Bardzo dobrze. Ja te prawie 3 lata temu nie miałam w sobie tyle ,, odwagi ". Takie sytuacje są potrzebne bo wiele nas uczą.. szkoda naszych nerwów. Ten czas jest właśnie dla nas , dla naszego dziecka , męża. Nie dla pielgrzymek. No chyba , że ktoś tak chcę to oczywiście rozumiem
Leżałam na oddziale z taką kobietą która miała odwiedziny non stop. Przysięgam


ja miałam tylko męża codziennie i raz moją mamę ( ale wiecie jak to jest , mama to mama , przywiozła rosołek itd

) a tamtą dziewczyna miała chyba nawet sołtysa xD wizytom nie było końca. Miała silny baby blues i może potrzebowała czyjejś obecności ? Nie wiem