reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

reklama
Każda przejdzie poród SN lub CC inaczej. Jedna powie że tylko SN bo super, a druga że nigdy bo pękła po sam tyłek. Przy CC jedna że wstała 8h po porodzie bez leków i ją nic nie bolało, a druga że prawie zeszła z tego świata. Nie ma też co czytać, przy każdym porodzie mogą być komplikacje i każda z nas musi wybrać to co będzie najlepsze dla niej.

Ja codziennie w pracy słucham, jakie to CC straszne, jak to SN boli. Mam już dosyć i mówię ze mają się uciszyć bo i tak muszę urodzić nie mam wyjścia 😂
No i tu Masz rację 🤣🤣 nie mamy już wyjścia 🤣🤣🤣
No właśnie o to mi chodzi, skąd mam się dowiedzieć co będzie najlepsze dla mnie?? Jak mam to zrobić? Bo nie wiem :p
No i to jest dylemat 🤣🤣 a jak będzie wyjdzie w praniu. Jest takie przysłowie "Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga powiedz mu o swoich planach" i to jest święta prawda 😁😁.
 
Dziewczyny, chyba mam covid :( od wczoraj fatalnie się czuje, bolą mnie mięśnie, głowa mi pęka, katar. Generalnie boli mnie wszystko nawet zęby☹️Jestem przerażona… :(
Nie martw się tez miałam wyzdrowiejesz, zrób sobie test np z rossmana. Moze
To wcale nie covid w taka pogode wsyztsko się może przypałętać
 
O rany, no i dlatego mam dylematy. Nasłucham się powikłań po cc powikłań po SN i sama już nie wiem czego się bardziej boję. Cały czas trzymałam się tego, że jak jest cc zaplanowana to nie ma takich akcji, jak np przy cc ratującym życie. Bo wtedy jest na spokojnie wszystko... A SN nie boję się samego porodu, bólu itd tylko tego, że właśnie nagle okaże się coś nie tak i będzie nagła cesarka



Moja koleżanka w grudniu jak rodziła SN to pękła jej szyjka i musiała być od razu operowana i 3 miesiące na tyłku nie mogła usiąść, strasznie cierpiała. Inna koleżanka na szczęście trafiła na dobrą położna bo przerwała poród, mimo że lekarka chciała kontynuować, a miała parte już. Inny Lekarz zabrał ją szybko na cc i potem powiedział, że gdyby urodziła naturalne to dziecko byłoby w stanie krytycznym o ile w ogóle hy przeżyło... Więc ja się takich rzeczy jedynie boję, bo SN nie da się przewidzieć, a CC raczej przebiega tak samo, a później jest się już nastawionym na to, że dłużej się będzie dochodzić do siebie i tyle.... To są moje obawy 🙈
Wczoraj miałam klientke której ojciec i brat pracuja w szpitalu jako psychiatrzy, więc już mam dojście w razie wu, żeby mi wypisał któryś tokofobie 🙈
Oj, to bardzo zależy. I sn i cc są obarczone ryzykiem jak to porody. I bez znaczenia czy cc zaplanowane czy nie. Powikłania są i przy jednym i przy drugim. Co do bólu to o planowanych cesarkach na żywca, bo anestezjolog źle znieczulił czy lekarz za szybko zaczął to tak samo na pęczki słyszałam 🤷‍♀️
 
No i tu Masz rację 🤣🤣 nie mamy już wyjścia 🤣🤣🤣

No i to jest dylemat 🤣🤣 a jak będzie wyjdzie w praniu. Jest takie przysłowie "Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga powiedz mu o swoich planach" i to jest święta prawda 😁😁.

Ale ja na prawdę liczę na to, że ktoś mi pomoże i powie jak się dochodzi do tego co dla danej osoby jest najlepsze 🙈🙈🙈 ja nie umiem podejmować decyzji,zawsze mąż na mnie krzyczy bo ja "nie wiem" 🤣🤣🤣🤣
 
Każda przejdzie poród SN lub CC inaczej. Jedna powie że tylko SN bo super, a druga że nigdy bo pękła po sam tyłek. Przy CC jedna że wstała 8h po porodzie bez leków i ją nic nie bolało, a druga że prawie zeszła z tego świata. Nie ma też co czytać, przy każdym porodzie mogą być komplikacje i każda z nas musi wybrać to co będzie najlepsze dla niej.

Ja codziennie w pracy słucham, jakie to CC straszne, jak to SN boli. Mam już dosyć i mówię ze mają się uciszyć bo i tak muszę urodzić nie mam wyjścia 😂
Moja Mama miała dwie cesarki. Jedną ze mną te 35 lat temu i mówi, że to było straszne, a drugą z moją siostrą w 2000 r i mówi, że nie ma w ogóle żadnego porównania, bo już o niebo lepiej pod kątem znieczuleń, opieki, podejścia. I mówi, że teraz to już w ogóle musi być jeszcze lepiej znowu po tylu latach :) najbardziej chciałabym mieć CC w prywatnej klinice, jak tak czytałam na forach czy blogach to bardzo dziewczyny zachwalają, piszą o zero bólu i o dużym komforcie całego pobytu. Czemu w Poznaniu nie ma takiego szpitala wrr nie będę z brzuchem jeździć do Warszawy czy Wrocławia wrr
 
Oj, to bardzo zależy. I sn i cc są obarczone ryzykiem jak to porody. I bez znaczenia czy cc zaplanowane czy nie. Powikłania są i przy jednym i przy drugim. Co do bólu to o planowanych cesarkach na żywca, bo anestezjolog źle znieczulił czy lekarz za szybko zaczął to tak samo na pęczki słyszałam 🤷‍♀️
Oj ja tez słyszałam o cięciu na żywca, dlatego tylko pod narkozą się zgodzę 🙈 w ogóle to nie dam sobie wbić nic w kręgosłup, jak, będę rodzic naturalnie to bez znieczulenia, a jak cesarkę to narkoza i to jedyne co mam postanowione 🙈
 
reklama
Moja Mama miała dwie cesarki. Jedną ze mną te 35 lat temu i mówi, że to było straszne, a drugą z moją siostrą w 2000 r i mówi, że nie ma w ogóle żadnego porównania, bo już o niebo lepiej pod kątem znieczuleń, opieki, podejścia. I mówi, że teraz to już w ogóle musi być jeszcze lepiej znowu po tylu latach :) najbardziej chciałabym mieć CC w prywatnej klinice, jak tak czytałam na forach czy blogach to bardzo dziewczyny zachwalają, piszą o zero bólu i o dużym komforcie całego pobytu. Czemu w Poznaniu nie ma takiego szpitala wrr nie będę z brzuchem jeździć do Warszawy czy Wrocławia wrr

Pewnie w c*uj droga jest taka klinika nie??
Ja mam dylematy też odnośnie lekarza, bo mam znajomego gina, który pracuje prywatnie i w szpitalu i bardzo chciałabym u niego w szpitalu rodzic (zawsze dobrze być znajoma lekarza 🤣) ale no za c*uja się przy nim nie rozbiorę 🤣🙈🙈🙈
 
Do góry