nie no kochana teraz już się uspokoili z tym covidem. Ale wkur***** byłam na maxa bo ok test pozytywny ale prosze lekarkę o pomoc z zatokami bo nie idzie bez pyralginy wytrzymać a ona: nic nie mogę przepisać. Po kilku dniach stwierdziła że już musiało zrobić się zakażenie bakteryjne i czemu nie mówiłam że aż tak boli

myślała że ja zabije.
Pamiętaj że lepiej dostać antybiotyk niz doprowadzić do poważniejszej infekcji dlatego dobrze że wybierasz się do lekarza.
ja wtedy nie byłam w ciąży. Mieliśmy zacząć w styczniu starania ale przez covid odpuściliśmy na miesiąc. Także nie wiem czemu wtedy ta moja lekarka nie chciała mi pomóc. Najlepiej na covid zwalić i już. Kurde biedna jesteś z tymi zatokami, ja w sumie drugi raz w życiu mialam taką akcję z nimi ale było to straszne. 10 dni bólu takiego że hej, głowa, oczy, uszy ..wszystko. jeszcze brak smaku i węchu przez covid, temperatura