ja według jednej apki też mam dziś 12+0 ale według drugiej 12+1. Także jedziemy b tym samym wózku. A jak samopoczucie w 12 tygodniu? Ja rano mega mdłości, a teraz czuję się jak na karuzeli. Ale to może z emocji.
kurde no widzisz i bądź tu mądry. Wszędzie gdzie nie czytam piszę że tu o opary chodzi, żeby nie wdychać. Bo farba nie wchodzi do krwiobiegu. A poza tym teraz wszystkie farby są bezpieczne. Ja stosowałam krem z retinolem na ryj, teraz w ciąży. A ponoć nie można, bo witamina A. Prawie zawał przeżyłam. Ale mój lekarz mówi że musiałabym jeść ten krem, bo przez gębę to zaraz wyparuje a poza tym tam są śladowe ilości. Nie można stosować tych kremów na receptę z witaminą A. Już bardziej szkodliwe według mnie są hybrydy czy żele. Bo pod bazę daje się primer kwasy, też czort wie co te lakiery mają w składzie.A co.druga kobieta ma teraz długie, piękne tipsy w ciąży i nie przejmuje się tym. Pasztetu i watrobki też nie można w ciąży ponoć a jednak okazuje się że można ale z głową. Fast foodów też nie można bo wiadomo. Także wszystko z głową laski. Ja osttanio trafilam na taki blog od dziewczyny, ale się nasmialam. Pisała właśnie że była w 3 miesiącu ciąży i na domówce wkłada kanapkę z pasztetem do gęby i słyszy za plecami: kobieta w ciąży nie mów jeść pasztetu. I powiedziała to osoba co paliła papierosy w ciąży. No i ona zaraz do kibla i googluje czy można czy nie. Tak samo z kosmetykami, stała w Rossmanie i czytała składy żeby tego retinolu nie było. I panika bo ona farbowała włosy w 1 trymestrze, jadła pasztet, stosowała kosmetyki zakazane...i urodziła zdrowe dziecko ale od.kolezanki uslyszlaa że to pewnie przypadek. I w kolejnej ciąży już jadła i robiła to na co miała ochotę. Także dziewczyny wszystko z głową. Nie dajmy się też zwariować. Ja miałam 2 razy narkozę w ciąży, pyralginę dostawałam i masę innych leków i mimo że urodziłam przedwcześnie to dziecko zdrowe było według badań.