reklama
hmmm sama nie wiem...mój gin zawsze mi mówił,ze jakakolwiek krew i mam dzwonić do niego natychmiast !ja se mam malego problema..
zaczełam drugie opakowanie czopków dowcipnych wiec mam brac co drugi dzien.. no i dzisiaj nastała ta chwila.. zatrudniłam do tego Bartka..
i co? pomimo maksymalnego rozluźnienia nie dało sie go wcisnąć.. mowie mu pruboj.. mimo ze cholernie bolało i szczypało jednocześnie..
myslalam ze juz a ten mi oswiadcza ze czopek w ogole prawie nie wszedl..
to mowie wyciagnij i wsadz jeszcze raz..
on wyciaga a czopek cały zakrwawiony.. !!
mam się tego bac.. ?
fakt ze teraz zadnej krwi nie ma.. ale za to śluzu mam pod dostatkiem..
mogłabym ze 3 baby obdzielić nim..
A
AnOoLa88
Gość
tos mnie pocieszyła...hmmm sama nie wiem...mój gin zawsze mi mówił,ze jakakolwiek krew i mam dzwonić do niego natychmiast !
teraz mi żadna krew nie leci.. ale jak zobaczyłam ten czopek to mnie wmurowało..
Pewnie wie co robi ,ale szczerze mówiąc ja nie spotakalam sie zeby tak dlugo lekarz trzymal z regoly po tygodniu wywoluja..Rozmawiałam z 2 koleżankami i sa w szoku że lekarz mnie nei skierował na wywołanie w 7 dobie po terminie.
Troche dostałam nerwa...
Ide ogladac Neo Nówkę
tos mnie pocieszyła...
teraz mi żadna krew nie leci.. ale jak zobaczyłam ten czopek to mnie wmurowało..
a moze tym czopkiem Ci podraznil tak samo jak np po badaniu lekkie krwawienie moze wystapic to moze i przy tym wkladaniu czopa tak sie stało
Pewnie wie co robi ,ale szczerze mówiąc ja nie spotakalam sie zeby tak dlugo lekarz trzymal z regoly po tygodniu wywoluja..
moja pani doktor powiedziala ze sli w terminie nic sie nie bedzie dzialo( a mam na 10) to 14 mam sie pojawic na oddziale w szpitalu.. wiec faktycznei troche dlugo .......... przeciez to juz 42 tydzien
mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
jeszcze tydzien...do skonczonego 37tc i pomimo,że jest on moim przyjacielem to mam go już dość...koszmarnie się czuję...
kurcze dlugo ... pewnie przenosisz do stycznia z powodu fenia
ja se mam malego problema..
zaczełam drugie opakowanie czopków dowcipnych wiec mam brac co drugi dzien.. no i dzisiaj nastała ta chwila.. zatrudniłam do tego Bartka..
i co? pomimo maksymalnego rozluźnienia nie dało sie go wcisnąć.. mowie mu pruboj.. mimo ze cholernie bolało i szczypało jednocześnie..
myslalam ze juz a ten mi oswiadcza ze czopek w ogole prawie nie wszedl..
to mowie wyciagnij i wsadz jeszcze raz..
on wyciaga a czopek cały zakrwawiony.. !!
mam się tego bac.. ?
fakt ze teraz zadnej krwi nie ma.. ale za to śluzu mam pod dostatkiem..
mogłabym ze 3 baby obdzielić nim..
moze tak jak elizka pisze - podraznilas czopkiem szyjke i moglo dojsc do krwawienia !!
A
AnOoLa88
Gość
no jestem cichej nadziei ze to wlasnie dlategoa moze tym czopkiem Ci podraznil tak samo jak np po badaniu lekkie krwawienie moze wystapic to moze i przy tym wkladaniu czopa tak sie stało
mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
Rozmawiałam z 2 koleżankami i sa w szoku że lekarz mnie nei skierował na wywołanie w 7 dobie po terminie.
Troche dostałam nerwa...
Ide ogladac Neo Nówkę
szczerze mowiac drugi raz sie spotykam z takim dlugim przetrzymaniem i nie powiem - dziwi mnie to jak cholera !!!
reklama
mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
no jestem cichej nadziei ze to wlasnie dlatego
a co to masz za czopki ?? na co ??
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 114 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 267 tys
Podziel się: