reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

A dzieciątko w inkubatorku leży do 37tc co by mu cieplej było a potem już nie?

My za godzinkę zawozimy moich rodziców na imprezkę, potem mamy wieczorek dla siebie:) Frytki sobie też zrobimy, coś obejrzymy w tv;) lub z lapa.
 
reklama
Ostatnio tu jakieś dyskusje były nt temat, ale już nie pamiętam odpowiedzi. Chodzi o to, że na tym etapie jak dzidzia się rodzi to już ma rozwinięte płucka (tzn mówię o moim 36tc), ale wsadzają bobasa do inkubatora by mu zimno nie było. I się zastanawiałam na jak długo. Nie sądzę bym urodziła wcześniej niż 38tc, ale wiedzieć lubię:p Ja na słowo inkubator mam telepania;D
 
Swędzeniem, pieczeniem okolicy pochwy, ogólnie takim dyskomfortem. Do tego wydzielina ma taki nieprzyjemny zapach i kolor żółty, nawet brunatny, taki brudny jakby. I jest jej więcej niż zazwyczaj chocia.z w ciąży cięzko to zaobserwować bo ilość wydzieliny wzrasta jak zbliżamy się do porodu

Oj polemizowalabym na ten temat.
Infekcja przy zapaleniu bakteryjnym faktycznie tak sie objawia natomiast zakazenie grzybiczne nie ma zapachu. Poczatkowo jest to biala gesta wydzielina , ktora z czasem zaczyna wygladac jak serek twarozek :). Oczywiscie swedzi i piecze.
Ja nie mam problemow bakteryjnych natomiast odkad jestem w ciazy to swedzenia sie nawracaja (szczegulnie po fiku -miku). reaguje dosc szybko wiec twarozku nie ma ale wydzielna jest dosc obfita i zaczyna swedziec lub piec. Mam tabletki , ktore sobie aplikuje i mija na drugi dzien.
 
Mnie czasem jak swędzi to zaraz lecę myć płynem do higieny intymnej i przechodzi. Ale dostałam receptę profilaktycznie na jakieś tabsy w razie gdyby mnie swędziało częściej i chyba sobie wykupię. Myślę, że nawet jak nie ma infekcji a sobie zaaplikuję to nic się nie stanie. Nie swędzi mnie często, ale czasami tak i nie wiem co o tym myśleć.
 
No to czekamy na ASIE:-)
Mój to ma obowiązki związane z ogródkiem, piwnicą, garażem i wszelkimi remontowymi rzeczami:) Ale jak poproszę to bez problemu zrobi też coś w domu. Np uwielbia zawieszać firanki:p

Laski czytałam wczoraj o pazurkach podczas porodu. Że w rękach nie wolno mieć pomalowanych to wiem, ale w stopach? Ja nie mam pomalowanych bo ostatnio zmyłam lakier bo sądziłam, że w stopach też nie może być lakieru a w gazecie jest napisane, że ten zakaz lakieru obowiązuje tylko w dłoniach. Jak to jest? Bo jak w stopach można mieć pomalowane to chętnie je pomaluję:p

Mi sie wydaje ze tylko na dloniach:tak:z tego co pamietam to na stopach mialam pomalowane:tak:pozatym podczas porodu jest troche zimno w stopy to mozna zalozyc skarpetki:tak:

Moje nogi od jakiegos tygodnia tez tak wygladaja i ja normalnie mam rozmiar buta 41 a teraz to w 42 mi ciezko wejsc :crazy::cool::crazy::cool: ale mam jedne takie wieksze adidaski niz 41 wiec jakos wytrwam nie oplaca sie juz nowych butow kupowac amam nadzieje ze po porodzie stopki wroca do normalnego rozmiaru ;-) i ze w koncu ujrze swoje kostki :-)

Tak wroca ale nie w ekspresowym tepie:no:mi opuchlizna zeszla dopiero po tygodniu.

Do gina numeru nie mam...

A w necie sie nie znajdzie?

Swędzeniem, pieczeniem okolicy pochwy, ogólnie takim dyskomfortem. Do tego wydzielina ma taki nieprzyjemny zapach i kolor żółty, nawet brunatny, taki brudny jakby. I jest jej więcej niż zazwyczaj chocia.z w ciąży cięzko to zaobserwować bo ilość wydzieliny wzrasta jak zbliżamy się do porodu

Dodalabym jeszcze ze czasami jest serowata:tak:

Hm kurde i teraz myśleć będę ale na szczęście w piątek wizyta. Bo od jakiegoś czasu mnie piecze-myślałam, że jakoś się podrażniłam tam. Częste podmywanie nie pomaga-a myję zawsze płynem do higieny intymnej. Myślałam, że to pzez większą ilość wydzieliny ale nawet wkładki zmieniane kilka razy dziennie nie pomagają:-( tylko, że ona jest biała gęstawa dopiero na wkładce robi się lekko żółta:eek: ale to chyba nie infekcja. Przynajmniej mam taka nadzieję

Kazda z nas obserwuje teraz zwiekszona wydzieline:tak:i jest to calkiem normalne;-)
Co do czestego podmywania to nie jest to akurat najlepsze:no:bo wyplukuje sie flore:tak:raz dziennie wystarczy.

Na pieczenie tez polecam Clotrimazolum:tak:jest bez recepty i mozna go stosowac w ciazy mimo ze pisze na ulotce ze nie:tak:moj gin przepisal to mojej bratowej i sam jej mowil o tej ulotce:tak:
 
Czy Wy też tak zmieniacie zdanie w ciąży?:p Ja jeszcze ostatnio mówiłam, że nie spieszy mi się do porodu bo się boję, że mogę rodzić ok 18ego nawet a teraz odliczam dni do początków grudnia z myślą, że wtedy się zacznie:p Lęk jakoś odszedł na drugą stronę. Może tak mam bo ciągle widzę fotki dzieciaczków, ja już też chcę zobaczyć moją Myszkę!
 
Ostatnio tu jakieś dyskusje były nt temat, ale już nie pamiętam odpowiedzi. Chodzi o to, że na tym etapie jak dzidzia się rodzi to już ma rozwinięte płucka (tzn mówię o moim 36tc), ale wsadzają bobasa do inkubatora by mu zimno nie było. I się zastanawiałam na jak długo. Nie sądzę bym urodziła wcześniej niż 38tc, ale wiedzieć lubię:p Ja na słowo inkubator mam telepania;D

Moja corka urodzila sie w 36 tygodniu i byla tylko kilka godzin w inkubatorze:tak:potem znowyu ja brali ale to dlatego ze miala żóltaczke mechaniczna i lezala na lampach;-)
 
reklama
To dobre informacje. Uspokaja mnie to na tyle, że wiem, że jakbym urodziła nawet w tym nieszczęsnym listopadzie to z Małą byłoby wszystko super:)
 
Do góry