podziwiam ogarnięcie 900stron
Nie było łatwo ale jakoś się udało jestem na zwolnieniu więc miałam trochę czasu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
podziwiam ogarnięcie 900stron
Więcej nas takich czujących się samotnieA wcześniej byliście bliżej, czy on zawsze się bardziej skupiał na pracy? Może to też trochę przez biologię, wiesz, kobiety skupiają się na "budowaniu domu emocjonalnie", a faceci materialnie, a w ciąży to działa chyba bardziej. Nie wiem, też się często teraz czuję trochę samotna, więc rozumiem Cię
Dlaczego nie masz L4 prowadząc DG?Moze właśnie czuje na swoich barkach potrzebę zapewnienia dobrego bytu dla powiększającej się rodziny. Faceci tak mają, mój mąż teraz tez dużo pracuje aż mam czasem dość. Ale ja nie mogę pracować i może stresuje go fakt, ze żyjemy obecnie z jednego dochodu bo ja nie mam L4 jako przedsiębiorca i tak siedzę jak ten darmozjad w domu
Z tego co mi księgowa tłumaczyła to nie odprowadzam składki chorobowej i L4 raczej nic mi nie daDlaczego nie masz L4 prowadząc DG?
Myślę że większość osób która siedzi cicho zacznie się udzielać w prywatnym wątku. Ja np mialam zdradzić z jakiego jestem miasta (kilka dziewczyn jest z tego miasta lub z okolic) ale czekam na prywatny, tak samo z pracą i l4.To i ja poproszę o dopisanie mnie
Zbyt często się nie udzielam ale sledze wszystko
Przynajmniej mamy tutaj siebie nawzajemWięcej nas takich czujących się samotnie
A to wasze pierwsze dziecko? Ja mam podobnie mam wrażenie, że mąż się trochę boi tej całej nowej sytuacji i trochę ucieka w prace, może trochę go to przerasta i potrzebuje czasu. Rozmawiam z nim i staram się żeby się bardziej angażował ale nie chce naciskać każdy sobie z tym radzi jak umie. Może u Ciebie jest podobnie?Wiecie co, wkurza mnie mąż, może to moje nastroje ciążowe, albo taki jakiś zawód. Tyle lat starań o dziecko, in vitro, a on cały pierwszy trymestr szuka pracy i czuję się zostawiona sama sobie. Siedzi ciągle przy komputerze, przechodzi różne rekrutacje. Rozumiem, że ma dość swojej pracy i ma perspektywy na lepszą - i dla niego i dla nas pod względem finansowym, ale jakoś tak dziwnie się z tym czuję, że w takim momencie... Fajnie, że Mama do mnie na trochę przyjechała i mi ciągle towarzyszyła, ale jutro wyjeżdża za granicę na 2 miesiące i będzie smutno. Mąż mówi, że niedługo to się skończy z tymi rekrutacjami, ale szczerze on zawsze siedzi dużo przy komputerze i zawsze znajdzie do tego jakiś pretekst
Też się nie mogę doczekać prywatnej, na razie wypowiedzi lecą przez mocną autocenzurę a tak to się nie da za bardzo wygadaćAle poszalalyscie dzisiaj z ilością tych wpisów
ja w razie co cały czas tu z Wami jestem, ale widzę, że poruszane są coraz to bardziej prywatne tematy, dlatego się nie wypowiadam i z niecierpliwością czekam na prywatna grupę, bo tam będę czuła się o wiele swobodniej