reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
Kochana ja bede zapisywac Natana do przychodni gdzie mam jakies 20-25 km i polozna musi przyjechac, laski nie robi...jesli nie przyjedzie to mozesz to zglosic, jesli sie nie zglosi, ona ma obowiazek przyjechac :)
Jesteś pewna, że tak to działa? Nie jest to uzależnione od miejsca zamieszkania? Nie wysyła położnej do domu szpital w zależności od miejsca porodu? Czy już ją wybrałaś i jesteś pewna, że nawet takie odległości będzie pokonywać?
 
Dobra, już doczytałam:

"Podczas wyboru nie obowiązuje więc rejonizacja, jednak może się zdarzyć, że dana deklaracja i dany wybór położnej nie zostaną przyjęte, np. ze względu na zbyt dużą odległość dzielącą położną i ciężarną."
 
Aneta poród jak marzenie :)

Jadwiga, ja wiedziałam że tak prędko nie urodzisz :)

Uwaga czuję że kolejność porodów będzie nastepujaca;:
K8sad
Creativo
Jadwiga
Elifit
Zuzanna
Lenam
Lola lolitta (ja)
Karolina

No zobaczymy czy moje przeczucia się sprawdza, ale czuję że urodze tuż po lenam ;)

Ja robiłam wymaz na gbs w poniedziałek i w piątek był wynik. Koszt 20zl. Co mnie zszokowało w pierwszej ciąży gbs był dodatki, a teraz ujemny!!!!!!!

Zmolestowalam męża przedwczoraj ( od czerwca przerwa była) wzięłam baaaardzo ciepła kąpiel, przysiady, długi spacer, wieszanie firan, wycinanie kann w ogrodzie, dźwiganie syna, spacery po schodach, mycie podłóg, łazienki.
Myślicie że chociaż jeden skurcz był? Pffffffffffff zapomnijcie....
Żelazna macica........

Jedynie co się stało, to dostałam strasznej zgagi, a raczej refluks, który wypalił mi przełyk, ledwo jem i pije. W nocy ok 3 wymioty ostre przez tą zgagę....
Nic nie pomaga....
Dzisiaj jest już dobrze bo jem gaviscon na potęgę i jakoś funkcjonuje.
Młody w brzuchu szaleje, wariuje, skacze... Coś okropnego!!! Wariat jak nigdy!!!

Wbija się głową, prostuje nogi, chce już wyjść bo sukcesywnie napiera na kanał rodny. Cyklicznie, regularnie, szyjka nie puszcza i już tak 5 godzinę.
5 godzin tak robi!!!!!
Czuję że zaraz wypadnie, ale jak sprawdzam to wszystko wysoko.
Oj młody pacha się, ale macica i szyjka nie współpracują.
Młody chyba musi poczekać. A z toalety prawie nie schodzę, pęcherz opróżniam co 5 minut.
Hmmmm
No cóż może za 2 tyg poród się ruszy....
 
Jesteś pewna, że tak to działa? Nie jest to uzależnione od miejsca zamieszkania? Nie wysyła położnej do domu szpital w zależności od miejsca porodu? Czy już ją wybrałaś i jesteś pewna, że nawet takie odległości będzie pokonywać?
u mnie w miescie gdzie mieszkam sa dwie przychodnie gdzie kolejki sa MASAKRYCZNE... mam stac z dzieckiem od 5-tej rano pod przychodnia by miec numerek? ta przychodnia wszystkie wioski i duze miasto obejmuje, druga tez i w jednej i drugiej jest po dwoch pediatrow gdzie nie zawsze one sa, bo to babki, ta przychodnia gdzie ja zapisuje dziecko jest taka, ze pedaitriow jest kilku i malenkie dzieci sa poza kolejka (moja bratowa ma tam obie corki, to pediatra, ktora jest moim pediatra z dziecinstwa) i nie ma kolejek i jedziesz i Cie przyjmuja....i pytalam sie kiedys jak tam bylam czy jak mieszkam w miescie X a przychodnia gdzie zapisuje dziecko jest w miescie Y to czy przyjedzie polozna to usyszalam, ze tak, ze skoro dziecko jest zgloszone to ona choc 2-3 wizyty musi zaliczyc, czy jej sie to podoba czy nie, warto sie popytac przed zapisaniem dziecka...oczywiscie rodzac moge sie spytac w szpitalu czy jesli zapisze dziecko do innej przychodni w innym miescie to czy moge tu w moim miescie zalatwic polozna z innej przychodni, bo cos kojarze z warsztatow z Poznania Mama wie, ze polozne gadaly cos na ten temat...zobacze co szpital powie...
 
