reklama
NeSSi
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2009
- Postów
- 21 344
ja dostałam krwotoku w 7 tyg jak sie pozniej okazało to byl oprózniajacy sie krwiak jak dostałam kaprogest to bardzo szybko przestała taka zywa krew leciec ale plamiłam do 12 tyg w 10 tyg byłam w szpitalu i własnie tam stwierdzili krwiaka na szczescie lokalizacjie miał dobrą bo przy ujsciu wewnetrznym szyjki ale i tak musiałam lezec do 16 tyg bo przy wiekszym wysiłku leciało
dobrze ze juz mamy to za soba
a u ciebie jaka przyczyna tych plamien była?
Tuż przed zajściem w ciązę miałam początki zapalenia płuc, kuracja antybiotykowa trwała 3 tygodnie a zakończyła się zastrzykami domięsniowymi, a tuż potem złapałam od swoich pociech grypę żołądkową i znowu antybiotyk, silna biegunka, zero jedzenia, odwodnienie no i okazało się ,że jestem w ciąży. W szpitalu stawiali na osłabienie organizmu, był bardzo słaby by utrzymać samemu ciązę, układ odpornościowy siadł do tego ta grypa i antybiotyk zrobiły swoje ....
To były najgorsze tygodnie w moim zyciu. Nawet moja ginekolog mi powiedziała w 24 tygodniu, że nie wierzyła iż uda się ją uratować
Na mnie dopegyt wogole nie dzialal hahahahah ,dlatego skonczylo sie po tygodniu cieciemkurcze, świetne masz to ciśnienie. ja czuję, że na mnie Dopegyt nie działa, tzn. nie obniża mi za bardzo tego ciśnienia. za to ślicznie widzę u siebie jego skutki uboczne. i chyba pogadam jutro z ginem nad zmianą tabletek - o ile nie będzie chciał zakończyć mojej ciąży![]()
To zwykle grzybkiDziewczyny, właśnie odebrałam wyniki posiewu i oprócz drożdżaków Candida Albicans wszystko jest w porządku. Miała może któraś z was te drożdże? Jutro zadzwonię do lekarza, ale trochę się boję czy wszystko jest ok... :-(
Jakie miałyście zalecenia?
Chérie
Mama Danielka
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2009
- Postów
- 4 478
Na mnie dopegyt wogole nie dzialal hahahahah ,dlatego skonczylo sie po tygodniu cieciem160/100 przy 4 dawkach dopegytu
![]()
zobaczymy co się jutro dowiem na wizycie
![Zadziwiona(y) :confused2: :confused2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused8gj.gif)
mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
hmmm za darmo to chyba nie..
bo tego nie refunduje fundusz zdrowia...
wiem ze sa jakies fundacje ktore pomagaja finansowo takim jak ja przy pobraniu..
ale szczerze jakbym miala jechac jeszcze pare razy gdzies i zeby mi doplacili pare stowek to to samo co wydam na paliwo...
poza tym na to nie licze pieniazkow..
bo wiem ze jakbym ja taka miala to wiele cierpienia by mnie ominelo...
a co do dyskwalifikacji to jest pewne ryzyko..
moze nie byc wystarczajacej liczby komorek macierzystych i wtedy taka krew jest malo pomocna...
w zasadzie to nic nie moze Cie zdyskwalifikowac jak chcesz to mozesz nawet zla przechowywac..w koncu za to placisz bo to bank komercyjny.
ale oni w pewnych wypadkach odradzaja..
a ze poszlam tam po bialaczce, cukrzycy posterydowej, z polineuropatii z zatorem szpiku w jamach szpikowych kosci dlugich..to pani sie troche zdziwila i powiedziala ze przedstawia moj przypadek lekarzowi i sie skontaktuja i doradza co i jak...
ale ja i tak nie zmienie zdania bede robila wszystko zeby ta krew byla dobra..
mammamija ... jak sobie pomysle co ty przezylas to az mi ciarki po plecach laza ...
a ja sie dzis dowiedzialam ze moja kuzynka ma bardzo zagrozona ciaze !! jest teraz w 23tc i wykryli u niej powazna wade genetyczna watroby, ktora ujawnia sie w ciazy !! juz cos podejrzewali ok rok temu jak coreczke urodzila ale potem sie jej wpadlo /myslala ze karmienie to antykoncepcja/ i w tej trzeciej ciazy ta wada ujawnila sie bardzo szybko i jest powazny problem bo dziecko juz jest silnie zakarzone !! no i przy okazji zbadala sie jej siostra /ma rodzic na dniach/ i tez sie okazalo ze ma ta wade i to byla przyczyna jej wczesnie wykrytej zoltaczki !! Asia /ta co teraz ma rodzic/ ma dziecko donoszone wiec zagrozenia nie ma ale to malenstwo Doroty nie wiadomo jak skonczy ... ponoc przy tej wadzie umieralnosc dzieci jest bardzo wysoka !! zwlaszcza jak juz sa wczesneij zakarzone !!
ja mialam krwawienia w 9 tyd i tez naszpitalu wyladowalam.... a kaprogest brrrrrrr z zaskoczenia mnie wzieli.. a jeszcze zastrzyk dawala mi studentka... i mialam weazenie jakby trwal wieki.........![]()
no to dobrze ze powoli dawała;-) bo jak sie szybko strzeli to przez tydzien na dupsku usiasc nie mozna
ja ich wybrałam 28 sztuk i do tej pory czuje
mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
Na mnie dopegyt wogole nie dzialal hahahahah ,dlatego skonczylo sie po tygodniu cieciem160/100 przy 4 dawkach dopegytu
![]()
mi gin mowil ze dopegyt dobrze dziala ale nei doraznie !! musi byc podawany wczesnie jesli jest podejrzenie o nadcisnienie indukowane ciaza !! dlatego ja dostalam juz w 22 tc i jak narazie dwie tabletki dziennie normalizuja sprawe !! mankament dopegytu to woda woda i jeszcze raz woda !!! a co za tym idzie przyrost masy ciala i inne dolegliwosci !!!
asiu a jak dretwiejaca reka ?? przeszlo po porodzie jak obiecywali ????
Tuż przed zajściem w ciązę miałam początki zapalenia płuc, kuracja antybiotykowa trwała 3 tygodnie a zakończyła się zastrzykami domięsniowymi, a tuż potem złapałam od swoich pociech grypę żołądkową i znowu antybiotyk, silna biegunka, zero jedzenia, odwodnienie no i okazało się ,że jestem w ciąży. W szpitalu stawiali na osłabienie organizmu, był bardzo słaby by utrzymać samemu ciązę, układ odpornościowy siadł do tego ta grypa i antybiotyk zrobiły swoje ....
To były najgorsze tygodnie w moim zyciu. Nawet moja ginekolog mi powiedziała w 24 tygodniu, że nie wierzyła iż uda się ją uratowaćale dzidzia jest, Bogu dziękuję co dnia za ten skarb, teraz byle za wczesnie się nie urodził
no wyobrazam sobie ja sie wtedy tez tyle nabeczałam
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
teraz miejmy nadzieje bedziemy płakac ze szczescia jak sie nasze dzidziole porodza
reklama
Dziewczynki mąż wrócił z pracy, to ja na dziś się żegnam. Do napisania jutro!
do juterka
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 128 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 284 tys
B
Podziel się: