reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

bóle krzyżowe są straszne, ale tą ulga po porodzie. A po cesarce jednak długi boli.
będzie dobrze. Ja teraz czekam na pappe jeszcze, jeszcze mają 2 dni na dzwonienie jakby coś było nie tak ale liczę że już by zadzwonili więc może w piątek zadzwonię że w poniedziałek przyjadę po wynik. W dużej ilości przypadkow jak coś jest nie tak dochodzi do poronienia więc będzie dobrze.
ja też czekam. Ja byłam 24 na USG i potem miałam pappe i do 10 dni mają dzwonić jakby coś bylo nie tak. Jutro 9 dzień i nie dzwonia więc myślę że jednak jest ok. Bo kiedyś dzownili już po 6 dniach. A tu kiedy miałaś pappe?
Tydzień temu w czwartek :)
 
reklama
Zawsze tak jest, a każdą z nas jednak co innego przeraża bardziej. Tak jest że wszystkim, jeden boi się igieł, drugi dentysty, jeszcze inny - tak jak ja lubią dentystę heh, i jednych bardziej przeraża poród, wypychanie, pękanie, a innych znieczulenie i operacja. To jest naturalne i powinno być wsparcie dla każdej z nas, a nie tylko wybiórczo, dla porodów naturalnych w tym przypadku.
To ja jestem z tych co boja się bardziej opcji znieczulenie-operacja, mam wrażenie, ze jest to na tyle poważna operacja, ze nie byłabym w stanie świadomie tego wybrac, chociaż poród sn tez przeraża ale jednak bardziej cięcie. Z reszta ja nie nawiąże szpitali i jak tylko tak wchodzę to mi słabo 😅 Aczkolwiek, nie mi oceniać co jest odpowiednie dla konkretnej osoby każdy ma jakies swoje problemy fizyczne/psychiczne. Ja się zdaje na moja intuicje, położna i lekarza i niech się dzieje 😙 Wybieram opcje w wodzie, bo mam taka możliwość. Ale wiadomo czasem nie zaplanujesz, moja siostra miała cały plan porodu naturalnego ale kiedy dotarła do szpitala okazało się, ze natychmiast musi miec cesarkę żeby ratować dziecko, po wszystkim powiedziała, ze jak przychodzi ta chwila to jest taka adrenalina, ze liczy sie tylko żeby dziecko już bylo całe i zdrowe. A wiec życzę nam wszystkich aby wyszło najlepiej jak jest to możliwe. Ja sobie mówię, ze przeżyłam już wszystkie najgorsze dni mojego życia, które wtedy wydawały mi sie nie do przejścia wiec dam rade i tym razem co by nie bylo, w nas kobietach jest największa siła✨(Przypomnijcie mi to jak będę panikować w drodze na porodówkę 😂💁🏼‍♀️)
 
Ostatnia edycja:
u mnie cewnik przed znieczuleniem , nie wspominam tego źle.
Nie powinno się chodzić zgiętym w pół , właśnie to jedna z przyczyn dlaczego tak długo do siebie dochodzimy. Ważnym etapem jest wyprostowanie się i każdy kolejny krok niesamowicie ,,odbiera " nam ból :) to jest super rada od mojego lekarza do zapamiętania. Dzięki temu doszłam do siebie momentalnie , mimo że oczywiscie chciałam chodzić zgięta :D
I jeszcze jeśli mogę coś doradzić dziewczynom, które będą miały cesarke, to wiadomo po znieczuleniu lezycie plasko i nie czujecie nic od pasa w dół, po kilku godzinach to mija, i mi radzono, że jak tylko zacznę czuć nogi to żebym sobie delikatnie nimi ruszala, zataczala stopami takie mini kółka, bo pomalutku pobudzamy mięśnie. Powiem Wam, że mi to bardzo pomogło i pierwsza próba pionizacji poszła gladko🙂 i też słyszałam, że przy pionizacji chodzić prosto, starać się nie garbić i nie zginać- chociaż wiadomo łatwo mówić 😁
 
I jeszcze jeśli mogę coś doradzić dziewczynom, które będą miały cesarke, to wiadomo po znieczuleniu lezycie plasko i nie czujecie nic od pasa w dół, po kilku godzinach to mija, i mi radzono, że jak tylko zacznę czuć nogi to żebym sobie delikatnie nimi ruszala, zataczala stopami takie mini kółka, bo pomalutku pobudzamy mięśnie. Powiem Wam, że mi to bardzo pomogło i pierwsza próba pionizacji poszła gladko🙂 i też słyszałam, że przy pionizacji chodzić prosto, starać się nie garbić i nie zginać- chociaż wiadomo łatwo mówić 😁
o tak. Kręciłam kółeczka nogami , stopami :D i jeszcze dobrze jest żuć gumę :) pobudza pracę jelit 👍 moja koleżanka położna mi to zaleciła.
 
To ja jestem z tych co boja się bardziej opcji znieczulenie-operacja, mam wrażenie, ze jest to na tyle poważna operacja, ze nie byłabym w stanie świadomie tego wybrac, chociaż poród tez przeraża ale jednak bardziej cięcie. Z reszta ja nie nawiąże szpitali i jak tylko tak wchodzę to mi słabo 😅 Aczkolwiek, nie mi oceniać co jest odpowiednie dla konkretnej osoby każdy ma jakies swoje problemy fizyczne/psychiczne. Ja się zdaje na moja intuicje, położna i lekarza i niech się dzieje 😙 Wybieram opcje w wodzie, bo mam taka możliwość. Ale wiadomo czasem nie zaplanujesz, moja siostra miała cały plan porodu naturalnego ale kiedy dotarła do szpitala okazało się, ze natychmiast musi miec cesarkę żeby ratować dziecko, po wszystkim powiedziała, ze jak przychodzi ta chwila to jest taka adrenalina, ze liczy sie tylko żeby dziecko już bylo całe i zdrowe. A wiec życzę nam wszystkich aby wyszło najlepiej jak jest to możliwe. Ja sobie mówię, ze przeżyłam już wszystkie najgorsze dni mojego życia, które wtedy wydawały mi sie nie do przejścia wiec dam rade i tym razem co by nie bylo, w nas kobietach jest największa siła✨(Przypomnijcie mi to jak będę panikować w drodze na porodówkę 😂💁🏼‍♀️)
U mnie plan porodu jest tylko dodatkiem do papierów, jakoś średnio biorą cokolwiek co jest tam napisane..
Ale poród w wodzie brzmi fajnie, u mnie niestety nie ma takiej możliwości..
Ale masz rację jak przychodzi ten moment, to kobieta zrobi wszystko, żeby tylko dziecko było całe i zdrowe :) ja sobie teraz w styczniu zdjęcie z porodówki machnęłam na piłce, bo mówię drugi i OSTATNI raz tu jestem, to będę miała na pamiątkę, a tu jeszcze w tym samym roku tam trafię 😂😂😂😂 trochę taki śmiech przez łzy u mnie 😂
 
Ale ja wielokrotnie piszę, że życzę Ci dobrego porodu. Ale jeśli mówisz o tokofobii i o tym, że mamy poważnie traktować problemy psychiczne, to sorki ale załatwianie sobie na lewo zaświadczenie od psychiatry (i mnóstwo takich wpisów etc.) ma skutek jedynie odwrotny. Bądźmy poważne. To wszystko jest ze sobą powiązane. Przepraszam, ale masz guzik pojęcia o np. napadach lękowych, o traceniu panowania nad ciałem etc. To jest wskazanie do CC, a nie boję się jak to będzie. Przepraszam, ale to moje zdanie.

Bo Ty akurat masz ogromne pojęcie jakie ja mam doświadczenia, ale oczywiście się "wypowiem" :)
Mówiłam o lekarzach, którzy nie uznają zaświadczenia od psychiatry, a nie o Tobie.
Co za różnica czy ktoś załatwił czy faktycznie ma problemy. Ma zaświadczenie? Ma. Na jakiej podstawie ginekolog kwestionuje to? Uważam, że to nie należy do jego kompetencji i po prostu nie powinien tego robić i tyle. A Ty mi tu wyjeżdżasz, że powinnam iść na terapię 😳 No proszę Cię...
Kończę ten temat, bo on zmierza do nikąd. @Marcowa22 idealnie wszystko ujęła i reszta dziewczyn w sumie też.

I moim zdaniem te cesarski u nas w PL to nie jest kwestia strachu przed porodem samym w sobie, na pewno też, ale w większości to strach przed tym jak Cię potraktują, czy pomogą, czy na czas zareagują jak poprosisz o znieczulenie, czy na czas zdecydują o CC etc. Strach przed wszystkim dookoła a nie tylko samym wydaniem na świat własnego dziecka i bólem fizycznym. Bo myśle, ze wszystkie jak tu jesteśmy i każda z osobna dla własnych dzieci zniosłybysmy wiele, a siły mamy ponad ludzkie, widzę to po sobie.

Dokładnie tak

Porównania są potrzebne właśnie po to, żeby było jasne, że wszędzie obowiązują jakieś zasady. Każdy chce w każdej kwestii decydować o sobie, ale niestety nie zawsze jest taka możliwość, co nie oznacza, że żyjemy w ciemnogrodzie. Komuś nie pasuje, że nie może mieć cesarki na żądanie, a w innym kraju można, komuś innemu nie pasuje, że nie może posiadać marihuany, a w innym kraju można, komuś nie spodoba się, że nie może wsiąść za kółko po alkoholu, jeśli stężenie przekracza 0,2, a w innym kraju można, a ktoś zza granicy powie: a dlaczego nie mogę iść na L4 płatne 100%, a w Polsce można, a dlaczego nie mam 500+ i 300+, a w Polsce jest? I tak dalej, i tak dalej. Nie zawsze można o sobie decydować. Kolejnym przykładem jest choćby eutanazja. To są kontrowersyjne tematy, zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy.
Aborcja też powinna być "na żądanie"? Nie mówię o chorobach czy gwałtach, ale dorosły człowiek powinien liczyć się z konsekwencjami swoich czynów.

Oczywiście można porównywać, rozmawiać o tym, byc świadomym itd, ale ja osobiście nie widzę potrzeby porównywania tego w związku z podjęciem decyzji w jaki sposób najlepiej jest rodzić, bo mi to nic nie da rodząc tu w Polsce za parę miesięcy, że porównam sobie jak jest w innych państwach, bo co to u mnie zmieni? No nic, tylko o to mi chodzi z porównywaniem

u mnie cewnik przed znieczuleniem , nie wspominam tego źle.
Nie powinno się chodzić zgiętym w pół , właśnie to jedna z przyczyn dlaczego tak długo do siebie dochodzimy. Ważnym etapem jest wyprostowanie się i każdy kolejny krok niesamowicie ,,odbiera " nam ból :) to jest super rada od mojego lekarza do zapamiętania. Dzięki temu doszłam do siebie momentalnie , mimo że oczywiscie chciałam chodzić zgięta :D

Musze zapamiętać 😁

tak! :) źródła chyba mówią ze 13+6 i drugi trymestr, niektóre ze 12+6. ❤️
O serio? Mi aplikacja pokazuje, że będę w 2 trymestrze jak będzie 14+0 czyli we wtorek ❤️😍
 
reklama
Do góry