reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Izu najważniejsze, że udało się córcię wyprowadzić z tego wszystkiego i teraz jest ok. Ale też mieliście przejścia. Jak Bazyli miał zum, to badali mu układ moczowy i okazało się, że nie ma żadnej nieprawidłowości w budowie układu moczowego i tylko miał pecha, że złapał ten zum. Najlepsze, że ja czułam od samego początku jak się urodził, że coś jest nie tak. Wydawało mi się, że mały słabo ssie, ale wszyscy mnie pocieszali, że na pewno jest w porządku i że jestem przewrażliwiona. Nikt nie słuchał mnie również, kiedy mówiłam, że to dziwne, że przez tyle dni od urodzenia nie odzyskał wagi urodzeniowej (urodził się 3810, a w 12 dniu miał 3560). Kiedy miał 12 dni dostał stan podgorączkowy 37,5, ale my z D się denerwowaliśmy i pojechaliśmy do szpitala, a oni nas odesłali do domu, że wszystko jest ok. Wróciliśmy do szpitala następnego dnia, bo ja czułam, że coś jest nie tak. na szczęście przyjęła nas inna pani doktor, która nie zbagatelizowała tego co mówię i zleciła szereg badań. Okazało się, że Bazyli był już odwodniony i miał poważne zakażenie w moczu. Jedna pielęgniarka powiedziała, że dobrze, że się uparliśmy, bo gdybyśmy nie wrócili z młodym do szpitala następnego dnia, to mogłoby się bardzo źle skończyć.

Moja córka też miała ZUM po urodzeniu, przez co w szpitalu byłyśmy łącznie 20 dni - 10 dni zajęło przebadanie córki wzdłuż i wszerz a potem kolejne 10 dni na septycznym z antybiotykiem. Tylko ja akurat byłam kompletnie zielona i nie wiedziałam, czy ona faktycznie jest nietypowa niespokojna, czy np dużo śpi i mało je bo jest wcześniakiem itp.
 
reklama
Hej dziewczynki. Witam sie ze szpitala. Zamiast do pracy totrafilam na oddzial. Dobra wiadomosc jest taka ze na usg pokazala sie. Dzidzia malutka z bijacym serduszkiem. Zla jest taka ze mam krwiaka giganta i boimi sie o dzidzie zeby nie wypłynęła z krwią. Poprosze o modlitwe i kciuki za nas.
Trzymam kciuki. Będzie dobrze, jesteś pod dobrą opieką.
 
Tak, mógłby dostać sepsy. My jeszcze 2'razy wracaliśmy do szpitala, w 3 miesiacu życia córeczki i w 5 miesiącu. Jak miała 5 miesiecy to jechaliśmy do szpitala z mdlejacym dzieckiem bo wczesniej nie bylo objawów, wszystko stało sie w nocy tak nagle zaczela plakac, wymiotowac, dusic sie a potem mdlec mi na rekach.. Owinelam ja tylko w kocyk, wsadizlam do nosidelka i pojechalismy. Byla 4 w nocy, bylam taka przerazona bo byla taka blada.. w szpitalu wyszlo ze najgorsza bakteria z mozliwych, od ktorej sie nawet umiera, i ta bakteria atakuje wlasnie od razu nerki i siedzi tam sobie i nie daje dlugo objawow. Córka miala trzeci raz ta bakterie i dlatego ten ostatni raz zaatakowala tak mocno bo organizm byl oslabiony.. wszystko sie dobrze skonczylo na szczescie :)

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
 
Moja córka też miała ZUM po urodzeniu, przez co w szpitalu byłyśmy łącznie 20 dni - 10 dni zajęło przebadanie córki wzdłuż i wszerz a potem kolejne 10 dni na septycznym z antybiotykiem. Tylko ja akurat byłam kompletnie zielona i nie wiedziałam, czy ona faktycznie jest nietypowa niespokojna, czy np dużo śpi i mało je bo jest wcześniakiem itp.
Czyli u niej zdiagnozowali zum od razu? Jak to się stało, że zrobili badania? Ja też byłam kompletnie zielona, tylko po prostu czułam, że coś jest nie tak.
 
