reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

reklama
Witam z rana:) Wczoraj padłam na ryjek po epoce lodowcowej i dziś od 7 buszuję po mieszkaniu. to może wypowiem sie w kwestiach poruszanych wczoraj:
1. Nie wiem czy wiecie że ostatnio wprowadzono taki przepis, że niezmierzenie kobiecie w ciąży rozstawu kości miedniczych to błąd w sztuce lekarskiej. Warto żeby to lekarze robili bo okazuje się to bardzo istotne przy porodzie. Czasami babka wygląda jakby miała dużą miednicę a potem dziecko niestety klinuje się w kanale rodnym i lipa...
2. Stanika do karmienia na razie nie kupuję- nie mogę znależć nigdzie z obwodem 70 nie mówiąc juz o miseczce jakiej szkam więc żeby się nie denerwować, odpuszczam;-)
3. Co do paciokowca w wodach płodowych to mnie się wydaje że nie powinien przejśc jesli sie ma czop śluzowy- to taka swoista bariera właśnie dla bakterii
4. Co do wagi to ja mam 168 i przed ciążą 55 a teraz 72. I coś mi się widzi że do 20 na + dobiję No ale mówi sie trudno i zyje sie dalej. W brzuszku przybyło mi 40 cm, nie smaruję się niczym, a rozstępów brak. Myślę że to jednak kwestia dziedziczna- moja mama po 3 ciążach tez nie ma prawie wcale. Prawie bo z 2 siostra przytyła 30 kg i na udach jej kilka wyskoczyło. Ale i tak ich prawie nie widać
5. Co do szpitali to ja bym się załamała gdyby nie zamkneli dla odwiedzających tego, w którym będę rodzić. Przecież taki maluszek po narodzinach ma prawie zerową odporność. Wyobrażacie sobie że lezycie z kruszynką na sali i wchodzi osoba z katarem i widocznymi objawami grypy?? Naprawdę lepiej że oddziały są zamykane. Poza tym w części szpitali jest tak, że maż mimo zamknięcia szpitala może być przy porodzie- najpierw musi go lekarz obejrzeć i stwierdzić że jest zdrowy
 
Ostatnia edycja:
Lepiej żeby u mnie się nie wstawiał..bo jest pupa w dól..a to niedobrze, jak sie pupa w kanał rodny wstawia (mama-położna mi to tłumaczyła..) oby nie wstawił się tak przed terminem CC....Musi jeszcze z 1-2 tygodnie wytrzymać:-)

MEA mi ginka przepisała Amotax (najśmieszniejsze ( a może najsmutniejsze) to to,że mam to brać mimo, iż na pewno się nie wyleczy (tak mi powiedziala), ale dla świętego spokoju, że niby brałam i że to przeleczone..to po co brać i rozwalać sobie antybiotykiem organizm przed porodem?) , ale na razie nie biorę..czekam na drugi wynik...
No i trzymam kciuki za Twój wynik!:-)

Tylko dla świetego spokoju? dziwna ginka...mi z deczka powiedziała za późno o tym badaniu:-(

Witam wieczorkiem :)


Dziś przy okazji odbierania wyników dowiedziałam się, że każdy z nas jest nosicielem gbs, paciorkowiec się uaktywnia, kiedy mamy obniżoną odporność itp., a szczególnie niebezpieczny jest dla noworodków, które tej odporności nie mają. Dlatego podczas porodu - jeśli to konieczne, czyli jeśli w drogach rodnych stwierdzono paciorkowca - podaje się rodzącej antybiotyk dożylnie.

I tak właśnie myslałam, że u nas będzie! dlatego nie panikuję na zapas, bo, nic nie wskóram - zresztą przeczytałam, że nie wszystkie dzieci zakażają się paciorkowcem podczas porodu, a nawet jeśli, to podadzą i Nam i dzidzi antybiotyk.
Wiecie ile kobiet nie wie nawet, że ma tego paciorkowca? to straszne, ale lekarze czasami mają gdzieś te badania...
mówię wam te nieświadome kobitki wyszły na tym lepiej, bo nie martwiły sie na zapas...

ja kiedyś też dostawałam alimenty, nawet dużo bo 700zł, dostawałam dopóki się uczyłam czyli do 24 r.ż, od dwóch lat nie dostaję, akurat wtedy obroniłam mgr i wyszłam za mąż więc prawnie się skończyły.
Ale Ty jeśli się uczysz to prawnie powinnaś dostawac,chyba że już się nie uczysz

Czekajcie ja nic nie słyszałam o zadnych alimentach:szok:
Mi tez się należą? Bo zgłupialam....

dla mnie też to dziwne, że Ania nie dostała urlopu dziekańskiego... każdemu się należy tym bardziej kobiecie w ciąży!!! tym bardziej, że za niego się płaci (przynajmniej u mnie - 300zł).

U mnie to kompletnie inaczej jest na uczelni, niż u was:-D
Po pierwsze - za niezaliczenie przedmotu od razu repeta roku! Fakt trzeba tylko 1 przedmiot zdać, ale rok i tak masz wyciety z życiorysu...I za repetę (w zależnosci od liczby oblanych przedmiotów i ich 'ważności na kierunku) płaci się.
Dziekanke dają ciężarnym bez problemu, ale jeżeli jesteś na repecie, to nie dostaniesz:-( Dlatego ja dalej wędruję na zajęcia...ale w moim przypadku (mam repete z 1 przedmiotu:wściekła/y:) dziekanka czy ta repeta - JEDNA DUP!
Rok w plecy i tak mam

jak macie czas i ochote to poczytajcie sobie cos na zamknietym ... rece opadaja !!! i nie komentujcie tu tylko na zamknietym zeby nie robic afery !! kopciuszku zwlaszcza ty poczytaj !!

