Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A w którym szpitalu chcesz rodzic?? Tez jestem z Warszawy i pojęcia nie mam gdzie jest ok. Ja nigdy w szpitalu nie byłamZapewne jakbym się starała to bym to przeliczyła i przemyślała
Termin mam na 27.12, więc rodzinne święta z góry odpadająbo nie wybiorę się na granicy terminu 200 km od Wawy
Dyżury są, ale w normalną obsadę w okresie świątecznym nie wierzę, a to ostatecznie ma znaczenie...
W normalnych warunkach ok. 40 min.
Mogę wziąć zwykłe chorobowe na cokolwiek ale nie z powodu objawów ciąży, a to jest zupełnie inaczej płatne.
No i ile posiedzieć na mdłości , po tygodniu żyć mi nie dadzą i będą dzwonić codziennie czy już mogę wrócić do pracy. 
nigdy nie miała z tego tytułu kompleksów, zawsze jest młodsza o rok od wszystkich. W zimie może lecieć na urodziny w ciepłe kraje, a w lato siedzi sobie nad jeziorem. Na urodziny zawsze się zjeżdżamy. Myślę, że dużo zależy kto ma jakie relacje z ludźmi, a nie kiedy te urodziny wypadają.Zależy od obostrzeń jakie będąA w którym szpitalu chcesz rodzic?? Tez jestem z Warszawy i pojęcia nie mam gdzie jest ok. Ja nigdy w szpitalu nie byłam
to w końcu zima, więc pewnie ogłoszą kolejną falę 
im mniejsze - tym tam będę celowała, żeby się potem nie tułać czy w izolatce nie leżeć jak trędowata 
myślę o żwirkach, bo ma db opinie i nie ma opcji wykupienia położnej, co jest plusem, bo kasa zostaje w kieszeni i teoretycznie każdą radzącą powinni się tak samo zajmować, ale jak będą testować to podziękuję i na Madalińskiego pewnie, bo tam rzadko kiedy odsyłają, bo to chyba największa porodówka w Wawie, ma coraz lepsze opinie, ale poważnie się wtedy zastanowię nad prywatną położną (w sumie już te 2 tysie z hakiem powinnam zacząć odkładać). 
no właśnie tu zaś ja się z tobą zgodzę. Ja po pierwszej córce też nie chciałam chodzić w wakacje z brzuchem bo kocham leżeć na słońcu, więc sobie tak zaplanowałam dziecko żeby urodziło się przed wakacjami. Niestety straciłam je w 19 tyg. , Przy kolejnej ciąży już nie przywiązywałam do tego aż takiej wagi choć starania odlzoylam na okres po wakacjach i też klapa. I po takich przejściach serio jest mi obojętne w jaki dzień się urodzi, byle nie przed 36 tyg.Jak pisałam mam taką nadzieję. Poprzednio urodziłam półtora tygodnia później, więc jest szansaco na święta niestety nie będzie miało wpływu...
Jestem urodzoną pesymistką
Jak pisałam wcześniej: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia: zapewne jakbym się starała nie wiadomo ile i strasznie chciała mieć dziecko to by mi było wszystko jedno kiedy się urodzi
Co do 'świątecznych dzieci" syn szwagierki jest z 25 grudnia i generalnie nikt z rodziny nie pamięta o jego urodzinach
Na gardło dorzuć goździki.
A to nie jest tak w pl że i tak dostaniesz z kodem B ? Czyli jest to ciążowe zwolnienie ale nie będziesz go kontynuować w nieskończoność tylko na czas objawówMogę wziąć zwykłe chorobowe na cokolwiek ale nie z powodu objawów ciąży, a to jest zupełnie inaczej płatne.
Co do urodzin w grudniu mi wychodzi wstępnie 26 grudnia ale myślę, że będzie wcześniej awaryjnie ze względu na ciśnienie. Z zasady wywołują w 37 tyg więc byłby to 5 grudnia, dzień po urodzinach mojej mamy
Dokładnie.
bylebym dotrwała w dwupaku. Po drodze jest tyle rzeczy, które mogą pójść nie tak, że serio termin porodu to ostatnia z rzeczy jaką się przejmuję 
już bardziej jak ubrać takie maleństwo 
i dziewczynę z 31/12 i jakoś daje radę
Ale @ kamsik jest z Holandii
