reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

u nas jest 3 dzieci także teraz mam na głowie tylko ja ....
Prezent na urodziny jechałam sama z córką bo poszedł sobie grzebać w aucie , córka mnie tylko pytała gdzie tata ,a ja jej że jedziemy tylko we dwie na babskie urodzinki to już była zadowolona .

Mi się wydaje że stary już przeżywa ciążę i tak zaczyna się zachowywać a mnie to tak wkurw..... W ostatniej ciąży jak byłam to było to samo także muszę się chyba uzbroić w tony melisy 😂
A mogę mu gadać że ma być więcej z nami itp ale ...jak grochem o ścianę .
Dzięki za to że mogłam się wygadać , jestem tak od wczoraj naładowana że stary omija mnie dziś szerokim łukiem 🙄🙈
Naprawdę Ci się nie dziwię, też bym się wkurzała. Ale co poradzisz, tak, jak mówisz, czasem jak grochem o ścianę i choćbyś wyszła z siebie to niektórych rzeczy nie zmienisz. Mam nadzieję, że nerwy szybko puszczą i włączy Ci się olewka :)
 
reklama
u nas jest 3 dzieci także teraz mam na głowie tylko ja ....
Prezent na urodziny jechałam sama z córką bo poszedł sobie grzebać w aucie , córka mnie tylko pytała gdzie tata ,a ja jej że jedziemy tylko we dwie na babskie urodzinki to już była zadowolona .

Mi się wydaje że stary już przeżywa ciążę i tak zaczyna się zachowywać a mnie to tak wkurw..... W ostatniej ciąży jak byłam to było to samo także muszę się chyba uzbroić w tony melisy 😂
A mogę mu gadać że ma być więcej z nami itp ale ...jak grochem o ścianę .
Dzięki za to że mogłam się wygadać , jestem tak od wczoraj naładowana że stary omija mnie dziś szerokim łukiem 🙄🙈
Mój mąż ciagle gra w szachy, super że ma hobby ale ile można 🙈
 
generalnie uważam, ze jeśli ktoś nie chciałby rodzic w grudniu to zwyczajnie starania powinien odłożyć na miesiąc później. Oczywiście mówię, to bez żadnej złości.

Życzę jednak, abyś urodziła w takim terminie, ze wigilia będzie z rodzina przy stole i abyś nie musiała się martwić, tym czym martwisz się teraz. P.s. Lekarze maja dyżury w szpitalu światek, piątek czy niedziela.
Zapewne jakbym się starała to bym to przeliczyła i przemyślała 🤷‍♀️
Termin mam na 27.12, więc rodzinne święta z góry odpadają 😒 bo nie wybiorę się na granicy terminu 200 km od Wawy 🙄
Dyżury są, ale w normalną obsadę w okresie świątecznym nie wierzę, a to ostatecznie ma znaczenie...

p.s. Daleko masz do szpitala w którym chciałabyś urodzić? I na kiedy masz termin?
W normalnych warunkach ok. 40 min.
 
Pewnie, że najważniejsze, żeby zdrowe było 🤷‍♀️
Ale przepraszam, dla mnie ważne też jest urodzić w godnych warunkach 🤷‍♀️ i pięknym prezentem świątecznym na pewno nie będzie pobyt w szpitalu czy poród bez znieczulenia, bo anestozjolog będzie w tym czasie barszczyk zagryzał karpiem i cieszyć się z tego nie mam zamiaru 🤷‍♀️ nie mieszajmy pojęć 🤷‍♀️
A jak najbardziej zdarzały się u mnie i tej i poprzedniej zimy, że spadł śnieg taki, że nie dało rady autem z posesji na drogę wyjechać więc dla mnie jest to też bardzo realne 🙄
Już nie masz na to wpływu, bo już jesteś w ciąży :) a może termin porodu po prostu się wydłuży i urodzisz w styczniu.? ;) kochana dla żadnej z nas nie byłby to przyjemny czas spędzić święta w szpitalu, ja tak jak pisałam mam dwójkę dzieci i bardzo by mi było przykro gdybym musiała ich zostawić na święta, ale co ma być to będzie, już czasu nie cofnę :)
 
Taaa... No zarąbiście spędzić np. święta w szpitalu zamiast z rodziną albo nie móc pojechać do rodziny, bo się będzie czekać czy a nóż coś się zacznie czy jednak nie 🙄 tak samo dalej: myślałam o wykupieniu położnej do porodu to już widzę jak wstaje od wigilijnej kolacji czy leci w sylwestra, żeby się mną zająć 😑
Że o pogodzie i dojechaniu do szpitala w śnieżycę nie wspomnę bo to zima przecież 🤷‍♀️
Dziecko też się potem na 100% będzie cieszyć, że zamiast jak zdecydowana większość dzieci dostawać prezenty na urodziny i święta będzie je dostawać właściwie tylko raz 😑
ja też kiedyś mialam takie myślenie a teraz pragnę żeby po prostu urodziło się całe i zdrowe, choćby w wigilię, choćby w sylwestra byle było. Za długo na nie czekałam. Niestety na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, nie spędzisz w szpitalu 3 miesięce tylko w zależności od porodu albo 2 albo max. 4 dni. Ja zawsze staram się szukać pozytywow danej sytuacji. Ej dziewczyno trochę pozytywnego myślenia, będzie dobrze 😌
A co do dziecka to można zrobić podwójny prezent. Moja koleżanka jest z 24 grudnia i zawsze dostawała podwojne prezenty ale mówi że zawsze najbardziej ja to cieszy że wszyscy maja wolne w ten dzień i sa obecni na jej urodzinach. Także nie zawsze dla dziecka te materiale rzeczy są ważne.
najważniejsze, ze będzie dzieciatko. Mamy dużo czasu do porodu. Nie wiemy, czy pójdzie tydzień orzed terminem, tydzień po, dwa po, czy w terminie. Ja myśle, ze pora roku, miesiąc, aż tak dużego znaczeni tutaj nie ma.


