reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

Może coś zrozumiała[emoji6] A tak bez powodu w odwiedziny przyszła???

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
mielismy dorobic tesciowej klucze i ona je przyjechala z facetem odebrac....bylam pewna, ze on sam wejdzie, Tomek mowil, ze mine mialam niezla jak zobaczylam ja na korytarzu :D nie wiem, ja sie staram skupic teraz na malym, na porodzie, wiadomo, ze miloby bylo zeby zaczela gadac do mnie normalnie a nie tekstami typu, niech sie drze, zobaczysz co to dziecko, zobaczysz jak porod boli itp, ale my juz wiemy, ze jak urodze to bedzie jej najnormalniej w swiecie przykro i beda fochy i trzeba bedzie to przeczekac az ochlonie i przestanie sie gniewac na nas o ta ciaze...Tomek mowil, ze napisal do niej teraz czy podoba sie jej to co kupilismy malemu, itp, ale nie odp....moze odpisze cos normalnego
 
reklama
To i mam pytanie, choc wstydliwe, jaki macie sluz? moj sie nagle z wodnistego zrobil gesty i kolor jakby kremowy na zmiane z bialym, bez zapachu, nie piecze...czy to jakas zapowiedz, bo zglupialam...
Ja tez mam podobnie...ja w ogole czasem tak mam ze czuje jak mi cos cieknie. Juz sie zastanawialam czy wody sie nie sacza ale raczej nie.. podobno pod koniec ciazy sluz sie zmienia i jest go wiecej
 
@Nonkatoja spotkamy siè na porodówce.? czy Tobie też lekarka kazała siè po terminie stawić w punkcie konsultacyjnym?
My mamy 3 rano spotkanie, pewnie zostaniemy już, chyba, że uda mi siè dogadać z synem i wyskoczy w terminie....
Ja w dniu terminu mam mieć ktg i wtedy decyzja co dalej. Jeśli będzie ok, to podejrzewam, że wracam do domu i czekam na rozwój akcji.

Mamie dziś zaliłam się, że jej wnuk niezdyscyplinowany, bo matki nie słucha, a ona, żebym jej wnuka nie stresowała[emoji14] i jakby miał źle w brzuszku to szybciej by wyszedł.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja w dniu terminu mam mieć ktg i wtedy decyzja co dalej. Jeśli będzie ok, to podejrzewam, że wracam do domu i czekam na rozwój akcji.

Mamie dziś zaliłam się, że jej wnuk niezdyscyplinowany, bo matki nie słucha, a ona, żebym jej wnuka nie stresowała[emoji14] i jakby miał źle w brzuszku to szybciej by wyszedł.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
madrze odpowiedziala :D
 
Jej....cos widocznie w powietrzu wisi. oby jak najszybciej sie wyjasnilo. Jak zwykle takie klotnie sa o glupoty. Ja zawsze niepotrzebnie sie nakrecam...i ostatnio do placzu tez niewiele mi trzeba:/ rozumiem :***
Ja ostatnio rycze jak bobr i to z takich powod, ze zal dupe sciska np ze cos sie w filmie czy serialu stalo.. nie poznaje siebie :) ale jesli chodzi o klotnie to zawsze wyje, niezaleznie czy wielka klotnia czy mala, w ogole moglabym zostac placzka [emoji23] moj czasem nie ogarnia, bo siedzimy i sie smiejemy, a ja za dwie minuty w ryk i "co sie stalo?", a ja "nie wiem". Tez ma ze mna ciezko... W sumie ja za bardzo na nim usiadlam i moze bylam samolubna, a on za bardzo olal niektore tematy i klotnia gotowa, byle do jutra...
 
mielismy dorobic tesciowej klucze i ona je przyjechala z facetem odebrac....bylam pewna, ze on sam wejdzie, Tomek mowil, ze mine mialam niezla jak zobaczylam ja na korytarzu :D nie wiem, ja sie staram skupic teraz na malym, na porodzie, wiadomo, ze miloby bylo zeby zaczela gadac do mnie normalnie a nie tekstami typu, niech sie drze, zobaczysz co to dziecko, zobaczysz jak porod boli itp, ale my juz wiemy, ze jak urodze to bedzie jej najnormalniej w swiecie przykro i beda fochy i trzeba bedzie to przeczekac az ochlonie i przestanie sie gniewac na nas o ta ciaze...Tomek mowil, ze napisal do niej teraz czy podoba sie jej to co kupilismy malemu, itp, ale nie odp....moze odpisze cos normalnego
Ech co za czlowiek z niej... oby atmosfera sie polepszyla:* nienawidze takich sytuacji i w ogole nie lubie klotni tym bardziej w rodzinie.
 
reklama
Do góry