Grudniowe mamy 2022 :)

[marsi89]

ja właśnie np osttanio na grillu jadłam takiego oscypka z grilla + żurawina. Uwielbiam w każdej formie takiego ,,zwykłego " i z grilla. Jestem z okolic Bochni i do Zakopanego mam takie 2,5 h drogi. Jesteśmy z mężem kilka razy w roku

ja ze śląskiego i też mam góry blisko. 70 km, nawet nie. My często do Wisły jeździmy, jezuuuu ale mam ochotę na tego oscypka. W ogóle mam taką mega ochotę na oliwki, jakieś przekąski takie, ogórki małosolne. Ta co mi robiła prenatalne to się mówiła że następnym razem przed wizytą zjeść słodkie żeby dziecko było bardziej aktywne. A ja do niej ze w tej ciąży jedyne że słodkiego to ja tylko ogórki toleruje

Ja pamietam, że jak pojechałam do szpitala po stwierdzonym poronieniu zatrzymanym to na IP miałam wykonane jedno badanie, a za chwile Pani przyszła i powiedziała, że inna Pani doktor chce zrobić jeszcze potwierdzające na lepszym sprzęcie. Poszłam do innego gabinetu i tam oprocz Lekarza było dwóch praktykantów. Ja wtedy bylam w takich emocjach, że było mi wszystko jedno i chciałam stamtąd jak najszybciej wyjść, ale pamietam twarz praktykantki, która patrzyła na ten obraz usg i płakała.
Z jednej strony mogłabym się zezłościć, bo to taka chwila, że ktoś może uznać prowadzenie nauk w tej kwestii za niestosowne, ale z drugiej strony to wiedza teoretyczna nijak ma się do wiedzy praktycznej i tak starałam się to sobie wytłumaczyć, że oni muszą jakoś się nauczyć zawodu.

tak dokładnie, oni muszą się uczyć. A najlepsza nauka jest przez praktykę. Nie wiem czy teraz już nie ma tak że musisz wyrazić zgodę na udział praktykantów, albo to się tylko do kliniki odnosi

Ja od czasu do czasu na sushi sobie pozwalam, ale ja kocham w tempurze, więc łosoś w środku nie jest surowy

Jezu ale smaka robicie. Mój znajomy ma sklep rybny, ryby lepsze niż nad morzem. I ja kupuję u niego zawsze takie plastry łososia marynowane. I zawsze jadłam na śniadanie z ciemnym pieczywkiem i rukolą na to. A teraz nie mogę a mam taką ochotę.

rozmawiałaś już na ten temat z lekarzem ? Pewnie będziesz wiedzieć po następnej wizycie , prawda ? Wiesz jak wczoraj miałam badania prenatalne to lekarz mówił , że czasem zdarzy się taka sytuacja , że coś umknie , czasem niestety i nastrasza pacjentkę a potem jest dobrze. Pamiętam jak synek mojej siostry miał nie mieć kciuka , wiadomo to nie jest koniec świata a mimo to moja siostra bardzo przeżywała , na następnej wizycie wszystko było, inny lekarz nie zauważył nieprawidłowości.
Wiem że się martwisz i każdego dnia niestety mocniej. Kolejna wizyta wszystko wyjaśni , a jeśli nerki nadal nie będzie to mimo wszystko wiesz o tym , że Twoja dzidzia będzie normalnie mogła z tym żyć i nawet te kilka więcej wizyt w szpitalu nie zabierze Ci cieszenia się zdrowym dzidziusiem w przyszłości. Będzie dobrze

mądrze napisane

 

[Hejcia]

Ale masz konflikt stwierdzony czy tylko niezgodność?
Aby stwierdzić konflikt serologiczny Mama musi być Rh-, Tata Rh+ i musisz mieć obecne przeciwciała anty-D. Wtedy masz ryzyko konfliktu serologicznego w grupie Rh.
Aby konflikt był zrealizowany dziecko musi mieć grupę krwi po tacie tj Rh+.

Jeśli masz Rh- a Ojciec dziecka Rh+ to macie narazie samą niezgodność.
Powinnaś wykonać test Coombsa, w 10 tc już miałaś? Tam określa się przeciwciała razem z grupą.
Później pomiędzy 21 a 26 TC i jeśli nie masz obecnych przeciwciał anty-D powinnaś przyjąć immunoglobulinę anty-D czyli profilaktykę śródciążową. Jest oba bezpłatna pomiędzy 28 a 30 TC.

