koralinakato
Fanka BB :)
Dzień dobry,
Karolinakto ile masz lat? Masz w rodzinie przypadki chorych dzieci? To są czynniki które zwiększają prawdopodobieństwo na pappie.
Dobrze ze ja tego nie robiłam, powiem szczerze.
Ja prawdę mówiąc zrobiłam Pappa zupełnie nie uświadamiając sobie, że mogłaby zaistnieć taka sytuacja jak u Ciebie. I nawet nie pomyślałam, że progesteron może fałszować wyniki, a w momencie robienia badań brałam je w końskich dawkach (ale nie luteinę tylko crinone i duphaston, może to ma jakieś znaczenie).
I myślę, że najpierw wygrzebałabym pieniądze spod ziemi i zrobiłabym nifty lub harmony. Rozmawiałam z lekarzem na temat tego testu i jest o wiele bardziej wiarygodny, niż pappa. Poza tym ponoć pappa zrobiona później (nie wiem w którym tygodniu robiłaś) daje częściej fałszywie negatywne wyniki, niż zrobiona wcześniej. Dopiero po złym nifty (albo harmony) w ostateczności rozważałabym amniopunkcję...
Ale czytając historie dziewczyn, które tę amniopunkcję przechodziły, to nawet z wykrytym ryzykiem 1:20 czy większym okazywało się, że Maluszki są zupełnie zdrowie. Także będzie dobrze, zobaczysz! 3mam mocno za to kciuki!
Pamiętaj ze są jeszcze przesiewowe testy typu harmony, niestety płatne. Dają ok 99% pewności. Nie martw się statystyką. Skonsultuj, przemyśl spokojnie...
Tak, od samego początku. Tam dziecka nie trzymasz, ono przyjmuje pozycję jak w brzuchu i noworodkom tylko główkę się podtrzymuje. A na ile starcza? Ciężko powiedzieć. Widziałam na filmikach jak wciskają tam i roczniaki chyba ale moja tak z 7-8 miesięcy się w nim kąpała a potem jak już siedziała sama to próbowała w nim wstawać więc przeszłyśmy do wanienki.
Nifty i harmony wychwytują komórki dziecka z krwi obwodowej matki, a skoro nawet są w stanie określić płeć to na pewno są bardziej pewne niż to głupie pappa.
Co do amnio. Musisz zadać sobie pytanie : co da mi ta wiedza? Tylko spokój i możliwość przygotowania się do przyjęcia na świat dzieciątka z ZD czy furtkę do aborcji? Jeśli to pierwsze, to myślę, że lepiej wykombinować kasę na nifty, która jednak najprawdopodobniej rozwieje wątpliwości. A jeśli to drugie, to rób amnio ale licz się z możliwością straty zdrowego dziecka. Niby 1% to nie aż takie ryzyko, ale jednak ktoś musi być tą jedną na sto i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.
Progesteron z luteiny czy dupka jest wydalany w ciągu 12-24h od przyjęcia ostatniej dawki. Nie ma działania długotrwałego. Więc skoro przestałaś brać tydzień przed pobieraniem krwi to na to bym raczej nie zwalała.
odpiszę wam hurtowo dziewczyny , mam 23lata, nie mam w rodzinie ani ja ani partner przypadków dzieci z wadami genetycznymi... Dużo myślałam o tym od wczoraj.. Nie idę jutro na wizytę za którą zedrą ze mnie pieniądze, zabieram wyniki i uderzam do swojego lekarza w poniedziałek omówić wyniki i powiedzieć, że na 99% jestem zdecydowana na test nifty zanim zgodze się na amniopunkcję... Nie chcę ryzykować zdrowiem dziecka (jeśli jest zdrowe) i narażać je na zakażenie czy poronienie... Poza tym (!!!!!) rozmawiałam dziś ze swoją położna i powiedziała mi że większość dziewczyn, które w szpitalu w którym robiłam Pappa, miały złe wyniki jak ja...i stwierdziła, że być może robią to specjalnie by zdzierać pieniądze z naiwnych i załamanych kobiet.. jakoś dało mi to do myślenia..wolę zrobić raz a porządnie nifty za 2,5tys i mieć pewność niż dać się tam kłuć i bać się reszte ciąży... także na ten moment tak to u mnie wygląda..trochę się uspokoiłam i nastawiam pozytywnie, przy dużym wsparciu rodziny.