To ja jestem z tych co boja się bardziej opcji znieczulenie-operacja, mam wrażenie, ze jest to na tyle poważna operacja, ze nie byłabym w stanie świadomie tego wybrac, chociaż poród tez przeraża ale jednak bardziej cięcie. Z reszta ja nie nawiąże szpitali i jak tylko tak wchodzę to mi słabo
Aczkolwiek, nie mi oceniać co jest odpowiednie dla konkretnej osoby każdy ma jakies swoje problemy fizyczne/psychiczne. Ja się zdaje na moja intuicje, położna i lekarza i niech się dzieje
Wybieram opcje w wodzie, bo mam taka możliwość. Ale wiadomo czasem nie zaplanujesz, moja siostra miała cały plan porodu naturalnego ale kiedy dotarła do szpitala okazało się, ze natychmiast musi miec cesarkę żeby ratować dziecko, po wszystkim powiedziała, ze jak przychodzi ta chwila to jest taka adrenalina, ze liczy sie tylko żeby dziecko już bylo całe i zdrowe. A wiec życzę nam wszystkich aby wyszło najlepiej jak jest to możliwe. Ja sobie mówię, ze przeżyłam już wszystkie najgorsze dni mojego życia, które wtedy wydawały mi sie nie do przejścia wiec dam rade i tym razem co by nie bylo, w nas kobietach jest największa siła
(Przypomnijcie mi to jak będę panikować w drodze na porodówkę
)