Polecam na FB i IG stronę Mama Rh minus.

Dzięki za informacje ja mam 0rh- a ojciec dziecka 0rh+ zrobię w przyszłym tyg bo w piątym tyg wyszło że nie mam przeciwciał

 

[Strzyga_]

Dzięki za informacje ja mam 0rh- a ojciec dziecka 0rh+ zrobię w przyszłym tyg bo w piątym tyg wyszło że nie mam przeciwciał

Szczerze mówiąc to w takim przypadku powinno być refundowane po prostu oznaczenie grupy krwii dziecka, ale oczywiście dla państwa taniej płacić badania alloprzeciwciał i niepotrzebnie podawać immoglobulinę wszystkim, nawet tym co tego nie potrzebują

 

[Marcowa22]

zobaczymy co mój lekarz dziś powie. Wiesz ja się po prostu boje, ze to jest tylko wierzchołek góry lodowej i na kolejnych wizytach będzie tych wad coraz więcej, albo ze ta druga nerka sama nie da rady…. Oczywiście mam gdzieś tam nadzieje ze jednak okaże się wszystko jest ok i są dwie nerki, ale znając moje szczęście…

narazie nie nastawiaj się na takie scenariusze , wszystkiego dowiesz się dzisiaj od lekarza. Daj nam koniecznie znać . Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze , wierzę że tak będzie

 

[anulaa_89]

3h to ja standardowo rosołek gotuję

Minimum ja na początku ciąży i dopadły mnie te dolegliwości najgorsze jest akurat gotowałam rosół tak się źle czułam, że trochę przespałam trochę przeleżałam. Ale chyba gotował się z 8 godzin... W każdym razie był przepyszny. Ale czułam wszędzie czosnek(dodaje go do rosołu ale nigdy go nie czuć, jedynie dodaje mu "tego czegoś") i mówiłam Kochanie ja wszędzie czuje czosnek za dużo czosnku jest w rosole a mój na to, że gdzie tam rosół słodki bo dużo marchewki dałam... I, że jakbym mu nie powiedziała to by nie wiedział, że ja czosnek dodaje

mi powiedziała tylko żeby nie jeść surowego mięsa, surowych ryb i coś jeszcze ale zapomniałam bo i tak nie jem

A mi w ogóle nikt nic nie mówił ani o jedzeniu ani niczym....

Jestem już po wizycie i to jest piekny dzień mamy❤Dzidzia rośnie, serduszko bije jak dzwon. Ostatnio było 114, dzisiaj 171. Według usg 8 tyd. 4 dni a według om 10 i 4, także jest różnica. Lekarz mówił, że nie mam sie tym stresować,
bo na tym etapie możliwe są odchylenia. Gorzej jakby to było na późniejszym etapie ciąży. Ja też przyjmuję clexane i partner robi mi zastrzyki. Czasami czuję tylko lekkie wkłucie a czasami dość mocno boli

U mnie jest jak na razie od pierwszego usg cały czas odchylenie 1 tygodnia. I oczywiście ani mi to nie zostało wytłumaczone ani nic. To ja się musiałam dopytać czy mam się tym martwić i w ogóle... Wkurza mnie to bo naprawdę

Ja pamietam, że jak pojechałam do szpitala po stwierdzonym poronieniu zatrzymanym to na IP miałam wykonane jedno badanie, a za chwile Pani przyszła i powiedziała, że inna Pani doktor chce zrobić jeszcze potwierdzające na lepszym sprzęcie. Poszłam do innego gabinetu i tam oprocz Lekarza było dwóch praktykantów. Ja wtedy bylam w takich emocjach, że było mi wszystko jedno i chciałam stamtąd jak najszybciej wyjść, ale pamietam twarz praktykantki, która patrzyła na ten obraz usg i płakała.
Z jednej strony mogłabym się zezłościć, bo to taka chwila, że ktoś może uznać prowadzenie nauk w tej kwestii za niestosowne, ale z drugiej strony to wiedza teoretyczna nijak ma się do wiedzy praktycznej i tak starałam się to sobie wytłumaczyć, że oni muszą jakoś się nauczyć zawodu.

