reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Hej dziewczyny, nie odzywałam się chyba ponad tydzień. Moje ciążowe objawy zniknęły jakiś czas temu. Nic nie pisałam, nie chciałam Wam tutaj narzekać i panikować.
Bóle jak na okres skończyły się chyba z 2 tyg temu.Ból piersi tak z półtora tygodnia temu, a mdłości z tydzień temu. Jedynie odczuwam dziwne kłucia w pochwie co jakiś czas. No i nie mogę spać , ale to na bank wina odstawienia tabletek nasennych, a nie samej ciąży.

Martwię się bardzo. Jutro wizyta.
Z OM będzie wtedy 8+1. Z apki 7+3.
Nie miałam możliwości zrobienia bety, jak już Wam pisałam, wiec nawet nie wiem czy ciąża była/jest w macicy.
Dodam, ze staramy się dość długo, partner miał badanie nasienia w marcu i miał tylko 2% prawidłowych plemników. Dolna granica to 4%. Po tych wynikach się załamaliśmy. Czytałam codziennie przez tydzień o invitro, po czym zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny. 😍
Dlatego się tak bardzo boję, że nic z tej naturalnej ciąży nie będzie.
Chciałabym bardzo powiedzieć kilku osobom o ciąży, jeśli usłyszę jutro serduszko. 🥰Ale mam złe przeczucia. 😞Jedyne co mnie pociesza to to, ze nie miałam do tej pory żadnych brązowych plamień czy krwawień.

Trzymajcie kciuki za jutro 🥰. Taaaak się stresuję😢
Trzymam kciuki. Bądź dobrej myśli. Jestem z Tobą ❤️ ja dzisiaj też zawał prawie mialam bo mialam brunatne plamienie ale bez bólu bez niczego. Przez chwilę moje objawy wyparowały, ale Teraz znowu mi niedobrze. Włączyłam tryb ultra oszczędny i nie mam zamiaru się przemęczać żeby nie zaszkodzić maleństwu. Tym bardziej, że przez 10 lat nie zaszłam w ciążę a tu nagle taka niespodzianka i to bez leczenia (poza kontrola tarczycy na bieżąco)...
 
reklama
Tak tak 125 zł to chodziło mi o samą krew, w Diagnostyce u mnie sprawdzałam.
Teraz sprawdziłam jeszcze wolną podjednostkę bety to też 125 zł.
Czyli 250 zł za sama krew +usg 400 zł u mnie.
No właśnie tam gdzie ja robiłam jest tylko całość: wywiad, wyniki z ich usg i wyniki z krwii z tego samego dnia i oni to potem do kupy w całość składają i się odbiera ostateczny wynik z opisem, bo jak się robi oddzielnie to wynik jest mniej wiarygodny 🤷‍♀️
 
No właśnie tam gdzie ja robiłam jest tylko całość: wywiad, wyniki z ich usg i wyniki z krwii z tego samego dnia i oni to potem do kupy w całość składają i się odbiera ostateczny wynik z opisem, bo jak się robi oddzielnie to wynik jest mniej wiarygodny 🤷‍♀️
Ahaaa no widzisz, a mi mój lekarz kazal zrobić badania tydzień wcześniej i pójść na prenatalne z wynikiem już 🤷🏻‍♀️🤷🏻‍♀️🤷🏻‍♀️ może pójdę na prenatalne i jak ten lekarz od. Prenatalnych mi powie, że potrzebuje pappy to pobiorę w tym samym dniu, bo w sumie przy zapisie jak się pytałam babeczki to mówiła, że mogę przyjść już z wynikami, a mogę też zrobić w tym samym dniu i dostarczyć lekarzowi. Nie wiem... 😳😳😳
Teraz też zastanawiam się, czy nie zapisać się na za tydzień do doktorka sprawdzić czy wszystko jest okej... Albo spróbować gdzieś na NFZ się dostać, ale samo to mnie już stresuje 🙈 płaci się te składki, a i tak całe życie prywatnie wszędzie chodzę, a jak mam iść na NFZ gdzieś to denerwuje się 🤷🏻‍♀️
 
