Emwu!Jakbym czytała o sobie!Jak przychodzi obiad..to normalnie mnie taka słabość ogarnia i ledwo co zjem..nie mam sił i miejsca, czuję się taka jakaś wypchana:-)Pojemność mam mniejszą czy co?wypoczywaj kochana!!Bezpiecznej podróży!
U mnie tętno dzidzi: 9tc i 4 dni:169, prawie 14-sty tydzień: 156 (w zupełnym bezruchu, bo dzidzia chyba sobie spała).Nie wiem co to będzie:-)Ale po cichutku licze na dziewuszkę:-)Włosy na nogach rosną mniej nawet, ochota tylko na owoce, ruchów za bardzo nie czuję jeszcze:-(No i...mój Mąz przybiera na wadze..podobno to na dziewczynkę:-)
Między mną..a moją siostrą najmłodszą (mam 2 siostry:-)jest..uwaga..20 lat różnicy!I najlepiej sie ze sobą dogadujemy!Ja jestem najstarsza:-)
NO TO PO WIZYCIE...
Byłam dziś u lekarza i u gina (na NFZ u siebie, faceta..pójdę tam drugi raz chyba w ostateczności...)Niestety od rana znów źle się czułam i oczywiście po pobraniu krwi..prawie odpłynęłam.. musiałam leżeć..miałam czuja, bo Męża i wodę z miodem wzięłam ze sobą:-)Chcieli mi od razu EKG robić, ale wolałam zjeść śniadanie i przyjść za te 2 godz. na cukier po i ewentualnie EKG...i przyszłam bo było po co..cały czas przez te dwie godziny chodzilam jak pijana..robilo mi sie slabo
nie mogłam stac..za co cukier wyszedł piękny!Po 2h na glukometrze 90:-)a na czczo 88:-)Wow..a wcześniej miewałam 170 i 140 po 2h. Lekarza był zaniepokojony tymi słabościami, przyszedł do mnie nawet bez umawiania sie na wizyte, ale ogólnie EKG w porządku..uff..Jutro wizyta i wyniki badań..zobaczymy...
Potem szybko do domu przygotować się i znów do gina tym razem...Nie będę opisywać szczegółów..ale czułam się nieprzyjemnie, zbyta..do tego nawet USG nie widziałam i musiałam sie wychylać żeby sobie dzidzie zobaczyć..i nie miałam przez brzuch tylko na fotelu niewygodnie i dopochwowo!!i to w 16-stym tygodniu!Ale zobaczyłam serduszko wszystko i się uspokoiłam. Nie pójdę tam więcej, chyba, że będę musiała dzidzię zobaczyć na USG...lekceważący ton..i w ogóle...szkoda gadać..moje wizyty u dr Magdziorz w Sulechowie to niebo a ziemia!A..najlepsze..na tym usg wyszedł..uwaga..18-sty tydzień! i poród na 4 grudnia...nie zgadzają mi sie te daty zupełnie ze sobą:-)Acha..twierdził że mi się wydaje pewnie, że słabo mi się robi i zemdleję..że przesadzam!!!nawet wyników nie kazał zrobic nic!nic go nie interesowało..nawet powiedział, że z tym nie do niego! Słabo mi się zrobiło na to jego lekceważenie...tak to jest czasem z tym NFZ...trzeba dobrze trafić!Jak pojadę 10 lipca to sie wszystkiego dokładnie dowiem i..zobaczę:-)
No..ale się rozpisałam!
A mam takie....dyskretne pytanie..jak wy się "tam"golicie właśnie?tzn co?chyba nie wszystko?Ja raz ogoliłam całe włoski i myslalam ze umrę ze swędzenia..teraz nożyczkami przycinam tylko..ale nie znam się, może inaczej trzeba?;-)