Kochana, przed samym porodem mieliście napięta sytuację stąd i teraz takie samopoczucie... Dodatkowo stres związany z Małą, cały czas szpital, dajcie sobie chwile, a na pewno wszystko wróci do normyHej dziewczyny. Ja chwile czasu zlapalam dopiero. Wypuscili nas ze szpitala a w poniedzialek musimy sie zglosic na kontrolne pobranie krwi i zobaczymy.
Malutka zaraz bedzie miala tydzień a ja w domu moze z dwa dni bylam. Z mezem sie kloce syn rozrabia no bajka po prostu. Nie wiem jak ja mam to wszystko ogarnac. Któraś jeszcze miala po porodzie takie wrazenie ze sie rozwiedzie czy to tylko ja?
reklama
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Oj współczuję choroby małego i Twojego złego samopoczucia. Mam nadzieję, że niedługo obojgu sie Wam poprawi.Saranta trzymam mocno kciuki , musi być dobrze innej opcji nie bierzemy pod uwagę &&&
To jesteśmy we trzy z tym, że ja 23
K8sad gratulacje pięknych synkow :*
A tak się dzisiaj w nocy przestraszylam pisałam już , że z jednego paskudnego wirusa wyszliśmy to zaczęło się co innego , mega katar nie śpimy w nocy , bo mały się drze (No nie dziwię się) , do tego jak nigdy wstawalam chyba co godzinę do kibelka i w pewnym momencie poczułam młodego jakoś tak bardzo nisko i tak jakbym główkę mogła wyczuć tuż na spojeniem. Jak już pisałam mimo, że miałam indukowany poród to niczego takiego przez całą poprzednia ciążę nie czułam . Oby to tylko moje panikarstwo...
No a żeby tego było mało znów powrócił stan zapalny stawu krzyżowo-biodrowego i nic tylko gryźć ściany bo nie ma mowy o manipulacji , ćwiczeniach nie mówiąc o mocniejszym prochu. Się daly we znaki ostatnie noszenia mojego brzdaca , No i te moje słodkie kilogramy w brzuszku .
Oj u mnie zdecydowanie też. Mój D nieraz coś ogląda wieczorem na tablecie, albo w telefonie, a ja przez to spać nie mogę, nawet jak jestem bardzo zmęczona, to nie zasnę. Musi być absolutna cisza i koniec.Ja jak ide spac to wszystko musi byc zgaszone i telewizor takze.Musze miec ciemno i cicho.
Oj współczuję sytuacji z mężem. Mam nadzieję, że jak się dotrzecie z małą i sytuacja się unormuje, to i z mężem będzie lepiej.Hej dziewczyny. Ja chwile czasu zlapalam dopiero. Wypuscili nas ze szpitala a w poniedzialek musimy sie zglosic na kontrolne pobranie krwi i zobaczymy.
Malutka zaraz bedzie miala tydzień a ja w domu moze z dwa dni bylam. Z mezem sie kloce syn rozrabia no bajka po prostu. Nie wiem jak ja mam to wszystko ogarnac. Któraś jeszcze miala po porodzie takie wrazenie ze sie rozwiedzie czy to tylko ja?
A my cały wieczór graliśmy w Eurobusiness z D i jego córką i wszystko mnie boli od niewygodnej pozycji. Ale było fajnie. Tylko oczywiście przegrałam.
creativo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2015
- Postów
- 3 673
Kto nie ma szczescia w grze ten ma w milosciOj współczuję choroby małego i Twojego złego samopoczucia. Mam nadzieję, że niedługo obojgu sie Wam poprawi.
Oj u mnie zdecydowanie też. Mój D nieraz coś ogląda wieczorem na tablecie, albo w telefonie, a ja przez to spać nie mogę, nawet jak jestem bardzo zmęczona, to nie zasnę. Musi być absolutna cisza i koniec.
Oj współczuję sytuacji z mężem. Mam nadzieję, że jak się dotrzecie z małą i sytuacja się unormuje, to i z mężem będzie lepiej.
A my cały wieczór graliśmy w Eurobusiness z D i jego córką i wszystko mnie boli od niewygodnej pozycji. Ale było fajnie. Tylko oczywiście przegrałam.
Czarownica3006
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 1 118
Tez go kupiłam!!!! A najlepsze, że kupiłam go dla córki szwagierki a okazalo się, że rok temu go od nas tez dostała wiec ten będzie dla Hanki [emoji1] one są cudowne te misie, zawsze je kupuje wszystkim dzieciakom na okolo [emoji1]Zgrzeszyłam... kupiłam pluszowego misia w Smyku. Przeceniony z 40 na 20 zł. Nie mogliśmy się oprzeć z M.
Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
majka23x
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2016
- Postów
- 2 003
Dziewczyny, nie mam juz sily, kryzys mnie dopadl dzis i musialam chwile poplakac... Z dnia na dzien czuje sie coraz gorzej. Plecy mi wysiadaja i pachwiny bola przy kazdym podniesieniu nogi ehhh mam juz dosc... [emoji24] niech juz ten czas szybciej mija i sie rodzi to malenstwo moje. Jak jeden organizm moze zapracowac na dwa? Przeciez to tak cholernie meczace... W dodatku ostatnio tak sie wierci, ze wszystkie wnetrznosci mnie bola, a ma dopiero 2 kg..
