Niestety im blizej porodu tym cukry bedzie gorzej utrzymac w normie.
Ja mimo minimalnej redukcji w dieci cukry mam dobre, tylko na czczo czesto mam od 90 do 95, a na wieczor juz wszystkiego probowalam, czy wczesniej, czy pozniej zjem ostatni posiłek to i tak rano mam takoe same wyniki.
Zle mi strasznie, bo mlody bardzo slaby, nawet z lozka nie wychodzi. Boje sie, zeby nie skonczylo sie na szpitalu. Wczoraj wieczor zaczelismy podawac antybiotyk wiec mam nadzieje, ze jutro juz bedzie cos dzialac.
Dzisiaj tesciowa dzwoni i mowi, ze kupiła Hani, rozowy rozek i kombinezon. Nie wazne ze byla u mnie w czwartek i mowilam jej, ze kupilam malej kombinezon i pokazywałam jej wypraje 2 rozki. Kochana jest ale moglaby sie spytac co jeszcze potrzebujemy. Tak chcialam ograniczyc ilosc ciuchów, a sie nie da, ostatnio od tesciowej dostalam 5 sukienek. Moja mama to na latwizne poszla, pensja ojca przychodzi na moje konto, wiec stwierdzila, ze jak cos potrzebujemy dla Hani to mamy z ich kasy placic
.
U nas dzisiaj z okazji dnia chlopaka, maz zostal wysłany na zakupy i przy okazji moze kupic sobie jakies dobre piwo