reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

reklama
no nie musisz mi mówić- Ja jak pojechalam z pierwszymi skurczami w 29/30tc to niedosc ,ze panika z tego powodu, bo skurcze regularne,silne i co chwila to jeszcze po badaniu ginekologicznym ,wstaje a tu ze mnie cala kałuża wyciekła :szok: w taką histerie wpadlam ,ze nie mogli mnie uspokoic :-( a okazalo sie,ze lekarz wymaz bral i poruszyl szyjke :confused2:
omg Ci lekarze.. sama wpadłabym w panikę..
Hehe dobre to sie nazywa zaufanie no nic sie juz nie martw po badaniu szyjki tez nieraz jest krewka a gin mowi ze to normalne jak pozniej nic nie leci wiec pewnie nic sie nie dzieje.
a komu mam ufac jak nie własnemu chłopowi.. :)
 
ja raz sprubowałam i zwątpiłam.. wycelowac nie umiałam.. a poza tym przy wkładaniu on sie zaczyna roztapiac i szczypie troche.. a samemu sobie ciezko sie krzywde robi.. tak to zeby zaciskam i udaje ze nie szczypie :yes:
hi hi :-D ja jakos nie mam problemu ...ale na szczescie juz mam odstawiaona luteine ,wiec mam spokoj z wkladnaiem tam czegokolwiek;-) Boje sie tylko teraz wyjmowania pessera...mam tam wszystko mega wrażliwe od pocztaku ciąży...nawet seks sprawial mi ból...a po tej akcji z krwotokiem to juz wogóle mam taki lęk przed jakimkowiek badaniem ,ze nie wiem:-(...no ,ale cóż ...jakos bede musiała przezyć..dało się włożyć to i się wyjmie jakoś ;-)
 
reklama
Do góry