Tuiles
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2016
- Postów
- 1 166
To i ja ponarzekam, a co! Kolejna fatalna noc. Nijak nie mogę spać, nie mam pozycji, wierce się i kręce i latam siku co chwila. Wszyscy dookoła mówią: wysypiaj się teraz póki możesz. No właśnie NIE MOGĘ! I strasznie zaczyna mnie to denerwować. Moj M smacznie sobie chrapie, a ja oczy jak sowa :/
No, tyle z narzekania na dziś. Miłego Dnia Mamy!!!!
No, tyle z narzekania na dziś. Miłego Dnia Mamy!!!!
Anetko poukłada się wszystko, pewnie musicie się dotrzeć, my też w szpitalu dalej i też jestem wściekła, bo P. mi się rozchorował.. i jak ja wrócę z tym dzieckiem do domu jak on zdycha... dość mam, ręce mi opadają..
Mój kurczak wygrzewa się w inkubatorku, co 3h przyjeżdża na karmienie, przybiera na wadze i się uspokoiła, bo jak robiła kupę to strasznie płakała, więc pewnie schodzi jej ta żółtaczka. Jutro ma pobranie krwi i jak będzie ok to dom. Nie mogę się doczekać
Miałam nawał pokarmu, myślałam, że cycki mi odpadną, ale szybko zadziałałam, ciepłe okłady przed karmieniem, karmienie, laktator i kapusta, przeszło w 12h! Ale wylałam tyle mleka, że aż mi przykro było... Ale jestem z siebie dumna, bo moje dziecko ani razu nie dostało butli
Współczuje Wam tych bóli, ale pocieszam, że już niedługo będziecie tulić swoje Maleństwa!
Antiope ale mi narobiłaś ochotę na eurobiznes przez tą nudę w szpitalu!
Mój kurczak wygrzewa się w inkubatorku, co 3h przyjeżdża na karmienie, przybiera na wadze i się uspokoiła, bo jak robiła kupę to strasznie płakała, więc pewnie schodzi jej ta żółtaczka. Jutro ma pobranie krwi i jak będzie ok to dom. Nie mogę się doczekać
Miałam nawał pokarmu, myślałam, że cycki mi odpadną, ale szybko zadziałałam, ciepłe okłady przed karmieniem, karmienie, laktator i kapusta, przeszło w 12h! Ale wylałam tyle mleka, że aż mi przykro było... Ale jestem z siebie dumna, bo moje dziecko ani razu nie dostało butli
Współczuje Wam tych bóli, ale pocieszam, że już niedługo będziecie tulić swoje Maleństwa!
Antiope ale mi narobiłaś ochotę na eurobiznes przez tą nudę w szpitalu!
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Tylko w takim razie dlaczego mój D nas ograł?Kto nie ma szczescia w grze ten ma w milosci
To nie zawsze tak jest. Ja w pierwszej ciąży nie miałam naprawdę żadnych, ale to żadnych dolegliwości, a teraz to samo co u Ciebie. Może to kwestia ułożenia maleństwa, albo innych czynników.Dziewczyny, nie mam juz sily, kryzys mnie dopadl dzis i musialam chwile poplakac... Z dnia na dzien czuje sie coraz gorzej. Plecy mi wysiadaja i pachwiny bola przy kazdym podniesieniu nogi ehhh mam juz dosc... [emoji24] niech juz ten czas szybciej mija i sie rodzi to malenstwo moje. Jak jeden organizm moze zapracowac na dwa? Przeciez to tak cholernie meczace... W dodatku ostatnio tak sie wierci, ze wszystkie wnetrznosci mnie bola, a ma dopiero 2 kg..
Zdrowia dla Twojego P, żeby mógł Was odebrać bez umierania ze szpitala.Anetko poukłada się wszystko, pewnie musicie się dotrzeć, my też w szpitalu dalej i też jestem wściekła, bo P. mi się rozchorował.. i jak ja wrócę z tym dzieckiem do domu jak on zdycha... dość mam, ręce mi opadają..
Mój kurczak wygrzewa się w inkubatorku, co 3h przyjeżdża na karmienie, przybiera na wadze i się uspokoiła, bo jak robiła kupę to strasznie płakała, więc pewnie schodzi jej ta żółtaczka. Jutro ma pobranie krwi i jak będzie ok to dom. Nie mogę się doczekać
Miałam nawał pokarmu, myślałam, że cycki mi odpadną, ale szybko zadziałałam, ciepłe okłady przed karmieniem, karmienie, laktator i kapusta, przeszło w 12h! Ale wylałam tyle mleka, że aż mi przykro było... Ale jestem z siebie dumna, bo moje dziecko ani razu nie dostało butli
Współczuje Wam tych bóli, ale pocieszam, że już niedługo będziecie tulić swoje Maleństwa!
Antiope ale mi narobiłaś ochotę na eurobiznes przez tą nudę w szpitalu!
Super, że z malutką dobrze, ładnie przybiera i żółtaczka schodzi.
reklama
Grun
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2016
- Postów
- 6 273
Hej dziewczyny. Ja chwile czasu zlapalam dopiero. Wypuscili nas ze szpitala a w poniedzialek musimy sie zglosic na kontrolne pobranie krwi i zobaczymy.
Malutka zaraz bedzie miala tydzień a ja w domu moze z dwa dni bylam. Z mezem sie kloce syn rozrabia no bajka po prostu. Nie wiem jak ja mam to wszystko ogarnac. Któraś jeszcze miala po porodzie takie wrazenie ze sie rozwiedzie czy to tylko ja?
Hormony wg mnie.
Przejdzie
Niech tylko mąż wytrzyma a Ty masz teraz wolność na wszystko - tak uważam !
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 615 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 100 tys
Podziel się: