reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2016

Ja jak sama się czesze to lekko faluję włosy prostownicą z jednej strony zaplatam dobieranego kłosa i podpinam pod resztę włosów. Są i spięte i rozpuszczone. [emoji4] moja koleżanka jak nie ma pomysłu to robi koka na takiej gąbce, ale ja tak średnio czuje się w takiej fryzurze.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Perfecto! Mua :*

cb7wugpju04jz4q8.png
 
reklama
Ja dzisiaj tragiczny dzień miałam. Sprzątanie co nie miara, balkon ogarnąć, a tych doniczek mojej mamy, jakiś starych kabli ojca, pordzewialych narzędzi .. Masakra i oczywiście nie wolno mi było wyrzucać, bo się niby przyda. Wywalilam wszystko;!!!!! Jak glupia nadzwigalam się bo ojciec mój zadzwonił że mam posprzątać dom na błysk bo oni nie chcą by moi teściowie znów paluchami kurzu szukali (niestety zawsze tak robią).

Obrona w niedzielę, ludzie chcieli notatki a ja głupia koza musiałam wszystkim opracowywać jednocześnie ganiajac mojego syna który lizał szyby i rozgniatal płatki śniadaniowe po podłodze.
Dwa prania zrobiłam, dwie zmywarki naczyń... A jak mąż wrócił to zamiast mi pomóc włączył sobie TV!!! Całkiem do niego nie podobne!!! Zawsze mi pomagał a dzisiaj zawalił na całej linii. Nawet chrupki kapciami rozgniatal, nie przeszkadzaly mu.

Kacper do mnie przybiegł i cała herbata wylała się na świeżo prasowany obrus. Wybuchłam płaczem bo już siły nie miałam.
To mój widząc jak rycze wziął się za sprzątanie i godzinę sprzątał, chyba zrozumiał swój błąd. Strasznie skruszony był. Ale na krzyczeć musiałam.
Ja rozumiem że wraca z pracy zmęczony, ale ja dzisiaj totalnie wysiadłam.
To bardzo dobry czlowiek o zlotym sercu, dlatego w szoku bylam. Nosz chrupki rozgniatac kapciami zamiast je zamiesc?????

Nic na obronę nie umiem, wszyscy do mnie z roku wydzwaniaja, ja nie potrafię odmówić nikomu pomocy. I co? Nie zdam w niedziele, a materiału jest od cholery....
Dodam że w niedzielę wyprawiam urodziny dla męża i swoje imieniny..
I jutro pieczenie i gotowanie mnie czeka :( odwołać już imprezy nie mogę....
Boże.... Ja nie wiem. Gdyby jeszcze moja rodzina i rodzina męża była wyrozumiała to przelozylabym imprezę...
Mam dosyć, Idę pod prysznic poryczec.
Kuźwa nie zdam tej podyplomowki....
Ja bym tyle na siebie nie wziela.. ja nic nie robie praktycznelie, odpoczywalam i robilam niewiele a i tak skonczylo sie szpitalem.. a tu jeszcze stresy, obowiazki, itd, szok. Ja bym odwolala impreze, wytlumaczylabym ze zle sie czuje a jeszcze obrona..

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
cześć dziewczyny, ja też strajkuje i się nie przemęczam;) czekam tylko na 1 września jak młoda pójdzie do przedszkola i już plaża całkowita. Jestem dopiero tyle co na L4 a już zapomniałam jak to jest iść do pracy na cały etat + drugi w domu.

Niestety ja będę musiała ze względów finansowych wrócić po roku - młoda zostanie z opiekunką lub pójdzie do żłobka - natomiast najgorsze, że obiecałam sobie, że do poprzedniej pracy nie wrócę za nic w świecie także jeszcze na koniec macierzyńskiego przypadną mi rozmowy kwalifikacyjne...
 