u mnie w miescie gdzie mieszkam sa dwie przychodnie gdzie kolejki sa MASAKRYCZNE... mam stac z dzieckiem od 5-tej rano pod przychodnia by miec numerek? ta przychodnia wszystkie wioski i duze miasto obejmuje, druga tez i w jednej i drugiej jest po dwoch pediatrow gdzie nie zawsze one sa, bo to babki, ta przychodnia gdzie ja zapisuje dziecko jest taka, ze pedaitriow jest kilku i malenkie dzieci sa poza kolejka (moja bratowa ma tam obie corki, to pediatra, ktora jest moim pediatra z dziecinstwa) i nie ma kolejek i jedziesz i Cie przyjmuja....i pytalam sie kiedys jak tam bylam czy jak mieszkam w miescie X a przychodnia gdzie zapisuje dziecko jest w miescie Y to czy przyjedzie polozna to usyszalam, ze tak, ze skoro dziecko jest zgloszone to ona choc 2-3 wizyty musi zaliczyc, czy jej sie to podoba czy nie, warto sie popytac przed zapisaniem dziecka...
Nie pytałam o kolejki tylko o to czy położna na pewno musi przyjechać po porodzie do domu, który jest oddalony od przychodni o kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt kilometrów. Jeśli pytałaś i jesteś pewna, że przyjedzie, to dobrze dla Ciebie, ale wydaje mi się, że ma prawo odmówić w takiej sytuacji.
 
Aneta poród jak marzenie :)

Jadwiga, ja wiedziałam że tak prędko nie urodzisz :)

Uwaga czuję że kolejność porodów będzie nastepujaca;:
K8sad
Creativo
Jadwiga
Elifit
Zuzanna
Lenam
Lola lolitta (ja)
Karolina

No zobaczymy czy moje przeczucia się sprawdza, ale czuję że urodze tuż po lenam ;)

Ja robiłam wymaz na gbs w poniedziałek i w piątek był wynik. Koszt 20zl. Co mnie zszokowało w pierwszej ciąży gbs był dodatki, a teraz ujemny!!!!!!!

Zmolestowalam męża przedwczoraj ( od czerwca przerwa była) wzięłam baaaardzo ciepła kąpiel, przysiady, długi spacer, wieszanie firan, wycinanie kann w ogrodzie, dźwiganie syna, spacery po schodach, mycie podłóg, łazienki.
Myślicie że chociaż jeden skurcz był? Pffffffffffff zapomnijcie....
Żelazna macica........

Jedynie co się stało, to dostałam strasznej zgagi, a raczej refluks, który wypalił mi przełyk, ledwo jem i pije. W nocy ok 3 wymioty ostre przez tą zgagę....
Nic nie pomaga....
Dzisiaj jest już dobrze bo jem gaviscon na potęgę i jakoś funkcjonuje.
Młody w brzuchu szaleje, wariuje, skacze... Coś okropnego!!! Wariat jak nigdy!!!

Wbija się głową, prostuje nogi, chce już wyjść bo sukcesywnie napiera na kanał rodny. Cyklicznie, regularnie, szyjka nie puszcza i już tak 5 godzinę.
5 godzin tak robi!!!!!
Czuję że zaraz wypadnie, ale jak sprawdzam to wszystko wysoko.
Oj młody pacha się, ale macica i szyjka nie współpracują.
Młody chyba musi poczekać. A z toalety prawie nie schodzę, pęcherz opróżniam co 5 minut.
Hmmmm
No cóż może za 2 tyg poród się ruszy....
ja wlasnie kupilam cos innego, bo zem odporna na gaviscon...a Twoja macica to naprawde twarda sztuka ej :D
 
reklama
Do góry