reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
Ja się żegnam.
Nie ma dziecka.
Zatrzymało się w rozwoju.
Muszę jechać na wywołanie poronienia.
Dopiero byłam na usg. Jeszcze idę do swojego gina.

Tak strasznie mi przykro. Wiem co czujesz. Przytulam mocno. Trzymaj się.

Ja jestem już w domku. Po tabletkach nawet krwawić nie zaczęłam. Zrobili zabieg. Nie życzę najgorszemu wrogowi.
 
Tak strasznie mi przykro. Wiem co czujesz. Przytulam mocno. Trzymaj się.

Ja jestem już w domku. Po tabletkach nawet krwawić nie zaczęłam. Zrobili zabieg. Nie życzę najgorszemu wrogowi.
Kochana, ja spędziłam 3 dni w szpitalu w listopadzie :/ po tabletkach miałam wszystkie możliwe skutki uboczne, bóle niczym te porodowe, o czym dowiedziałam się przy wpisie, i mdlałam z bólu :( wiem doskonale jak to wszystko boli , zarówno fizycznie jak i psychicznie. Odczekałam 4 miesiące i doszliśmy do wniosku, że chcemy zacząć starania. Póki co wszystko idzie w dobrą stronę. Na Ciebie tez przyjdzie czas. I na Rukmini. Wierzę w to głęboko.
 
11tydzień i badanie z glukozą. Oby wynik był przyzwoity. Dobra rada- zabierzcie z sobą cytrynę :) na badanie. 3 kłucia godzina po godzinie, ale czego się nie robi dla bezpieczeństwa malucha. Powodzenia moje drogie, we wszystkim!
 
A przypomnisz czy miałaś objawy? Wcześniej było wszystko ok?
Nie miałam żadnych objawów ciąży.
Nie było wcześnieja. To było pierwsze usg.

Teraz najbardziej się martwię o synka.
Karmię piersią.. A muszę go zostawić w domu.
On nie pije z butelki.
Mam nadzieję, że szybko pójdzie i już w sobotę wrócę do domu.
 
Z tego co wiem i jak było u mnie, w weekend nie wypisują. Może od razu zrobią Ci zabieg z rana, to wtedy będziesz w domu już po kilku godzinach.
Nie miałam żadnych objawów ciąży.
Nie było wcześnieja. To było pierwsze usg.

Teraz najbardziej się martwię o synka.
Karmię piersią.. A muszę go zostawić w domu.
On nie pije z butelki.
Mam nadzieję, że szybko pójdzie i już w sobotę wrócę do domu.
 
Rukmini przytulam mocno. Ale dobrze, że tak do tego podchodzisz. Masz synka i szybko do niego wrócisz ze szpitala a tych kilka dni jakoś dacie radę. Trzymam kciuki żeby szybko udalo się znowu i tym razem zakończyło szczęśliwie.
 
reklama
Dostałam tabletki dopochwowo, jedyne co to był właśnie ból. Zabieg trwał może z 15 minut. Zasnęłam, obudziłam się, dostałam leki p/bolowe, w końskiego dawce, bo szarpalo mnie mocno. Po 2h było już ok, a po 3h wyszłam do domu. Dopiero przed chwilą zobaczyłam pierwsza krew, ale póki co skąpo.
Jak się naczytałam o cierpieniach dziewczyn które przez kilka dni brały te tabletki i czekały na poronienie, to dziękuję lekarzom, że od razu zdecydowali się na zabieg.

Rukmini za kilka miesięcy spotkamy się na jakimś wątku mamy 2017 i będziemy się cieszyć naszymi malenstwami. Wierzę, że będzie ok.
 
Do góry