Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czesto tak mam. Wlasnie mnie mocno tak bolało przed chwilą jak probowalam pierwszy raz od 2 miesiecy uprasowac. Eh mąż nie ma czasu bo na popoludnie do pracy chodzi a mlody nie mial juz koszulek. Nie biorę sie za to juz wiecej
Wiecie że ja właśnie ostatnio myślałam.o zadorze!!! myśmy chyba miały wizytę tego samego dnia 10 maja. Albo podobny termin.tak mi się wydaje.Taką mam nadzieję. Dzięki za wsparcie :*
Widziałaś wpis od alpine? Na staraniach po straconej ciąży? Odpadła od nas kolejna grudniowkazadora tez sie nie odezwala już
Nie odpowiadaj jeśli nie chcesz, ale czy jest to zbiorowy grób czy chowaliście Aniołki na własną rękę?Ja tez tak mam z kuchaniem. Az czuje taki bol.
Moje aniołki miały termin na 12sierpnia. Nie wiem jak ja przezyje ten dzień. Pewnie pojedziemy na cmentarz do nich zapalic świeczkę. Ciezko mi za kazdym razem jak tam jestem
No właśnie się zastanawiam skąd te nagle bóle, bo do tej pory miałam takie tradycyjne uczucie rozciągania, nic strasznego, a dzisiaj panika w oczach...Czesto tak mam. Wlasnie mnie mocno tak bolało przed chwilą jak probowalam pierwszy raz od 2 miesiecy uprasowac. Eh mąż nie ma czasu bo na popoludnie do pracy chodzi a mlody nie mial juz koszulek. Nie biorę sie za to juz wiecej
Zbiorowy pogrzeb. Nasza klinika co miesiace urządza pogrzeb takim dzidziusiom. Bylo pozegnanie w kaplicy cała oprawa. Pomogło to nam sie pozegnac. Na cmentarzu jest takie miejsce nazwane polem nienarodzonych dzieci gdzie one spoczywaja. Nie jest to mogiła.
Raczej nie kremuja tutaj tak mysle bo była taka malutka trumna zamiast urny. Wiemy gdzie sa i ze sa razem i jak tam idziemy to jest nam trochę lżej. Ale skonczmy ten temat bo nie wszyscy dobrze reaguja na takie tematy.
pamiętam to z poprzednich ciąż. za to wczoraj widziałam się z koleżanką, która jest w 38tc, pojechałyśmy na H&M i obkupiłam dziewczynki moje w letnie ciuszki. Sobie też małe co nieco zakupiłam. A co potem zjadłyśmy pizzę a wieczorem z niemężem poszliśmy na przedstawienie w szkole z okazji dnia mamy i taty. Było świetnie, bardzo się wzruszyłam dziś znów byłam w centrum handlowym wymienić dzieciom buty bo była nierówna jakaś rozmiarówka. Po południu dziewczyny normalnie jakiegoś małpiego rozumu dostały i tak broiły. Nawet wzięły moją kosmetyczkę i wypaprały część kosmetyków kolorowych. No myślałam że szlag mnie trafi ale przeprosiły i juz ok. Ja padam na twarz, młodsza o dziwo tak wcześnie właśnie zasypia przy cycusiu a starsza ogląda bajkę. Czekam na niemęża z kolacją, kąpię się i pędzę spać. Jutro mama przyjeżdża. Miłego wieczoru kobitki.
