Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Izu rozumiem o czym piszesz. Ja po bezproblemowej ciąży z synkiem nagle zderzyłam się z problemami zdrowotnymi małego. Niedługo po porodzie, zanim tak naprawdę zdążyłam dojść do siebie po wszystkim, synek zachorował na zapalenie układu moczowego. Kiedy miał 12 dni trafił do szpitala i był tam przez 2 tygodnie. Potem, kiedy się wydawało, że już wszystko ok, zaczęły się mega kolki, a na twarzy małego pojawiły się ropiejące rany. Okazało się, że syn jest alergikiem. Po kolei eliminowałam prawie wszystko ze swojej diety, tak, że już niewiele co jadłam. 4 miesiące po porodzie ważyłam o 10 kg mniej niż przed ciążą, a jak poszłam do dentysty, to miałam do załatania 9 dziur. Kolki ustąpiły jak ręką odjął kiedy wyeliminowałam ze swojej diety gluten. Niestety nic nie pomagało na uczulenie na twarzy. Wreszcie musiałam podjąć trudną decyzję i mimo wyrzeczeń zrezygnować z karmienia piersią. Na szczęście przejście na preparat mlekozastępczy (nie mylić z mlekiem modyfikowanym) pomogło. Oczywiście potem jeszcze zdarzały się różne historie, zwłaszcza przy wprowadzaniu nowych pokarmów; np. jak podałam młodemu jajko nagle zaczął mi się dusić. Potem znowu się okazało, że ma anemię i stąd jego brak apetytu. Ale jak zaczęłam mu podawać żelazo, to apetyt się wreszcie pojawił. Teraz z kolei borykamy się od kilku miesięcy z przewlekłymi biegunkami. Robimy kolejne badania i wciąż nie znamy przyczyny. Mam nadzieję, że szybko uda się nam opanować ten problem, bo ja już momentami wysiadam.
Ja nie mogę narzekać, bo bliscy ile mogą pomagają mi przy Bazylim, ale w ciągu dnia najczęściej muszę sobie radzić sama, bo mój D dość dużo pracuje, moja mama też jeszcze chodzi do pracy, a i teściowa ma sporo na głowie. Ale jak tylko mogą, to mi pomagają.
Agucha piękne zdjęcia![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
Ja nie mogę narzekać, bo bliscy ile mogą pomagają mi przy Bazylim, ale w ciągu dnia najczęściej muszę sobie radzić sama, bo mój D dość dużo pracuje, moja mama też jeszcze chodzi do pracy, a i teściowa ma sporo na głowie. Ale jak tylko mogą, to mi pomagają.
Agucha piękne zdjęcia
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)