reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Ja mam materac kokos gryka, ten demonizowany ale przejrzałam go dokładnie, wyginalam i żadnych robaków nie ma. Podobno to zależy od producenta, czy odrobaczy gryke. Mój widocznie odrobaczony. Juz założyłam na niego pokrowiec wodoodporny żeby ewentualne siuski nie przemakaly. I tyle. Będę obserwować ale podstawa jak w każdym innym materacu to żeby nie zawilgnął :)

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
Tez mam ten materac :) Jakiej firmy kupilas?
 
reklama
Wiem o czym piszesz. Ja mialam tamten miesiac taki. Synek caly czas marudny ja sie zle czulam brzuch bolal on nie spal a ja wysiadalam. Plus do tego wiadomosc o tym ze ma opoznienie w rozwoju latanie po osteopatach zalatwianie terapi zmiana pracy przez meza. No masakra. Teraz juz w miare sie unormowalo. Pare rzeczy mamy do zalatwienia jeszcze ale jest nadzieja ze jakos wszystko sie ułoży. No i pomaga mi mysl ze w tym tyg zaczynamy 36 tydz. Jakos tak lzej na sercu mi jak tak blisko rozwiazania. Mam nadzieję ze u Ciebie tez sie ulozy a z synkiem będzie dobrze. I ze nie dopadnie Cię zadna depresja. Zawsze mozesz nam sie tu wyzalic:)

Kindzia z zasypianiem u mnie tez nie ma rewelacji. Na lewym mi niewygodnie na prawym boje sie ze dziecko bedzie otrzymywalo mniej wszystkiego przez losysko a na plecach kręci mi sie w glowie. Kręce sie tak całą noc z boku na bok. A i tak najgorsze z tego wszystkiego jest wstawanie. A moj synek często sie budzi w nocy. Nie moge sie normalnie.podnieść. niedlugo dźwig trzeba będzie zaangażować:D

Karelka o to cham ostatni. Jak można coś takiegi wcisnac komuś. Nie martw sie nie wzbogaci sie na czyms takim. Dupek:/

Boli mnie spojenie i pochwa. Nie wiem jak sie juz ulozyc. W tym tyg odstawiam magnez ciekawe jak to bedzie.


Dziekuje, mam nadzieję, że u Ciebie też się wszystko ułoży.
Przytulam. Ja ostatnio też czuję się koszmarnie psychicznie na co duży wpływ ma moje samopoczucie fizyczne. Nie mam już siły na nic i byle bzdura doprowadza mnie do płaczu. :sad:
To niestety idzie często w parze , ale mam nadzieję , że poradzisz sobie z bólem szybciutko jak już urodzisz.
 
Ostatnia edycja:
Od tygodnia jem na potęgę, zamiast pilnować cukrów wciągam prawie wszystko na co przyjdzie mi ochota. Serki homo i wiejskie to teraz nr. 1! O zbożowych ciasteczkach i grejfrutach nie wspomnę. Niech ten ciąg się skończy. Ratunkuuuu
Lenam ja mam podobnie , z tym że ciatek staram się nie jeść, ale jablka i jogurty na potęgę i średnio pilnuje porządku diety...
 
Bo często robaki można dojrzeć dopiero po czasie.
Pot, wilgoc z otoczenia, siuski źle działają na warstwy kokosu czy gryki, bo są to surowce naturalne i przy użytkowaniu może się coś tam rozwinąć.
Ale to prawda , że nie mozna się zwariować.
To fakt, moze sie robactwo zalegnac, ale moim zdaniem o materac trzeba dbac i go sprawdzac. Jesli cos sie tfu tfu pojawi to zmienie odrazu, ale nie mozna dac sie zwariowac.

Sent from my SM-G925F using Tapatalk
 
To fakt, moze sie robactwo zalegnac, ale moim zdaniem o materac trzeba dbac i go sprawdzac. Jesli cos sie tfu tfu pojawi to zmienie odrazu, ale nie mozna dac sie zwariowac.

Sent from my SM-G925F using Tapatalk
To też rozsądnie , że trzeba sprawdzać poprostu i będziesz widzieć. U nas te surowce nie wiem czy gryka.czy kokos uczulily synka.i miala straszne chrypki.
O ile z gryka nic się nie stało to warstwa kokosu była lepka jakby zawilgocona mimo, że zawsze używałam pokrowca ochronnego , aby czasem jakies siuski się tam nie dostały.
 
Ja ostatnio miałam straszna fazę na jogurty. Wydaje mi się, że to może zapotrzebowanie na wapń wzrosło jak dziecko coraz większe? Generalnie zauważyłam takie etapy,że jem coś dzień w dzień przez tydzień, dwa a później na to patrzeć nie mogę. A ostatnio to w ogóle jakoś mniej jem, tzn jak jem tyle samo to później odchorowuje.. no więc jem juz troszkę mniej żeby nie cierpieć. A i tak dzisiaj po 3 ciastkach musiałam mietę pić bo mi ciężko było...

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry