ja dwóch dni nie mogłam przeżyć bez niegoMOj plywa Natalko 8 tyg na 8 ale teraz wyjatkowo na 11 tygodni poplynie zeby plany zrealizowac pozniejsze. Ale fajnie masz ze Twoj na weekendy w domku bedzie
spadam poprzytulać się do m. póki Lenka śpi!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja dwóch dni nie mogłam przeżyć bez niegoMOj plywa Natalko 8 tyg na 8 ale teraz wyjatkowo na 11 tygodni poplynie zeby plany zrealizowac pozniejsze. Ale fajnie masz ze Twoj na weekendy w domku bedzie
No niby tak, ale dziewczyny ja uważam, że trzeba myśleć pozytywnie :-)No niby troszke a Georgina w 37 i 3 dniu urodziła, więc też troche czasu miała;-)
Czyli jesteście SŁOMIANKAMI????na ile wypływa?
mój ma na 2 miesiące na podoficerkę wyjechać ale na weekendy będzie w domu i na samą myśl mam dość
Slomiankami ? Nie znam tego okreslenia. Tak jak pisalam jest smutno i ciezko ale wyplywa na 8 tyg a pozniej 8 jest w domku wiec nie moge az tak narzekac niektore laseczki maja w gruncie rzeczy mniej meza niz ja bo np jak pracuje od rana do nocy tyle tylko ze codziennie go widza chociaz chwilke a za to jak moj przyjedzie to 2 miesiace spedzamy razem i jestesmy tylko dla siebie taki ma zawod i nic nie poradze bo ma ambicje zostac kapitanem i co ja mam zrobic heheCzyli jesteście SŁOMIANKAMI????
Znam ten ból- mój już od 7 lat pływa- a właściwie pływał...
Teraz w styczniu wyjeżdza, nie wiem na jak długo- ale pewnie spotkamy się gdzieś w kwietniu- na kilka dni.
Mój jak wracał z morza, to Oskar był starszy od ostatniego spotkania o 8-9 miesięcy- więc znam ten ból i nie jest łatwo.