reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Co do "zakazu" to chodziło o wizyty na basenach. Dziś inna ginekolożka powiedziała mi, że bakterie są wszędzie i nawet jak z domu nosa nie wychylę to tego nie uniknę, dodała też, że na penisie przecież też mnóstwo bakterii a z tego powodu seksu żaden lekarz nie zakazuje.

no to smiesznie z takimi zakazami ... mi przed wyjazdem do turcji ginekolog radzil zabranie ze soba lactovaginalu (kapsulki) i w razie jakis dolegliwosci pochwowych mialam go zastosowac ... ale na szczescie obylo sie bez tego :) nawet w morzu si ebez problemu kapalam a tam to dopiero musi byc sporo bakterii !! A seks ?? moj lekarz powiedzial "korzystaj poki mozesz i ile ci sie chce" :) tak to rozumiem :)
 
reklama
Czesc dziewczyny ,dzieki za wasze opinie ,to prawda dzieci teraz sa straszne.Ja przynajmniej sobie nie przypominam abym w wieku 8 lat mialam cos wspolnego z fajkami.Wieczorem jak juz emocje troche opadły ,wziełam Patryka do łóżka i drapiac po pleckach zaczelam podpytywac jak to było.NIe naciskałam ,sam mi mowil co chcial powiedziec a ja probowałam tak składac zdania aby jak najwiecej od niego wyciagnac.A wiec ,moze dlatego ze emocje opadły juz mi sie to nie wydawało az tak starszne jak wczesniej gdy sie tylko o tym dowiedzialam.Co nie znaczy ze popuszcze to i tak to zostawie.A wiec co do palenia fajek ,złapał mojego smyka zrobił mu typowa "pokrzywke" na rece i kazał wziasc fajke do buzi,Patryk zaczol sie wyrywac,złapał go za buzie otworzyl i wsadzil palącą fajke do buzi.Kazał sie zaciagnac ,Patryk to zrobil i wyrwal fajke z buzi i wyrzucil do kałuży.Pytałam czy zaczol kaszlec ,powiedzial ze nie ,wiec wydaje mi sie ze nie zaciagnoł sie dymem i tyle chociaz dobrze.Powiedzial ze polecial mu dym do oczek.
Co do filikow pornograficznych ,to pokazywal temu drugiemu chlopcu ,Pytalam Patryka jakie filmiki kazal wam ogladac,a on ze nie ogladac ze musieli sluchac brzydkich piosenek z brzydkimi slowami a jak zaczeli uciekac bo nie chcieli ich sluchac dorwal Patryka i zaczol go trzymac za szyje i sciskac.Zaczelam na spokojnie go ogladac przy kapieli i rzeczywiscie ma slady z jednej strony od palca.Bije sie w piers ze wczesniej tego nie zauwazylam.Wiec tyle dobrze ze chociaz zadnych pornosow nie musial ogladac.Martwi mnie bardzo to ze nie przyszedl z tym do mnie ,ze mi nic nie powiedzial i gdyby inne dziecko nie wytrzymalo i sie nie wygadalo rodzicom i do tej pory bym nie wiedziala.MOwil mi ze bal mi sie powiedziec bo kazdy mu mowi ze mamusi teraz nie mozna denerwowac i bal sie ze pojade do szpitala jak sie zdenerwuje.Rozmawiałam z synkiem ze musi mi wszystko mowic ,ze po to jest mama i tata ze by mu pomagac.Ze ten chlopak to wielki łobuz i musi trzymac sie od niego zdaleka i jak znowu zacznie go zaczepiac ,ma mi wszystko powiedziec.Zapytal czy go dalej kocham ......przytulilam i powiedzialam ze kocham go kazdego dnia mocniej.Mam nadzieje ze wiecej takie cos sie nie powtorzy.

Oczywiscie nie spałam zbyt dobrze ,juz jestem na nogach bo stwierdzilam ze i tak juz nie zasne.

Pozdrawiam was laseczki .
ps.Mam nadzieje ze wyjdzie dzisiaj troche słonca.
Mea jak okno? umyte?
 