No ja mam prawie na każdej wizycie studentów... Ostatnio na usg mialam dwójkę uczniaków... Ale to szpital kliniczny PUM więc muszę się przyzwyczaić. No i w sumie, jak jestem w ciąży to mam już gdzieś czy bada mnie facet czy kobieta byleby wszystko było ok. Poza takimi placówkami można się nie zgadzać na obecność studentów z tego co się orientuję.

zobaczymy co mój lekarz dziś powie. Wiesz ja się po prostu boje, ze to jest tylko wierzchołek góry lodowej i na kolejnych wizytach będzie tych wad coraz więcej, albo ze ta druga nerka sama nie da rady…. Oczywiście mam gdzieś tam nadzieje ze jednak okaże się wszystko jest ok i są dwie nerki, ale znając moje szczęście…

Kochana nie nastawiaj się tak z góry... Myśl pozytywnie. Przyciągamy to o czym myślimy. A chcemy dla naszych skarbów jak najlepiej więc choć jest ciężko to mimo wszystko spróbój odgonić złe myśli.


Ufff ciężko było Was nadrobić. Ale w końcu dotarłam do końca
Gratuluję wszystkim dzisiejszych pięknych fotek bobasów i dobrych wiadomości

 

[Carmen_87]

Hej hej meldujemy z Kropkiem, że na usg wszystko idealnie Serduszko bije, maluch znowu urósł i termin porodu zmienił się na 10.12. No i według Pani doktor podobno nie Julian, a mała Zosia Teraz tylko czekamy jak na szpilkach do czwartku na wyniki Pappa, aczkolwiek podobno po dzisiejszym usg ryzyko chorób bardzo spadło. Także kamien z serca.

A który tydzień, że taka duża już Zosia?

 

[Hol-inka]

Teraz Wit D powinna się podnieść w sposób naturalny dzięki słoneczku pamiętajmy żeby wyjść na spacerek chociaż na te 20minut, Wit d produkowana jest w organizmie gdy mamy odkryte rece-przedramiona i nogi od kolan w dół.tylko wiadomo że unikać upałów, pamiętac jeszcze o nakryciu glowy

niestety nie da rady podnieść znacząco wit D od słońca w naszej szerokości geograficznej. Musiałabyś mieć słońce codziennie, ekspozycja wyłącznie między godz. 10-15 (wtedy kąt padania promieni jest odpowiedni), a wiadomo, że to godziny pracy.
Poza tym filtry przeciwsłoneczne blokują syntezę wit D w skórze. Czerniak to bardzo częsty nowotwór i ja w lato osobiście nie wychodzę bez ochrony spf30. Na twarz cały rok spf50.
Jako ciekawostkę napiszę, że 3 lata temu w czerwcu byłam ponad 2 tyg w Grecji, a w sierpniu tydzień na Majorce. We wrześniu zrobiłam badania krwi i dupa, witD na poziomie ok 20, a ja opalona na maksa.

 

[Hejcia]

Szczerze mówiąc to w takim przypadku powinno być refundowane po prostu oznaczenie grupy krwii dziecka, ale oczywiście dla państwa taniej płacić badania alloprzeciwciał i niepotrzebnie podawać immoglobulinę wszystkim, nawet tym co tego nie potrzebują

Zobaczę w przyszłym tyg mi z 1 córka od razu po porodzie spr grupę krwi miała moja więc Oki było w drugiej dostałam imuglobine po poronieniu a teraz ja mowue lekarzowi że mam taką krew a partner taka ale nic mówił żebym badała

 

[Blondynka w sieci]

A który tydzień, że taka duża już Zosia?

Według usg 11+5

 

[Purrfect]

Hej kochane, u mnie już po wizycie! Sorki, że tak późno, ale długa trasa a nie umiem pisać z auta, bo od razu łapią mnie mdłości.

Z maleństwem wszystko ok! Serduszko ślicznie biło, długość 63.2mm (i wiek określili na 12+5, a z OM mam 12+2), parametry z USG super Taki mały wiercipięta na tym USG, ale wcale się nie dziwię, bo z tym moim pełnym pęcherzem nie miał/a w ogóle miejsca
Wyniki Pappy z krwi będą listownie po 2 tygodniach jeśli wszystko jest ok, albo jeśli coś nie tak, to będą dzwonić za kilka dni i umawiać na dalszą diagnostykę.
Płci na tym etapie nie określają. Niestety słuchania serduszka też nie robią, ale widzieliśmy na monitorze, jak bije W ogóle już jestem w tym małym stworku zakochana
Co do pęcherza, to nie sprawdzali mnie na wejściu ale lekarka w trakcie badania pochwaliła, że tyle wypiłam i lepiej dzięki temu widać
Jeszcze nie ochłonęłam!