo sie prowadzi i ogólnie jest super.:-)

Moje dzieciątko nadal chore :-( i ja neistety też (zaraziłam się od małej), antybiotyk ma przedłużony do niedzieli. Bardzo sie boję bo z tego co widdze to jej nadal ten kaszelek nie przechodzi, coś czuję że w poneidziałek bede musiała wezwać znowu lekarza. Jestem załamana, naprawde nie wiem jak mam jej pomoc :-(
 
reklama
czesc dziewczynki,,,,:0 bylysmy dzis u oropedy i co?????/ musimy pieluszke nosic,,,, no ale lepiej teraz niz pozniej sie tym zajac,,,, pan doktor powiedzial ze to bioderko9 bo jedno tylko jest nie takie jak trzeba0 moze byc po tym wyciskaniu malej przy porodzie,.,,, ale coz........ jutro ide odebrac te gatki:) i bedziemy miec w domku mala zabke:) bo autentycznie tak dzieciatko w nich wyglada:0
 
Mexi spuszczałam ręcznie bo tak było szybciej niż składanie mojego zabytkowego laktatora;-) a trzeba spuścić naprawdę niewiele...tylko żeby nie rozrywało piersi!

Mataka a co to za specjalne gatki? Myślałam że po prostu 2 pieluchy:szok:

A ja już nie wyrabiam i jak pomyślę o przyszłym tygodniu to mi się chce wyć:no::no::no:
Arek miał ten tydzień na 17 do pracy więc z domu wyjezdzał o 16...najgorszy czas jak Tomka trzeba przetrzymywać dokąpania go nie było, samo kąpanie też ciężkie bo sama wodę przynieść...wynieść..przypilnować żeby Hania jej czasem nie wylała...zanim posprzątam po kąpaniu i doniosę mleko to mały już wrzeszczy...biedna Hania nie wie co ze sobą zrobić a mi tak jej żal...bo nawet potem długo się popluskać nie może boznów daje o sobie znać:eek: Mleczko musi pić sama...bajki czytamy w ratach...a jak daję Tomkowi mleko to czasami przychodzi do sypialni i "mama buzi":no: Moje biedne słoneczko!
No i dziś się okazało że od niedzieli Arek będzie chodził nie na 12 ( wracałby koło 19-20) tylko na 14:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Czyli następny tydzień wycięty z życiorysu:wściekła/y:
Nie dość że samotne kąpanie i usypianie to jeszcze sama cały dzień!
Dobrze że mogę poklikać bo za chwilę zapomnę jak się gada z dorosłymi ludzmi:no:
 
aga6671, przybijam piątkę z tą samotnością. Tylko, że ja tak zawsze! Mój mąż kilka razy patrzył jak kąpię Michalinkę. Przy kolejnych nawet się nie zbliża do wanny. Generalnie to ja przy dzieciach robię wszystko sama. Dzisiaj nawet z całą rójką byłam u lekarza (tzn. Misia i Magdulcia miały kontrolę, ale Anusię musiałam zabrać), w Tesco na zakupach i jeszcze w paru miejscach. Najgorsze to przypinanie w samochodzie.
 
oj moj mriusz tez juz wraca od poniedzialku do pracy ... teraz bedzie na rano wiec nie tak najgorzej ale potem jak sie zaczna 2 zmiany i nocki to bede kwiczec !! glownie z kapiela bo tesciowej nie chce tam widziec a samej bedzie mi ciezko ...
 
ech blogoslawie dzien w ktorym uparlam sie na zakup bazy do samochodu !! wkladam fotelik - jest klik i gotowe ... wyjmowanie to tez tylko pstryk i jest :) jak sobie pomysle ile gimnastykowania jest przy zapinaniu fotelika pasami to mi ciary po plecach laza !!
 
oj moj mriusz tez juz wraca od poniedzialku do pracy ... teraz bedzie na rano wiec nie tak najgorzej ale potem jak sie zaczna 2 zmiany i nocki to bede kwiczec !! glownie z kapiela bo tesciowej nie chce tam widziec a samej bedzie mi ciezko ...

ja dzis sama naszykowalam sobie wode do kapieli młodej i sama ja wykapałam i niezle sobie poradzilismy tatus jak wrocił to wylał wode
ale generalnie to lubi ze mna mała kapac wydajje mi sie ze czuje sie wtedy potrzebny;-)

zakupilismy lezaczek dla natki i to jest zbawienie dla moich plecow bardzo lubi sobie w nim lezec i wymachiwac łapkami
a nawet ladnie w nim spała 4 h
 
ech blogoslawie dzien w ktorym uparlam sie na zakup bazy do samochodu !! wkladam fotelik - jest klik i gotowe ... wyjmowanie to tez tylko pstryk i jest :) jak sobie pomysle ile gimnastykowania jest przy zapinaniu fotelika pasami to mi ciary po plecach laza !!

A wyobraź sobie zapinanie trzech fotelików, ciasno upchniętych z tyłu hondy city! Chyba będę wozić Misiunię z przodu!
 
Hej dziewuszki!
Ja właśnie zaliczam kolejną nieprzespaną dobę. Nie wiem co mi się porobiło, ale nie mogę spać. Jestem już potwornie zmęczona, wręcz wykończona, a nie mogę zasnąć. Do tego Misia ma jakąś fazę chyba i wyje całe noce. A jak chwilowo nie wyje (tak jak teraz) to znaczy, że właśnie siedzi przywiązana do mnie chustą i przysypia albo jest zatkana butlą. Już niedaję rady... Jak dobrze, że jutro wyjeżdżają ostatni goście to na jakiś czas będę miała spokój i pomoc, bo tak to Marcin całymi dniami zajmuje się gośćmi a w nocy wytrzymuje max. do 4 :-( Potem już moja kolej, aż do południa albo i lepiej... Nie wiem jak długo można wytrzymać bez snu, ale już mam dość. Znacie jakiś dobry sposób, żeby się odciąć od świata na chwilkę? Wyciszyć i nie słyszeć płaczu własnego dziecka? Echh, zobaczymy jak będzie jutro, a właściwie dzisiaj tylko za parę godzin. Może znajdę sposób sama.
A Wy wszystkie śpijcie dobrze, jeśli tylko możecie :-) Zazdroszczę Wam tego :-)
 
reklama
A ja dzisiaj nie słyszałam jak moje biedne dziecko płacze z głodu :hmm::hmm::hmm: a miałam go przy łózku ...:hmm::unsure::unsure: dopiero mama wpadła i mnie ocuciła ...:-( nawet nie wiedziałam, że mozna tak spać jak kamień .....przemęczenie i brak regularnego snu robi swoje :(
 
Do góry