Szkoda, że nie mogę sie włączyć do zamkniętego...:-(

Ja mam termin na mikołaja, ale wolałabym nie urodzić w mikołaja, szkoda mi dziecka, będzie dostawała mniej prezentów:-:)-:)-(, niestety, albo prezenty znikną w tłumie:-:)-(


WG gin Mikołajki są tez w zakresie mojego terminu:-D
Na ost wizycie powiedziała, że jak żadnych bólów nie będzie, to najprawdopodobniej urodzę w Mikołajki - i taka date wpisała jako termin porodu!
A że bóle mam już od niedawna, to nigdy nie wiadomo, kiedy nadejdzie godzina 0:laugh2:
 
Witam sie sobotnie:-)dzis pelne rece pracy wiec pewnie pustka bedzie na forum:tak:no ale za to nadrobimy w tygodniu:-D
Ja dzis bede robic salatke warzywna,posprzatam domek i dokoncze prasowanie:tak:
Też racja;) będę musiała pochodzic po sklepach i wyszukać odpowiedni;) choć pewnie na moje małe piersi(B) będzie ciężko coś znaleść, największy wybór wśród staników jest w większych rozmiarach, ale zobaczymy jak to będzie;)

Ja widze zupelnie odwrotnie:tak:widze za male (tzn za male na mnie):-D:tak:

Kurde zaraz się wścieknę. Od paru dni swędzi mnie TAM a ostatnio na wizycie nie miałam żadnej infekcji. Mówiła tylko, że jak zacznie swędzieć to mam wykupić ... (coś tam, dała mi na to receptę). Więc chyba muszę wykupić bo się jeszcze nabawię jakiegoś dziada.

Lepiej wykup i to przelecz:tak:niektorzy lekarze daja takie zalecenia nawet profilaktycznie:tak:no i uwazaj na meza zeby cie nie zarazal,bo moze to od niego.
 
Witam i ja!

Ledwo co chodzę! w nocy było tez okropnie...chyba dopadł mnie ból spojenia łonowego:-( Wieczorem to po prostu kroku nie mogłam zrobić TAK BOLAŁO! A o schylaniu sie teraz mogę pomarzyć...
Niemiłosierny ból gdy wstaję, chodzę lub dłużej leżę, aż chce się płakać z bólu...czuję się jak inwalidka, co sama nie może nic zrobić...
 
Tylko dla świetego spokoju? dziwna ginka...mi z deczka powiedziała za późno o tym badaniu:-(



I tak właśnie myslałam, że u nas będzie! dlatego nie panikuję na zapas, bo, nic nie wskóram - zresztą przeczytałam, że nie wszystkie dzieci zakażają się paciorkowcem podczas porodu, a nawet jeśli, to podadzą i Nam i dzidzi antybiotyk.
Wiecie ile kobiet nie wie nawet, że ma tego paciorkowca? to straszne, ale lekarze czasami mają gdzieś te badania...
mówię wam te nieświadome kobitki wyszły na tym lepiej, bo nie martwiły sie na zapas...

Szkoda, że nie mogę sie włączyć do zamkniętego.

Ja w pierwszej ciazy nie mialam tego badania i wszystko bylo ok:tak:nawet nie wiedzialam ze takowe badanie istnieje:no:teraz sie jednak zapytam gina jak to z tym jest:tak:

Co do zamknietego to tylko Asia moze ci wyslac zaproszenie:tak:a jak widac jej teraz nie ma:-(tzn nie zaglada do nas:-(zadna z nas nie moze ci tego wyslac.Musisz poczekac;-)
 
reklama
Czekajcie ja nic nie słyszałam o zadnych alimentach:szok:
Mi tez się należą? Bo zgłupialam....



U mnie to kompletnie inaczej jest na uczelni, niż u was:-D
Po pierwsze - za niezaliczenie przedmotu od razu repeta roku! Fakt trzeba tylko 1 przedmiot zdać, ale rok i tak masz wyciety z życiorysu...I za repetę (w zależnosci od liczby oblanych przedmiotów i ich 'ważności na kierunku) płaci się.
Dziekanke dają ciężarnym bez problemu, ale jeżeli jesteś na repecie, to nie dostaniesz:-( Dlatego ja dalej wędruję na zajęcia...ale w moim przypadku (mam repete z 1 przedmiotu:wściekła/y:) dziekanka czy ta repeta - JEDNA DUP!
Rok w plecy i tak mam

U mnie na uczelni jest tak samo;) Olsztyn w sumie niedaleko Torunia;-) A co studiujesz?
Propo alimentów- to jeśli rodzice nie daja Ci pieniędzy na utrzymanie to mozesz im wytoczyć proces sądowy i byc moze zostaną Ci przyznane alimenty. Bo kazdy rodzic jest zobowiązany łożyć na utrzymanie dziecka dopóki ono się uczy ale nie dłużej niż do 26 roku zycia. Tylko pytanie czy chcesz się sądzić z własnymi rodzicami;) Nam rodzice nie mają z czego dać ale pomagają w inny sposób i nigdy mi nie przyszło do głowy iść z tym do sądu.
Aha, co do Anooli- wiem jak to jest żyć z 2tys/miesiąć- na z tego 1400 idzie na wynajem mieszkania. Zyjemy za 600 zł- da się. I wcale nie zaluje, nie zamiieszkalabym z rodzicami za nic, dobrze mi z moim meżem, nikt sie nie wtraca, nie pyta, nie daje dobrych rad. Jest cięzko bo kasy mało ale WARTO!!
 
Do góry