reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2009

Marta ja też się obawiam, że poród zaskoczy mnie w nieodpowiednim momencie a ja sama z dzieckiem w domu. I niestety nie mam tu nikogo na miejscu, więc muszę to dobrze przemyśleć i zaplanować.
Dziewczyny, a co z Lilijką? Dawno nie pisała.
Zapomniałam się pochwalić, że trafiłam wczoraj do fryzjera i po raz pierwszy w tej ciąży czułam się "w miarę" atrakcyjnie. Nawet M mnie nie skrytykował, zauważyłam, że mu się spodobało. Jutro postaram się wkleić fotkę na zamkniętym.
Dobranoc laski
 
reklama
Mama Stacha Lilijka jest często na NK dostępna, u nas może się nie odzywa bo brak czasu czy coś? Ale z Jej opisów wnioskuję, że mają się super:) Cieszę się, że fryz Ci się podoba i że wreszcie ładnie się czujesz. To ważne;* Czekam na fotki:)
Ze mną na porodówkę chce jechać i J i mama. Tzn mama będzie na korytarzu a J przy mnie. Mama nie pracuje, z tatą prowadzą firmę, mama wojuje w domciu to z czasem nie powinna mieć problemów a pewnie by sobie nie wybaczyła gdyby nie jechała ze mną i na powitanie jej ukochanej wnuczki;)
 
Georginia wiadomo, że teraz w takim stanie nic sie nie chce ale lepiej wszystko przed narodzinami załatwić. Ja się ciesze że udało nam się przeprowadzić do nowego domku jeszcze przed narodzinami. Co prawda masa rzeczy jeszcze nie rozpakowana ale jestem już spokojniejsza.
MamaStacha i ja się boje, ze mnie zaskoczy w najbardziej nieodpowiednim momencie, naprawde wszystko trzeba zorganizowac wczesniej.
No i ciesze się, że fryzurka sie podoba, ja ostatnio tez u fryzjera byłam, skonczyłam z ciemnymi włosami, teraz znowu blondynka jestem. lepiej sie czuję bo juz taka blada na buzi nie jestem.
 
Tzn mama będzie na korytarzu a J przy mnie. Mama nie pracuje, z tatą prowadzą firmę, mama wojuje w domciu to z czasem nie powinna mieć problemów a pewnie by sobie nie wybaczyła gdyby nie jechała ze mną i na powitanie jej ukochanej wnuczki;)

Fajnie:tak::tak::tak:

A mnie dzisiaj tak bolało, że dziecka nawet nie wykąpałam:-( wyrodna matka ze mnie:-(
 
Tak, wiem, że wszystko lepiej przed porodem załatwić. A chęci nie ma się już żadnych. Aż wstyd bo zawsze byłam chętna do nauki i wszystkiego co z nią związane, ale cóż, lenia czasem można mieć, człowiek ma prawo do słabości:) Ale potem sobie poodpoczywam:) Z Martynką. Co tam nieprzespane noce, ważne, że Mała będzie:)
 
Tak, wiem, że wszystko lepiej przed porodem załatwić. A chęci nie ma się już żadnych. Aż wstyd bo zawsze byłam chętna do nauki i wszystkiego co z nią związane, ale cóż, lenia czasem można mieć, człowiek ma prawo do słabości:) Ale potem sobie poodpoczywam:) Z Martynką. Co tam nieprzespane noce, ważne, że Mała będzie:)

No jasne:tak: i przede wszytskim spokojne sumienie, ze wszystko załatwione:tak:
Ja już nie moge się doczekac, ta ciąża mi bokiem wychodzi..... jakos długo trwa;-)
 
Dla mnie ciąża to przepiękny okres bo pierwszy raz i innych większych obowiązków nie mam bo nie mam innego dzieciątka jeszcze, ale już się nie mogę grudnia doczekać i Małej. Nie chcę by się wcześniej rodziła, więc podkreślam, że nie umiem się jej doczekać, ale od grudnia:p
 
Aha miałam się Was pytać czy rożek bierzecie do szpitala. Nie przypominam sobie by coś położna o rożku mówiła, więc chyba nie trzeba.. Najwyżej mi ktoś podwiezie:p
 
No i ja sprostuję, ze nie moge się konca doczekac ale jeszcze przynajmniej te 3 -4 tyg:tak:;-)

A co do rożka to zależy od szpitala, tam gdzie ja będę rodzić nic nie trzeba dzieciatku zabierac oprócz rzeczy do ubrania przy wyjściu do domu.
 
reklama
Ja mam dobrą pamięć, ale krótką. Pamiętam dokładnie, że mówiła położna, że dla dziecka ubranek mam nie brać, że wziąć tylko pampersy, kosmetyki do pupci Malca i chusteczki nawilżające. Raczej o rożku nie mówiła. W razie czego spytam ginki 12.11 a jak coś to mi ktoś do szpitala dowiezie rożek, żaden problem:)

A Wy jedziecie do szpitala jak odejdą Wam wody płodowe czy wcześniej? Ja bym wolała właśnie po odejściu wód co bym mniej się męczyła w szpitalu bo tak leżeć w szpitalu i czekać na odejście wód to czasem trwa i można korzenie zapuścić:p
 
Do góry