reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2009

Dobranoc laski, ja sie kłade bo zaczął sie znowu mikser w moim brzuchu, zastanawiam sie skąd w tych małych bąblach tyle siły, ze sie tak krecą. No a poza tym plecy odmawiają posłuszeństwa, a jutro rano trzeba wstać niestety i zajęcia od 8 do 17... padnę chyba. No a w piatek powtorka z rozrywki, ale dla urozmaicenia dnia bedzie USG na 15, potem KTG, a ze gin ma aparta z jedna głowicą to leze dwa razy tyle czasu natej kozetce, no i na 19.30 wizyta u gina, ale wbije sie tam wczesniej najwyzej sie wkurzy ze mu rozwalam kolejke ;) ale nie bede czekala miedzy USG a wizytą do gina 4 godziny tam, bez jaj. No i w piatek jeszcze wracam do rodziców, bo w niedziele swieto ... zapowiada sie długi czwartek i piątek....
 
reklama
Moj Slawek tez zbiera sie do wszystkiego pare dni. Musze sie nagadac odpowiednio wczesnie jak chce miec zrobione rzeczy na czas. No chyba, ze czasem "smierc u tylka wisi" to potrafi sie zorganizowac.
Z początku jak się tak zbierał wolno do wszystkiego to mu zwracałam uwagę, to proponowałam byśmy zrobili to czy tamto, ale jak był zmęczony czy miał lenia to mówił nie i koniec. Że nie spieszy się aż tak. Po kilku dniach co takiego miał lenia a ja bardzo chciałam by coś zrobił to już przestałam się wtrącać bo po co mam się denerwować. Jak nie zdąży to będzie wiedział, że trzeba było wcześniej tyłek ruszać, zwłaszcza, że remonty robimy od lipca!! Wierzę, że on bywa zmęczony po pracy, ale czasem coś trzeba robić, dziecko w drodze a jak się zacznie akcja to mam jej powiedzieć, że ma się nie rodzić bo tatuś jeszcze nie zrobił dla niej pokoiku? Gdybym mogła to bym też malowała i cudowała, ale wiem, że trzeba się oszczędzać. Zachwalam Mojego, że jest pracowity i zaradny, wszystko potrafi zrobić, ale jak Go leń trapi to jest okropny:-p
 
kasiek odpocznij !! przyda ci sie !!

lasencje c UK Martuska, Emira powiedzcie mi jak wygladaja u was ceny wozkow i wybor w porownaniu do cen i wyboru w polsce ?? bo zastanowilo mnie ostatnio ze moj szfagier wiozl do londynu juz chyba 4 wozek nowy zakupiony w polsce !! ze ponoc w anglii jest maly wybor i bardzo wysokie ceny !!

Mea rozne ceny tych wozkow. Ja porownalam z ciekawosci tylko wypasionego Bugaboo Cameleon do polskiego allegro i cena wychodzi podobna.
Prosze tu linka do wozkow z mothercare. Jak widac sa rozne typy i roznie kosztuja. Ja mysle, ze wybor jest duzy, ale moze sie myle. Nigdy nei przychodzilo mi rozgladac sie za woziem w PL
pushchairs from the Mothercare range - Online baby, Nursery & Maternity Shop

Wyobraźcie sobie, że ja dziś od bardzo dawna postanowiłam się sama zbadać wewnętrznie (wcześniej się nie dotykałam bo pisałyście, że lepiej szyjki nie dotykać). No ale pokusiłam się i niestety jej tam nie znalazłam. :szok: Nie wiem czy to dlatego, że taka krótka? W poniedziałek mam wizytę w Wawce to postaram się wyciągnąć od gina jaką ma długość.

Mamo Stacha, ale mnie podkusilas, zeby szyjke zbadac. Ja obcykana raczej w szyjce, ale w ciazy nigdy tam paluchow nie pchalam. Noo sama nie wiem:nerd:

Mataka, co do egzaminu to wiem, ze to stresujace, ale sporobuj sie mimo wszystko wyluzowac. Dalas z siebie wszystko i mam nadzieje, ze sie "pozytywnie rozczarujesz". Jak nie to trudno, bedzie kolejny. Ja cie pociesze, tez czekam na wyniki z eseju z kursu, ktory robilam 2 miesiace temu. Juz powinny nadejsc, a jeszce ich nie ma. Jak oblalam, to musze poprawiac a wcale mi sie to nei usmiecha przed rozwiazaniem. Po tez nie:-p

Emira, ja na granta czekalam chyba jakies 4 tyg tak dla orientacji. Napisz jaki wozeczek wy bedziecie mieli? Moze zmienie opcje?:-) Pracujesz jeszcze? Ja teraz na urlopie z racji half term'u, potem zostaje mi jeszcze tylko 5 dni pracy i wolne pelna para, Hurra! Juz sie doczekac nie moge.

Nic dziewczynki, ja tez mowie dobranoc, bo moja corcia (nie kto inny;-)) robi akrobacje alpejskie w moim brzuchu i wysiedziec nie moge. Do jutra!
 
Jejciu jak ja kichać nie lubię ostatnio bo jak kicham to aż mnie wsjo boli i brzuch tak podskakuje, że mam wrażenie jakbym chciała Małą wypluć:p I ziewać do końca nie potrafię;> Pewnie przez to, że Mała mi uciska przeponę?
Ja jeszcze nie zbieram się spać. Wczoraj już po 22 spałam jak ciapek a dziś korzystam z neta ile się da:) Mój na nockach. Napisałam mu słodkiego esa (wierszyk) i odpisał, że ładny hehehe.
 
O rany, Mój mi esem zaczyna wyjaśniać o co się nie odzywał. Szkoda, że nie chciał ze mną rozmawiać jak ja chciałam bo wolę rzeczy wyjaśniać w 4 oczy. No ale dobre i to.
 
A ja zasnąć nie mogę:-( boli spojenie łonowe:-( zamiast leżeć trochę w domu posprzątałam:-( no i jeszcze hemoroidy sie odezwały, normalnie można zwariować:-(
Georginia dobrze ze chce wyjaśnić, widać przemyslał to i owo.
 
Chyba praca mu służy nocą:p Współczuję Wam Laski z tym spojeniem. A to ma się jakoś do tego, że łatwiej Wam będzie rodzić?

No chyba własnie wręcz przeciwnie, jak się za bardzo rozejdzie to są wskazania do cc:-(
A teraz tak osbie mysle co miałabym zrobić jakby mnie jakies bóle chwyciły i musiałabym do szpitala jechac, meza nie ma, ja sama z Antkiem, a przeciez go ze sobą nie zabiorę. Jutro z tesciami porozmawiam, żeby byli gotowi w kazdej chwili.... bo oni mają tendencje do wyłączanie telefonów na noc.
 
reklama
A ja jak sobie pomyślę o listopadzie to mnie skręca. Nie lubię tego miesiąca, zwłaszcza, że mam prawko a po nim praktyki. Masakra jakaś:p Tyle mnie jeszcze czeka nim Mała będzie z nami. Ale czasem mi się uda w ogóle nie myśleć o tych stresach, staram się w ogóle nie stresować. Z różnym skutkiem, wiadomo. Jeszcze dziś mi mama opowiadała o Rozmowach w Toku nt porodów dziś było jakie katusze matki przechodziły:p Na ogół się nie nakręcam negatywnie, ale wolałabym słuchać o pozytywach. Nie chodzi mi tu o ból związany z rodzeniem tylko o położne. A to wiadomo są różne, na jaką trafisz tak masz.
 
Do góry