Trzymam kciuki. Bądź dobrej myśli. Jestem z Tobą ❤️ ja dzisiaj też zawał prawie mialam bo mialam brunatne plamienie ale bez bólu bez niczego. Przez chwilę moje objawy wyparowały, ale Teraz znowu mi niedobrze. Włączyłam tryb ultra oszczędny i nie mam zamiaru się przemęczać żeby nie zaszkodzić maleństwu. Tym bardziej, że przez 10 lat nie zaszłam w ciążę a tu nagle taka niespodzianka i to bez leczenia (poza kontrola tarczycy na bieżąco)...
Dziękuję kochana🥰aż 10 lat ?😩 super,że się udało🥰odpoczywaj dużo🥰życzę powodzenia, dobrego samopoczucia i zero stresu 🧡
 
Trzymam kciuki. Bądź dobrej myśli. Jestem z Tobą ❤️ ja dzisiaj też zawał prawie mialam bo mialam brunatne plamienie ale bez bólu bez niczego. Przez chwilę moje objawy wyparowały, ale Teraz znowu mi niedobrze. Włączyłam tryb ultra oszczędny i nie mam zamiaru się przemęczać żeby nie zaszkodzić maleństwu. Tym bardziej, że przez 10 lat nie zaszłam w ciążę a tu nagle taka niespodzianka i to bez leczenia (poza kontrola tarczycy na bieżąco)...
Super różnica wieku 😊
 
Hej dziewczyny, nie odzywałam się chyba ponad tydzień. Moje ciążowe objawy zniknęły jakiś czas temu. Nic nie pisałam, nie chciałam Wam tutaj narzekać i panikować.
Bóle jak na okres skończyły się chyba z 2 tyg temu.Ból piersi tak z półtora tygodnia temu, a mdłości z tydzień temu. Jedynie odczuwam dziwne kłucia w pochwie co jakiś czas. No i nie mogę spać , ale to na bank wina odstawienia tabletek nasennych, a nie samej ciąży.

Martwię się bardzo. Jutro wizyta.
Z OM będzie wtedy 8+1. Z apki 7+3.
Nie miałam możliwości zrobienia bety, jak już Wam pisałam, wiec nawet nie wiem czy ciąża była/jest w macicy.
Dodam, ze staramy się dość długo, partner miał badanie nasienia w marcu i miał tylko 2% prawidłowych plemników. Dolna granica to 4%. Po tych wynikach się załamaliśmy. Czytałam codziennie przez tydzień o invitro, po czym zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny. 😍
Dlatego się tak bardzo boję, że nic z tej naturalnej ciąży nie będzie.
Chciałabym bardzo powiedzieć kilku osobom o ciąży, jeśli usłyszę jutro serduszko. 🥰Ale mam złe przeczucia. 😞Jedyne co mnie pociesza to to, ze nie miałam do tej pory żadnych brązowych plamień czy krwawień.

Trzymajcie kciuki za jutro 🥰. Taaaak się stresuję😢
trzymam kciuki, bo sama jutro mam wizytę i jestem przerażona, nie wiem czemu boje się ze nic się nie ruszyło. Jednak poronienia odbijają się w psychice bardzo.
 
reklama
18.05. Byłam tydzień temu to nic a nic nie było widać 🤷‍♀️ ale gin uspokajał, że niby powinno, ale przy karmieniu cykle różne, więc może tak być 🤷‍♀️ kazał wrócić za 2-3 tygodnie.
rozumiem. Ja się zapisałam na 11.05. będzie 7+0. Wóz albo przewóz. Niby ginka mówiła żeby przyjść za 2 tygodnie ale jak nie dam rady wytrzymać to za tydzień będzie już wiadomo co i jak . Dlatego idę . I tak przez tydzień chyba jajko zniosę.
 
Do góry