Mojej koleżanki córka zmarła w zeszłym tygodniu mając 6 miesięcy. To uświadomiło mi, ze Naprawdę martwimy się niepotrzebnymi, zbędnymi sprawami. Najważniejsze, se będziemy mieć dziecko przy sobie…

Prezenty to tez nie jest pierwszorzędna kwestia. Najwaznijese jest to, żebyśmy urodziły zdrowe dzieci i donosiły ciąże do końca.Jeśli będzie nieszczęśliwe z powodu prezentu, to sprawisz jej dwa prezenty rozdzielając na dwa dni. rzadko kiedy się zdarza, ze dzieci dostaje jedna zabawkę. Śnieżyca? Dawno nie było zimy takiej, żeby nie można było jechać. Jeśli poczujesz skurcze to poprostu pojedziesz szybciej gdyby była śnieżyca jednak.. itp itd.


To tylko moja opinia, ale nie warto patrzeć przez taki pryzmat, bo jest bardzo mylny. :)
polać jej... Soku. Dobrze gadasz: trzeba się cieszyć tym co mamy a nie martwić zbędnymi sparawami. Najważniejsze że bedzie dziecko.
Dokładnie między Hannoverem a Dortmundem (jeżeli chodzi o duże miasta) 😁
o jej mojego męża kochany Dortmund 😃
generalnie uważam, ze jeśli ktoś nie chciałby rodzic w grudniu to zwyczajnie starania powinien odłożyć na miesiąc później. Oczywiście mówię, to bez żadnej złości.

Życzę jednak, abyś urodziła w takim terminie, ze wigilia będzie z rodzina przy stole i abyś nie musiała się martwić, tym czym martwisz się teraz. P.s. Lekarze maja dyżury w szpitalu światek, piątek czy niedziela.
ja tak samo myślę, że jeśli ktoś nie chce rodzic byle kiedy to musi sobie tak policzyć żeby wyszło mu wtedy kiedy chce.
 
Naprawdę Ci się nie dziwię, też bym się wkurzała. Ale co poradzisz, tak, jak mówisz, czasem jak grochem o ścianę i choćbyś wyszła z siebie to niektórych rzeczy nie zmienisz. Mam nadzieję, że nerwy szybko puszczą i włączy Ci się olewka :)
może i się włączy olewka ...mam taką nadzieję ...
 
Już nie masz na to wpływu, bo już jesteś w ciąży :) a może termin porodu po prostu się wydłuży i urodzisz w styczniu.? ;) kochana dla żadnej z nas nie byłby to przyjemny czas spędzić święta w szpitalu, ja tak jak pisałam mam dwójkę dzieci i bardzo by mi było przykro gdybym musiała ich zostawić na święta, ale co ma być to będzie, już czasu nie cofnę :)
Jak pisałam mam taką nadzieję. Poprzednio urodziłam półtora tygodnia później, więc jest szansa 🙂 co na święta niestety nie będzie miało wpływu...
ja też kiedyś mialam takie myślenie a teraz pragnę żeby po prostu urodziło się całe i zdrowe, choćby w wigilię, choćby w sylwestra byle było. Za długo na nie czekałam. Niestety na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, nie spędzisz w szpitalu 3 miesięce tylko w zależności od porodu albo 2 albo max. 4 dni. Ja zawsze staram się szukać pozytywow danej sytuacji. Ej dziewczyno trochę pozytywnego myślenia, będzie dobrze 😌
A co do dziecka to można zrobić podwójny prezent. Moja koleżanka jest z 24 grudnia i zawsze dostawała podwojne prezenty ale mówi że zawsze najbardziej ja to cieszy że wszyscy maja wolne w ten dzień i sa obecni na jej urodzinach. Także nie zawsze dla dziecka te materiale rzeczy są ważne.
polać jej... Soku. Dobrze gadasz: trzeba się cieszyć tym co mamy a nie martwić zbędnymi sparawami. Najważniejsze że bedzie dziecko.
o jej mojego męża kochany Dortmund 😃
ja tak samo myślę, że jeśli ktoś nie chce rodzic byle kiedy to musi sobie tak policzyć żeby wyszło mu wtedy kiedy chce.
Jestem urodzoną pesymistką 🤣
Jak pisałam wcześniej: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia: zapewne jakbym się starała nie wiadomo ile i strasznie chciała mieć dziecko to by mi było wszystko jedno kiedy się urodzi ;)
Co do 'świątecznych dzieci" syn szwagierki jest z 25 grudnia i generalnie nikt z rodziny nie pamięta o jego urodzinach 🙄
 
reklama
Do góry