Cześć dziewczynki :) Wczoraj miałam straszny dzień ! po tym jak w weekend pojeździłam na rowerze (lekarz troszke pozwolił) Bolał mnie tak strasznie brzuch a w dodatku mam remont w mieszkaniu i kupe rzeczy trzeba było jezdzic kupowac, załatwiac...Jednym słowem koszmar...byłam u lekarz i kazał odpocząć i lepiej już roweru unikać...basen cóż...zalecał,ale sama po sobie wiem,że zawsze miłam po nim problemy z infekcjami :wściekła/y: a wiadomo,że teraz one nie wskazane, więc chyba pozostały mi spacery ;-)
Jako,że zawsze byliśmy bardzo aktywni i dużo podróżowaliśmy spytałam się również doktora o latanie samolotem...i zdecydowanie powiedział,że błogosławieństwa jego nie dostane :no: Mówił,że jednym nic się nie dzieje a drugie kobiety potrafią poronić już po zmianie ciśnienia w górach (co też zdecydowanie odradził) a co dopiero w samolocie:wściekła/y:..a na chłopski rozum kazał mi się zastanowić, dlaczego żadne biuro podróży nie ubezpieczy kobiety w ciąży...no i wszytsko w temacie...egzotyczne wakacje również odpadają...:wściekła/y: ...chyba,że autem:-(
...mam nadzieje ,że u nas przynajmniej jakieś lato pożądne będzie, wczoraj upał, dziś też słonko od rana świeci...
Miłego dnia Dziewczynki !
 
Witajcie! Widzę że kilka z nas jest z bliskich sobie okolic to fajnie pozdrawiam was wszystkie :-)
kopciuszek2107 ja kiedyś mieszkałam w Łodzi także też znam twoje okolice.
Joanna82 doznałam szoku jak przeczytałam o twoim Patryczku, nie do pomyślenia że w szkole dziecko jest narażone na taki stres.:szok: Mam chrześniaka w 6 klasie ale on jest ostoją odpowiedzialności i sumienności, interesuje go tylko nauka i nie głupoty mu w głowie nie mówiąc o gnębieniu młodszych kolegów. Niestety zdarzają się też trudni uczniowie, którzy wykorzystują swoją przewagę wiekową i wzrostową.
eliza80 mi też lekarz zabronił podróżowania więc chyba cosik w tym jest chociaż niektóre z nas latały np mea_osi. Ale mi nawet nie żal tych wakacji, cieszę się swoim stanem i pewnie pojadę tylko na parę dni na daczę na wieś. Poza tym też czeka mnie remont pokoju dla maleństwa. Na razie wszystko chcę rozplanować i w sierpniu zaczniemy.
 
I ja na Cypr nie polecę :\ a miałam takie plany, aż mi coś serce ściska. Żegnajcie Wakacje ...

Autem nie pojadę, mam straszne kurcze kończyn po których już 2 x zemdlałam, więc mnie mąż nawet nie weźmie na wyprawę dalej jak 100 km :(
 
Asiu okno umyte :) zdazylam przed ulewa :) i na jakis czas mam spokj :)

co do podrozowana i wakacji ... ja dopiero co (2 tyg temu) wrocilam z turcji ... oczywiscie samolotem !! ubezpieczenie owszem musialam kupic sobie sama bo to ogolne nie obejmowalo mojego odmiennego stanu :) ale poza tym nie mialam wiekszych problemow ... z tym cisnieniem to mi lekarz powiedzial ze to wszystko zalezy od organizmu matki i tego jak sie znosi roznice cisnien ... ja pracujac na kopalni musze w ciagu dnia zjechac na dol ok 1000m i po kilku godzinach pracy wyjechac spowotem !! wiec moj organizm do bardzo gwaltownych zmian cisnienie po prostu jest przyzwyczajony dzieki czemu lekarz nie bal sie mnie puscic samolotem :) powiedzial ze w innej sytuacji pewnie mialby obiekcje ale ze mna jest inaczej :) podobnie jesli idzie o goraco i wilgoc - w kopalni to norma i organizm nauczyl sie jak sobie z tym radzic :) przydaje sie w taka pogode jak jest teraz ... pochmurno, parno i gooooracoooo
ale wakacje mialam rewelacyjne :)

co do sportow - ja mam zalecony basen - z uwagi na mase cialazeby dac troche wytchnienia kolanom i kregoslupowi :) .. tylko jakos tak sie zlozylo ze od powrotu z turcji jeszcze na basenik nie doszlam ;/ ale z infekcjami nie mam problemow wiec tu tez moj duzy plus :) tyle ze ja musze chodzic na baseny gdzie woda czyszczona jest ozonem bo na chlor moje oczka sa uczulone i dostaje goraczki ;/ ale okularki troche pomagaja :) wiec jakos daje rade ...
 
Mea tak pytam o to okno ,bo szukam natchnienie co by moje umyc i myslalam ze sie wezme jak napiszesz mi zes umyla ahahhahahah ...ale szczerze!!! No nie chce mi sie !
Moze pozniej bo obiad mam z wczoraj naszykowany przez ta zadyme ,zdarzylismy zjesc tylko zupe!I przegryzalismy tylko bo sie nam jesc nie chcialo.Wiec ziemiaki ,i mielone w sosie mam zrobione tylko zrobie mizerie i wsio!!Wiec i moze za to okno sie wezme.
Sloneczko wychodzi!!!:szok:MOje dziecko juz stesknione slonca ,ostatnio stwierdzil ze do bani takie wakacje hahahah!

