reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

poczekam jeszcze
zobaczymy co się będzie działo
jak coś zadzwonię po szwagierkę

natalka wlasnie napisalam to co ty piszesz mojej kolezance poloznej !! powiedziala ze masz sie nei przejmowac "panikowaniem" bo tam dziennie maja 10 takich :) a zbadaja cie na spokojnie i albo zostawia do porodu albo po prostu puszcza !! powiedziala ze oni maja na szpitalu laseczki ktore codziennie przyjezdzaja "bo sie zaczyna" i nikt ich nie wysmiewa tylko porobia badania i stwierdza co jest grane !!! no i powiedziala ze jest jedna sweta zasada "LEPIEJ POJECHAC NA IP 10 RAZY ZA DUZO NIZ JEDEN ZA MALO!!"
 
reklama
Najgorsze jednak jest to, że u mnie w szpitalu wprowadzili zakaz odwiedzin do odwołania a co za tym idzie również wstrzymali porody rodzinne!!!! :szok::szok::szok:
Mam nadzieję. że do mojej cesarki to zniosą, bo jak mi się trafi leżeć w święta i to bez odwiedzin i jeszcze po cc, to chyba zwariuję :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.

zakaz odwiedzin to juz na co drugim szpitalu jest !! mi gin powiedzial ze u mnie tez jest zakaz ale tatusiowie po konsultacji z lekarzem czy polozna /ocenia czy nie jest chory/ moze wejsc !! i na porody rodzinne tez puszczaja !!
 
zakaz odwiedzin to juz na co drugim szpitalu jest !! mi gin powiedzial ze u mnie tez jest zakaz ale tatusiowie po konsultacji z lekarzem czy polozna /ocenia czy nie jest chory/ moze wejsc !! i na porody rodzinne tez puszczaja !!

U nas jest to samo:-) I ja uważam takie rozwiązanie za bardzo dobre.
Hot chocolate- dzięki za linka, fajne te staniki ale troszku małe miski jak dla mnie:zawstydzona/y:
A mi ciśnienie dziś jak na złość skacze, wrrr... No nic, będę ierzyć co jakiś czas i jakby co dzwonić do gina. Teraz lecę po biszkopty do terazmisiu. Do napisania później:-)
Aha, nie każdej opada brzuszek- mojej mamusi w ogóle nie opadł, jak jechała do porodu to dalej nie mieściła jej się dłoń między piersiami a brzuszkiem
 
U nas jest to samo:-) I ja uważam takie rozwiązanie za bardzo dobre.

zakaz odwiedzin to juz na co drugim szpitalu jest !! mi gin powiedzial ze u mnie tez jest zakaz ale tatusiowie po konsultacji z lekarzem czy polozna /ocenia czy nie jest chory/ moze wejsc !! i na porody rodzinne tez puszczaja !!

No tak to jeszcze idzie. U mnie niestety nie wpuszczają nikogo i nawet tatusiów :wściekła/y:. Połozna nam mówiła, że w zeszłym roku jak zwlekali z wprowadzeniem zakazu odwiedzin, to potem 90% maluszków miało zapalenie płuc :szok:.
 
No tak to jeszcze idzie. U mnie niestety nie wpuszczają nikogo i nawet tatusiów :wściekła/y:. Połozna nam mówiła, że w zeszłym roku jak zwlekali z wprowadzeniem zakazu odwiedzin, to potem 90% maluszków miało zapalenie płuc :szok:.

chyba z dwojga zlego wolalabym zeby odwiedzin nie bylo ... a prawda jest taka ze czekamy na zime !! jak przymrozi to i grypa sie skonczy !!
 
Witam sie jak zawsze sporadycznie)
Nie wiem co piszecie - internet coraz wolniejszy... a ciekawam, czy juz sie ktoras naturalnie rozpakowala? Bo mi powiedzieli, ze lada dzien i w ogole. Odstawilam fenoterol. Tez sie przestraszylam, bo te skurcze wrocily ale wlasnie tak ma byc. Jezeli ich nie odstawi sie to porod bedzie jakby odsuniety w czasie i to raczej niezbyt dobrze prawda? Wiec nie biore i skurcze mam co 7-10 min i czekam na te bolesne. Do tego spuchlam na maxa, zwlaszcza prawa reka, zyly powylazily i bola, normalnie znak, ze juz niedlugo. Poza tym synek sie rozchorowal i kicha na wszystko i kaszle wiec sie obawiam, ze na porodowce bede dyszec nie wiem czym. I poloza mnie w izolatce ;)
No nic, moze doczytam sie co i jak u was. A tymczasem pozdrawiam slonecznie)
 

No to juz niedlugo ci zostalo;-)

No tez na nia czekam :). Ciekawa jestem jak filipek wyglada. No i moglaby zrobic wpis do opowiesci z porodowki :)

Chyba kazda czeka a Aska robi nas w balona:tak::-Dpo kim jak po kim ale po niej sie nie spodziewalam ze nie bedzie sie odzywac:no:ja to bede sie chciala jak najszybciej pochwalic:-);-)

U mnie z nowosci to tyle ,ze tez czuje zblizajacy sie porod. Zostalo 3 tygodnie . Mysle jednak ,ze nie bedzie wczesniej. Mimo to brzuszek opadl przedwczoraj. Wczoraj kolejne 2-3cm w dol (zdjecie w albumie). Wczoraj poczulam tez pierwsze skorcze. Caly dzien pobolewal lekko brzuszek, biegunka, i takie malutkie klocie w krzyzu. Pod wieczor jak mnie zlapal skorcz to trzymal chyba z 2 min. Przestraszylam sie ale tamy sie skonczylo. Do tego doszlo uczucie napierania na kosci. Kosc lonowa boli , pachwiny bola i przy schylaniu sie czuje sie tak jakby mi dzien wczesniej dysk wyskoczyl.
Wszystkie te objawy w ciagu zaledwie jednego dnia. Zakladam wiec ,ze Max zaczal schodzic do kanalu. Ciekawe jak dlugi ten kanal rodny jest i czy 3 tyg mu trzeba zeby dosc do wylotu :-).
Nie panikuje ale zaczelam czuc ,ze to juz niedlugo :).
Wczoraj zlozylismy wiec lozeczko (zdjecie w cudenkach).

Najgorsze jest to ,ze jestem przeziebiona. Nos zatkany, kaszle, gardlo boli. Co ja moge wziasc. zaczelam brac paracetamol i wiem ,ze plukac woda z sola ale ja tak nie lubie. bleeeee.

Na kaszel polecam syrop z cebuli,duzo czosnku,no i plukanie woda z sola:tak:

żebym ja to wiedziała
całą noc nie spałam i czuję się fatalnie a to za sprawą skurczy i bóli
rano się trochę uspokoiło i znowu się zaczyna
a tak poza tym to zastanawiam się czy mi się czasem wody nie sączą
jak do wieczora nie urodzę i mi nie przejdzie to jadę na ip

Ja tez mowie ze powinnas jechac do szpitala:tak:niech cie przebadaja i bedziesz wiedziala na czym stoisz;-)nie martw sie tym ze ktos powie ze panikujesz:no:
 
reklama
Do góry