Witam, jestem Agnieszka i jestem tu nowa. I zielona... nie wiem o co chodzi z betą, OM i innymi skrótami, nie pamiętam kiedy miałam ostatnią @ ani w którym obecnie tygodniu jestem (zawsze sprawdzam w karcie ciąży. Wiem za to że termin mam na 14 grudnia (cesarka, więc pewnie będzie tak z tydzień wcześniej, przyczyną jest wada wzroku -14) i że od wczoraj leci mi siara. Trochę dziwne się z tym czuję...
Ciąża była dla mnie długo wyczekiwaną niespodzianką. Cztery lata się starałam, a gdy w końcu odpuściłam (i doszłam do wniosku że chyba jednak nie chce mieć dzieci) pojawiły się dwie kreski. Ja w szoku, partner to mało co nie rozbił sufitu, tak skakał ze szczęścia. Póki co badania w normie, trochę obawiam się toksoplazmozy i glukozy, ale wiem, że będzie dobrze ;-)
Witam nowa mamę, gratulacje.
Jeżeli miałaś miesiaczki regularne to ostatnia wypadalaby na 8 marca.

Pozdrawiam
 
Ja to przez rok dzień w dzień zaplatalam rozniste warkocze dzieciom w przedszkolu i jestem w tym niezła :)
Sobie zaplote tradycyjnego, odbieranego, klosa, odbieranego na jeden bok i na dwa. Klosa na bok.
Problem w tym, że nie zawsze dobrze widzę czy odpowiedni kosmyk łapię ;) wtedy na dwa lustra ;)
 
Wlasnie wracam z siłowni [emoji4] 30 minut rowerku stacjonarnego na najniższym obciążeniu [emoji468]

Byłam wcześniej w lidlu ale juz prawie nic nie zostało... Znalazłam tylko body z długim rękawem 62-68 ten sam rozmiar spodenek i jedna bluzeczkę.

Wszystkie mniejsze rozmiary wykupione całkowicie, a myslalam, ze znajdę tam cos do szpitala na 50-56 tak zeby miec na wszelki wypadek tez takie malutkie...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Płci nie znam, bo w szpitalu lepsze usg jest na SORze... badań się obawiam bo u mnie w rodzinie jest cukrzyca, a poza tym miałam ostatnio miałam do czynienia z pół dzikim kotem, który zadomowił się na naszym podwórku :-)
 
To nie musi oznaczać toksoplazmozy. Ale chyba niedawno dowiedziałaś się o ciąży bo my w zasadzie już wszystkie mamy zrobione te badanie teraz tylko powtarzamy czasami. A co do powrotów do pracy moją umowa kończy sie 29 grudnia 2017 roku a że to trzecia umowa będzie to pewnie zechcą lukę zrobić miesięczną by na stałe nie dawać. Więc doszłam do wniosku ze po macierzyńskim wykorzystam urlopy i pójdę do urzędu pracy i wezmę pól roku kuroniówki. Zawsze to jakiś pieniądz a przede wszystkim posiedzę więcej z dzidzia moją bi tam już nie chce wracać
 
Dzień dobry :) Kurcze, ja też się nie wyspałam dzisiaj. Obudziłam się na siuru i Młoda tak mi czadu dawała, że nie mogłam się zrelaksować ponownie i zasnąć... Bujałam więc całą sobą w nadziei, że tak jak w przypadku chodzenia, uspokoi to moją małą rozbójnicę. Nie pamiętam już czy najpierw zasnęłam w końcu, czy przestała szaleć i dała matce odlecieć ponownie ;)

Witam nową koleżankę :) Napisz coś więcej o sobie koniecznie :)
 
reklama
Didi nie pozmieniały się przepisy w sprawie tych luk?

Dziewczyny skończyło się na koku i nie pogoba mi się. Mam jeszcze dwie h by coś wymodzić. Najwyżej po prostu pójdę w rozpuszczonych ehh

cb7wugpju04jz4q8.png
 
Do góry