Hej dziewczynki. Witam sie ze szpitala. Zamiast do pracy totrafilam na oddzial. Dobra wiadomosc jest taka ze na usg pokazala sie. Dzidzia malutka z bijacym serduszkiem. Zla jest taka ze mam krwiaka giganta i boimi sie o dzidzie zeby nie wypłynęła z krwią. Poprosze o modlitwe i kciuki za nas.
trzymam kciuki [emoji106]

Napisane na SM-G357FZ w Forum BabyBoom
 
Myślami jestem z Tobą. Trzymam kciuki :*

Hej dziewczynki. Witam sie ze szpitala. Zamiast do pracy totrafilam na oddzial. Dobra wiadomosc jest taka ze na usg pokazala sie. Dzidzia malutka z bijacym serduszkiem. Zla jest taka ze mam krwiaka giganta i boimi sie o dzidzie zeby nie wypłynęła z krwią. Poprosze o modlitwe i kciuki za nas.
 
Hej dziewczynki. Witam sie ze szpitala. Zamiast do pracy totrafilam na oddzial. Dobra wiadomosc jest taka ze na usg pokazala sie. Dzidzia malutka z bijacym serduszkiem. Zla jest taka ze mam krwiaka giganta i boimi sie o dzidzie zeby nie wypłynęła z krwią. Poprosze o modlitwe i kciuki za nas.
Aneta trzymaj się i odpoczywaj, musi być dobrze, fasolka silna i da sobie radę, mocno trzyma się mamy. Pozdrawiam cię i życzę zdrowia
 
Czyli u niej zdiagnozowali zum od razu? Jak to się stało, że zrobili badania? Ja też byłam kompletnie zielona, tylko po prostu czułam, że coś jest nie tak.
Tak, to było w trakcie pobytu w szpitalu po urodzeniu, ale dopiero po 10 dniach w szpitalu wyszła diagnoza zum. Najpierw nas trzymali długo ze względu na żółtaczkę i konieczność zrobienia wszystkich dodatkowych kontroli u specjalistów z racji przedwczesnego porodu. No i z ich obserwacji oraz chyba jakiegoś wskaźnika wyszło, że coś jest nie tak, w końcu posiew moczu wykazał ZUM. Wtedy się załamałam, te 3 tyg w szpitalu to była męka, ale lepiej że to od razu wykryli bo przynajmniej cały czas mogłam z nią być na oddziale. Po wypisaniu byłby to już duży problem.
 
reklama
Dziękuję dziewczynki za wsparcie :*
Jest jeden plus tego pobytu w szpitalu. Taki ze jestem pewna ze pecherzyk nie jest pusty. Widzialam moja dzidzie na usg i pikajace sersuszko. Mam tylko nadzieje ze przetrwamy to wszystko.

Współczuję wam problemów ze zdrowiem dzieciaczkow. Moj synek tez mial problemy po porodzie. Biedny juz w drugiej dobie zycia pod krolplowka z antybiotykiem lezal. Dostał bardzo silnego zapalenia oka. Było strasznie opuchnięte. Potem okazalo sie ze po porodzie z uzyciem proznociagu mial Kiss syndrom i biedny mial blokade na kosciach czaszki i bardzo go bolalo i musielismy do osteopaty chodzić. Mysle ze przez to ma delikatne opoznienia w rozwoju. Teraz musimy z nim do logopedy isc bo prawie nie mowi a jak juz to w języku ktorego nie znamy. Zreszta i tak ma biedny pod gorke bomy w domu tylko po polsku mowimu w przedszkolu po niemiecku a czesto ogladamy po angielsku wiec w ogole mix.

Nie przejmujcie się kochana brakiem objawow. To nie musi nic zlego oznaczac. Tak samo ustapienie objawow. Po tym nie da sie nic przewidziec. Ja np nic nie mam poza sikaniem. Jestem co 5 min w toalecie. Niestety zawsze tak bylo u mnie. Wszystkie ciaze dobrze znosilam.
Niestety tak jest juz ze mama która spotkala strata bedzie bardziej sie bac i bardziej wszystko przezywac. I niewazne ktory to byl tydzień czy jaka byla przyczyna. Dla nas to od początku dziecko.
Dziewczynki mamy nadzieje wszystkie i tego sie trzymajmy. Pozdrawiam :)
 
Do góry