Co do wakacji ,my mamy zaplanowane w sierpniu wczasy we Wloszech.Samolot odpada ,bo raz ze ja sie panicznie boje ,dwa nie stac nas aby cala rodzinka poleciec i o wiele taniej nam wyjdzie podroz autemW sumie to bedzie nasz koszt tylko bo tam mieszka moj starszy brat z rodzinka dobrych kilka lat.I nigy nie mielismy okazji co by poduc tam do nich ,teraz jak kupilismy wieksze auto i maz dostal urlop w sierpniu.ja sie zaczynam cholernie bac tej podrozy.Teraz 9 ide na wizyte do gina wiec wypytam go czy mi wolno.Podejzewam ze jezeli wogole mi pozwoli bedzie chcial mnie zbadac przed sama podroza .Ale watpie ze mnie pusci mimo ze ta ciaza przebiega teraz bez komplikacji on ze mna jak z jajkiem. No nic jezeli nie uda nam sie pojechac do Wloch o czy zreszta marze. To pojedziemy jak co roku nad morze do nas.Uwielbiam Dziwnów ....
 
Co do wakacji ,my mamy zaplanowane w sierpniu wczasy we Wloszech.Samolot odpada ,bo raz ze ja sie panicznie boje ,dwa nie stac nas aby cala rodzinka poleciec i o wiele taniej nam wyjdzie podroz autemW sumie to bedzie nasz koszt tylko bo tam mieszka moj starszy brat z rodzinka dobrych kilka lat.I nigy nie mielismy okazji co by poduc tam do nich ,teraz jak kupilismy wieksze auto i maz dostal urlop w sierpniu.ja sie zaczynam cholernie bac tej podrozy.Teraz 9 ide na wizyte do gina wiec wypytam go czy mi wolno.Podejzewam ze jezeli wogole mi pozwoli bedzie chcial mnie zbadac przed sama podroza .Ale watpie ze mnie pusci mimo ze ta ciaza przebiega teraz bez komplikacji on ze mna jak z jajkiem. No nic jezeli nie uda nam sie pojechac do Wloch o czy zreszta marze. To pojedziemy jak co roku nad morze do nas.Uwielbiam Dziwnów ....


czemu odgornie zakladasz ze cie nie pusci .. jedziecie swoim samochodem wiec bedziecie mogli robic czeste i dluzsze przestanki - tak co by krazenie poprawic ... troche pochodzic i odpoczac - zaplanujcie sobie odpowiednio wiecej czasu i bedze ok ... poza tym ubezpieczenie !! w razie W zebys miala opieke na miejscu i po drodze !! ja kupowalam w PZU wiec popytaj ... oczywiscie unikasz slonca (ale to przeciez wiesz) ... raczej lezysz niz wypuszczasz sie na wielkie zwiedzanie ... mysle ze nie powinien doktorek zbytnio protestowac :)
moj przed urlopem mi nawet powiedzil "jedz dziecko bo tu bedziesz sie tylko nudzic, denerwowac i wogole a i tobie i malenstwo potrzebny jest prawdziwy relaks" - i tego sie trzymalam :) tobie tez radze :)
a dziwnowek nie jest zly ... a skad jestes ?? daleko masz nad morze ?? bo dla mnie wyprawa nad morze jest w czasie tak dluga jak podroz na wybrzeze weneckie ... chyba narazie sobie odpuszcze ...
 
No wlasnie... jechac czy nie jechac... Od 12 lat co roku a nawet czesciej jezdzilismy do domu tesciow... do Kamienca Podolskiego))) 1000 km od nas a teraz po raz pierwszy NIE POJADE!!! Nawet nie pytam lekarza, wiem, ze wszystko moze sie zdazyc a auto wcale nie jest takim luksusem, drogi sa jakie sa, nawet po miescie trzesie... ale to straszne taka przerwa w tradycji... Na pocieszenie od poniedzialku jedziemy nad jeziorko na kilka dni.
Wlasnie, niedobrze sie dzieje w szkolach. Naszego synalka specjalnie wyslalismy do nieco innej bo muzycznej i tam oprocz kopania, duszenia i nieladnych slowek nic sie nie dzieje, ale i to jest przerazajace. I nauczyciele nic nie moga zrobic. Za moich czasow mogli i tez to wykorzystywali - niemile wspominam tamten czas. Dzieci sa dziecmi, cos sie dzieje z niektorymi rodzicami...
 
reklama
Do góry