reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

10+5 wiec to tylko przypuszczenia 🙈😁 ale lekarz stwierdził o proszę po tym Zdj 😁 i jak się z nim nie zgodzić to nie wiemZobacz załącznik 1403197
śmiała teza 😀 ja to jestem taka że jak się już na coś nastawie i ktoś mi pokrzyżuje plany to jestem wsciekla. Dlatego mojemu ginowi powiedziałam że płeć ma mi powiedziwc że będzie 100 % pewny 😀
Cześć, jestem ciekawa czy ogłosiliście dobrą nowinę najbliższym, rodzice, rodzeństwo? Ja mam dziś 11+0, przyjechała do mnie mama na ok. 2 tygodnie, a później wyjedzie do Niemiec i wróci dopiero w sierpniu. Zastanawiam się czy jej powiedzieć. Jak jej powiem to na pewno dowie się od niej zaraz moja młodsza siostra :) generalnie wolałabym nie rozgadywać, pozostaje mi wierzyć, że mama by się powstrzymała, ale ona już nie wierzyła w to, że będę miała dziecko i obawiam się jej euforii :p
jak boisz się że wygada to nie mów. Ja najbliższej rodzinie powiedziałam zaraz, bo po moich przejściach są dla mnie mega wsparciem. Ja się widze z nimi codziennie to zaraz by zauważyli coś.
 
reklama
Cześć, jestem ciekawa czy ogłosiliście dobrą nowinę najbliższym, rodzice, rodzeństwo? Ja mam dziś 11+0, przyjechała do mnie mama na ok. 2 tygodnie, a później wyjedzie do Niemiec i wróci dopiero w sierpniu. Zastanawiam się czy jej powiedzieć. Jak jej powiem to na pewno dowie się od niej zaraz moja młodsza siostra :) generalnie wolałabym nie rozgadywać, pozostaje mi wierzyć, że mama by się powstrzymała, ale ona już nie wierzyła w to, że będę miała dziecko i obawiam się jej euforii :p
U nas już cała rodzina chyba wie, powiedzieliśmy najbliższym ale już poszło w świat dalej 😂
 
Tez na samym środku trochę nad kością 😄 mi liczy ilość uderzeń-nie wiem czy był ogarnęła liczenie samodzielnie tego 🤪 po paru dniach posiadania mogę napisać że polecam, na początku też się obawiałam że jak kiedyś nie znajdę to panika ale udało się raz ,drugi i teraz jestem spokojniejsza - zwłaszcza po przeczytaniu dzisiejszej smutnej informacji o zatrzymaniu serduszka 😢. Musialam sprawdzić i jestem spokojna
To super ze masz już z opcją liczenia . A masz tak że chciałabyś cola czas sprawdzać? Bo ja tak i wlacze że sobą żeby nie wariować hahah
 
Dziewczyny skóry że pytam bo to w sumie o zwierzaka chodzi ale no już czasem wysiadam czuje się osaczona 🤣
Czy wy też tak macie że swoim psiakiem że non stop za wami chodzi ? No bo u mnie shih tzu 3lata suczka i od paru tygodni nie odstępuje mnie na krok....nawet kiedy idziemy spać (nie mówię że mi się nie podoba to czy coś ) ale teraz jakby bardziej za mną chodzi a jak zamknę się w łazience to potrafi piszczeć że chce wejść , chodzi krok w krok za mną czy idę do kuchni czy do dzieci do pokoju czy nawet się ruszę 2 kroki ona już jest i łazi za mną 🤣 czuje się trochę z tym nie swojo ...
Co myślicie i czy wy też tak macie ?

Sorki trochę tak chaotycznie to napisałam ale mam nadzieję że zrozumiale 🤪
Przyzwyczajaj się 🤣🤣🤣
 
Ja po zrobieniu testu nie wytrzymalam i powiedzialam od razu mamie i mojej znajomej tu na miejscu, która jest dla mnie jak mama. No i siostrze. Bo moja rodzina mieszka 800 km ode mnie... No i 3 bliskim koleżankom z pracy które wiem, że nie wyglądają.

Po tygodniu od testu powiedzialam mojego męża siostrze. I na razie nikomu więcej.
Ja powiedziałam tylko moim rodzicom i siostrom, mamy z nimi bardzo bliskie relacje i wiem że nikomu nic nie powiedzą. Wiedza też dwie moje bliskie koleżanki. Reszcie powiemy po prenatalnych
 
Zwierzęta ponoć czują ciążę.. Ja mam psa i kocura. Ale na razie się niby normalnie zachowują. Pies Amstaff roczniak, a kot zwyczajny kotus pospolitus pięciolatek😁😁 pies chodzi za mną krok w krok nawet pod prysznicem stoi albo się kładzie jakbym łazienki nie zamknęła 😁 ciekawe jak już mi brzuch będzie widać co będą robić 😁😁

Raz powiedzialam, że mam w brzuchu dzidziusia to Rocky zmarszczył czoło poprzekręcał głową i mnie szturchać nosem w brzuch zaczął i później na nim się położył 😁😁 w sensie paszczę swoją tylko 😁😁
o rany czyli nie tylko u mnie tak 😅
Ale czuję się przez moją psine osaczona 🤣
 
Cześć, jestem ciekawa czy ogłosiliście dobrą nowinę najbliższym, rodzice, rodzeństwo? Ja mam dziś 11+0, przyjechała do mnie mama na ok. 2 tygodnie, a później wyjedzie do Niemiec i wróci dopiero w sierpniu. Zastanawiam się czy jej powiedzieć. Jak jej powiem to na pewno dowie się od niej zaraz moja młodsza siostra :) generalnie wolałabym nie rozgadywać, pozostaje mi wierzyć, że mama by się powstrzymała, ale ona już nie wierzyła w to, że będę miała dziecko i obawiam się jej euforii :p
No właśnie już miałam wczoraj powiedzieć mamie, ale jak mi zaczęła czarnowidztwa o tym co to za inflacja będzie z końcem roku to mi się odechciało 🙈 ale jakoś pewnie na dniach jej będę mówić, bo się potem obrazi, że nie wiedziała 🤦‍♀️
 
reklama
My rodzicom, najbliższej rodzinie co była na święta powiedzieliśmy (nie będąc nawet u lekarza, tylko dlatego że uznaliśmy że rodzina powinna wiedzieć, a jakby coś się stało to byśmy mieli oparcie w nich). Z racji na mój zawód i że klientki potrafią do mnie przyjść chore to zaczęłam mówić po potwierdzeniu u lekarza, żeby były rozważne. A przyjaciołom i dalszej rodzinie powiemy po wynikach NIFTY 😊🥰 Pozdrawiam wszystkie mamusie 😘
 
Do góry