Takalenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2021
- Postów
- 1 229
Ja rozumiem co masz na myśli, ja mam problem z dziećmi koncoworocznymi tak generalnie... o ile można to tak nazwać 'problemem' ale trochę innej natury i ogólnie terminy wrzesień październik listopad grudzień są dla mnie słabe. To z tych względów co dziewczyny pisały o prawku o innych 'bzdetach' dla nas kompletnie irrelewantne ale dla dziecka już tak. A mam dzieci wszystkie z drugiej połowy (sierpień październik i teraz listopad ) jak na złośćTaaa... No zarąbiście spędzić np. święta w szpitalu zamiast z rodziną albo nie móc pojechać do rodziny, bo się będzie czekać czy a nóż coś się zacznie czy jednak nie tak samo dalej: myślałam o wykupieniu położnej do porodu to już widzę jak wstaje od wigilijnej kolacji czy leci w sylwestra, żeby się mną zająć
Że o pogodzie i dojechaniu do szpitala w śnieżycę nie wspomnę bo to zima przecież
Dziecko też się potem na 100% będzie cieszyć, że zamiast jak zdecydowana większość dzieci dostawać prezenty na urodziny i święta będzie je dostawać właściwie tylko raz
Wszystko do przeżycia wiadomo, z czasem przestaje mnie to znaczenie ale wspominam niemiło